eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[Dłuższe] Kupiłam kradziony rower z komisu › Re: [Dłuższe] Kupiłam kradziony rower z komisu
  • Data: 2007-01-22 17:32:37
    Temat: Re: [Dłuższe] Kupiłam kradziony rower z komisu
    Od: "Anka" <b...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > No chyba zostalas uznana za pokrzywdzonego ?

    Wydaje mi się, że prokurator powiedział, że będę świadkiem. I jeśli tak by
    było, to moge złożyć wniosek w sądzie, żeby przerobili mnie ne pokrzywdzoną?
    Mam nadzieję, że jednak będę tą pokrzywdzoną "z urzędu"...

    > Jesli tak to bedziesz miala mozliwosc na pierwszej rozprawie zglosic swoj
    > udzial w charakterze oskarzyciela posilkowego, co da ci mozliwosc
    > ewentualnej apelacji (na ten termin sad ciebie "zaprosi" - nie boj sie o
    to)
    > Jesli nie wydano ci do tej pory roweru to zapewne w wyroku sad rozporzadzi
    > nimi po mysli art 44/1 kk i zwroci ci go, a jak nie to wlasnie bedziesz
    > mogla apelowac i zarzucic wyrokowi obraze tego przepisu.

    Art 44 kk przeczytany, dzięki

    > Przepisy kc maja w tym momencie mniejsze znaczenie, bo tak naprawde art.
    169
    > kc moze stanowic podstawe twojego powodztwa cywilnego przeciwko jakiejs
    > osobie ktora wlada tym rowerem i jeszcze nie stala sie jego wlascicielem,
    a
    > na dzien dzisiejszy to nim - jak rozumiem - wlada sad, ktory otrzymal
    rower
    > jako dowod rzeczowy w slad za aktem oskarzenia.

    Dokładnie tak.

    Czy mogę zapoznać się już teraz z aktami sprawy? Nie znam sygnatury akt, czy
    policjant prowadzący sprawę lub prokurator może mi odmówić jej podania?
    Dziękuję za odpowiedź.
    Anka


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1