eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzyn niedozwolony, a czyn szkodliwy › Re: Czyn niedozwolony, a czyn szkodliwy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.PO
    STED!not-for-mail
    From: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Czyn niedozwolony, a czyn szkodliwy
    Date: Wed, 04 May 2011 22:00:56 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 57
    Message-ID: <ipsb9o$39v$1@news.onet.pl>
    References: <ipruin$i6l$1@news.onet.pl> <ips3an$3p6$1@news.onet.pl>
    <ips561$c7c$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 89-72-177-21.dynamic.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1304539257 3391 89.72.177.21 (4 May 2011 20:00:57 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 4 May 2011 20:00:57 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.1; pl; rv:1.9.2.17) Gecko/20110414
    Thunderbird/3.1.10 ThunderBrowse/3.3.5
    In-Reply-To: <ips561$c7c$1@news.onet.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:676547
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 04-05-2011 20:16, Maruda pisze:
    > Proponuję prostą zasadę, którą napisałem wyżej, a Ty poparłeś, tj "nie
    > ma szkody => nie ma wykroczenia/przestępstwa".

    Szkoda nie zawsze musi polegać na faktycznym wyrządzeniu szkody. Może
    polegać na zagrożeniu, powstaniu stanu niebezpieczeństwa.

    > Jaka jest "szkoda" w przypadku nieszkodliwej (tzn bez jakichkolwiek
    > konsekwencji) jazdy po pijoku? Żadna! A jeśli już wypadek spowoduje, to
    > karać z całą surowością i skazywać. Inni się zastanowią.

    Popatrz w dowolny podręcznik do prawa karnego. Jedną z funkcji prawa
    karnego jest prewencja, tj. zniechęcanie przed podejmowaniem prób
    dokonywania czynów zabronionych. Dlatego np. karalność usiłowania czy
    czynów jak na przykład jazda po pijaku mimo niespowodowania wypadku.

    Ale popatrz na to od drugiej strony. Załóżmy, że prawo nie karze za
    jazdę po pijanemu, tylko za spowodowanie wypadku po pijaku. W wypadku
    ktoś ginie. Rodzina ofiary będzie miała na pewno pretensje do państwa,
    że nie karze pijanych kierowców. Bo gdyby karało, to mniej osób
    wsiadałoby za kierownicę po pijanemu.

    Kary akurat to też jest kwestia pewnej polityki - szacowania
    występujących zjawisk społecznych, oceny ich naganności z punktu
    widzenia interesu ogółu i sensowności karania. Bo weźmy na ten przykład
    karalność posiadania narkotyków. Ktoś chce, kupuje sobie, sobie
    ewentualnie szkodzi. Można też podnosić, że kilkaset lat temu karano za
    kