eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Dla kogo jest prawo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 295

  • 231. Data: 2022-12-17 18:35:06
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.12.2022 o 15:50, Shrek pisze:

    >>>> Ten fragment zabraniający wchodzenia "bezpośrednio przed
    >>>> nadjeżdżającym pojazdem.
    >>> I on twoim zdaniem nadaje pierwszeństwo kierowcy?
    >> Nie, odbiera pierwszeństwo pieszemu, jeśli pojazd jest zbyt blisko.
    > Pewnie cię to zaskoczy ale nie odbiera.
    >
    I potem taką fajną informacje umieszczają na nagrobku.
    --
    Robert Tomasik


  • 232. Data: 2022-12-17 19:12:58
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.12.2022 o 18:31, Shrek pisze:
    >>>> Z pieszym ten numer nie przejdzie, bo ich mnóstwo chodzi chodnikiem
    >>>> i nie wiadomo, który postanowi akurat wejść na przejście. W tym
    >>>> problem.
    >>> Myślisz, że dziadek chciał rozbic biwak na wysepce?
    >> Cokolwiek nie chciał, to manifestowanie tego poprzez rzucenie się pod
    >> koła było0 kiepskim pomysłem.
    > Może i tak, ale pierdolenie że nie spodziwała się, że dziadek znajduje
    > się na wysepce bo chce przejść jest po prostu pierdoleniem. Dobrze
    > wiadomo po co tam stał i jak ktoś twierdzi inaczej jest debilem. Jesteś
    > debilem?

    Z zasady nie diagnozuję przez net chorób psychicznych adwersarzy.
    Spróbuj zrozumieć - choć wiem, że może to Cię przerosnąć - że
    spodziewanie się lub nie wejścia pieszego w tym wypadku nic nie wnosi do
    sprawy. Jeśli wleziesz pod samochód na dystansie mniejszym, niż dystans
    jego minimalnej drogi hamowania, to samochód w Ciebie wjedzie. Z fizyką
    nie podyskutujesz. I trudno mieć o to pretensje do kierującego, albowiem
    on też z fizyką nie może negocjować.

    --
    Robert Tomasik


  • 233. Data: 2022-12-17 19:13:55
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.12.2022 o 18:31, Shrek pisze:

    >> Skąd wiesz, że mu się podobało?
    > A tobie się nie podoba? Bo tak gadał.

    Chwali Ci się, ze wycinasz zbędne fragmenty, ale tu przesadziłeś. Nie
    wiem, o czym piszesz.

    --
    Robert Tomasik


  • 234. Data: 2022-12-17 19:15:18
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 17.12.2022 o 19:12, Robert Tomasik pisze:

    > Z zasady nie diagnozuję przez net chorób psychicznych adwersarzy.
    > Spróbuj zrozumieć - choć wiem, że może to Cię przerosnąć - że
    > spodziewanie się lub nie wejścia pieszego w tym wypadku nic nie wnosi do
    > sprawy.

    Oczywiście że wnosi. Ty twierdziłeś że nie mógł się tego spodziwać -
    jesteś debilem?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 235. Data: 2022-12-17 19:47:22
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.12.2022 o 19:15, Shrek pisze:
    >> Z zasady nie diagnozuję przez net chorób psychicznych adwersarzy.
    >> Spróbuj zrozumieć - choć wiem, że może to Cię przerosnąć - że
    >> spodziewanie się lub nie wejścia pieszego w tym wypadku nic nie wnosi
    >> do sprawy.
    > Oczywiście że wnosi. Ty twierdziłeś że nie mógł się tego spodziwać -
    > jesteś debilem?

    Z czego wnosisz, ze ja twierdzę, ze kierujący nie powinien się
    spodziewać, że pieszy wtargnie pod koła? Problem w tym, że to nie ma nic
    do rzeczy, bowiem ta wiedza nie mogła się przyczynić do uniknięcia
    potrącenia.

    --
    Robert Tomasik


  • 236. Data: 2022-12-17 21:07:54
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 17.12.2022 o 19:47, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 17.12.2022 o 19:15, Shrek pisze:
    >>> Z zasady nie diagnozuję przez net chorób psychicznych adwersarzy.
    >>> Spróbuj zrozumieć - choć wiem, że może to Cię przerosnąć - że
    >>> spodziewanie się lub nie wejścia pieszego w tym wypadku nic nie wnosi
    >>> do sprawy.
    >> Oczywiście że wnosi. Ty twierdziłeś że nie mógł się tego spodziwać -
    >> jesteś debilem?
    >
    > Z czego wnosisz, ze ja twierdzę, ze kierujący nie powinien się
    > spodziewać, że pieszy wtargnie pod koła? Problem w tym, że to nie ma nic
    > do rzeczy, bowiem ta wiedza nie mogła się przyczynić do uniknięcia
    > potrącenia.

    Hm... Teleportował się tam?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 237. Data: 2022-12-17 21:09:00
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 17.12.2022 o 18:35, Robert Tomasik pisze:

    >>> Nie, odbiera pierwszeństwo pieszemu, jeśli pojazd jest zbyt blisko.
    >> Pewnie cię to zaskoczy ale nie odbiera.
    >>
    > I potem taką fajną informacje umieszczają na nagrobku.

    Co nie zmienia rzeczy, że kierownik obowiązany był ustapić pierwszeńtwa.
    Na razie pierwszeństo jest definiowane przepisami nie masą.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 238. Data: 2022-12-18 00:07:14
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.12.2022 o 21:09, Shrek pisze:

    >>>> Nie, odbiera pierwszeństwo pieszemu, jeśli pojazd jest zbyt blisko.
    >>> Pewnie cię to zaskoczy ale nie odbiera.
    >> I potem taką fajną informacje umieszczają na nagrobku.
    > Co nie zmienia rzeczy, że kierownik obowiązany był ustapić pierwszeńtwa.
    > Na razie pierwszeństo jest definiowane przepisami nie masą.
    >
    A te zabraniają wchodzić bezpośrednio przed pojazdem.
    --
    Robert Tomasik


  • 239. Data: 2022-12-18 00:09:04
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.12.2022 o 21:07, Shrek pisze:

    >>>> Z zasady nie diagnozuję przez net chorób psychicznych adwersarzy.
    >>>> Spróbuj zrozumieć - choć wiem, że może to Cię przerosnąć - że
    >>>> spodziewanie się lub nie wejścia pieszego w tym wypadku nic nie
    >>>> wnosi do sprawy.
    >>> Oczywiście że wnosi. Ty twierdziłeś że nie mógł się tego spodziwać -
    >>> jesteś debilem?
    >> Z czego wnosisz, ze ja twierdzę, ze kierujący nie powinien się
    >> spodziewać, że pieszy wtargnie pod koła? Problem w tym, że to nie ma
    >> nic do rzeczy, bowiem ta wiedza nie mogła się przyczynić do uniknięcia
    >> potrącenia.
    > Hm... Teleportował się tam?
    >
    Znasz przepis, że pieszy teleportując się traci przywilej pierwszeństwa?
    --
    Robert Tomasik


  • 240. Data: 2022-12-18 01:10:14
    Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-12-16, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 16.12.2022 o 02:25, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> NIe dowolna.Inaczej zawsze winny byłby ten co miał pierwszeństwo;) nie
    >>> odwracajmy znaczenia pojęć.
    >>
    >> Dowolna, bo wyznacznikiem jest dalsze postępowanie tego,
    >
    > No czyli nie dowolna;)

    No dobrze, czego nie rozumiesz w konstrukcji typu "każdy, który.."? :)

    > I jeszcze pewnie powiedział "widziałem skurwiela, ale miałem
    > pierwszeństwo";) Tylko że ciężko zakładać że pieszy umyślnie popełnił
    > samobójstwo.

    Tego nie powiedział, ale ZCP był bardzo oburzony, że ubezpieczyciel coś
    mu chyba naplumkał.

    >> No ale tu miała miejsce generalizacja manifestująca się stwierdzeniem "a
    >> jednak nie słyszałem specjalnie o takim uzasadnieniu, że winny jest ten z
    >> pierwszeństwem."
    >
    > Ok - nie sprecyzowałem - w "analogicznej sytuacji" czyli mamy wszystko
    > co potrzebne do udzielenia pierwszeństwa - miejsce i widoczność i
    > wyjezdżamy spod odwróconego trójkąta na pełnej kurwie argumentując, że
    > tamci mają obowiązek nam ustąpić, więc w razie czego ich wina;)

    Teraz ja się zgubiłem.

    --
    Marcin

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1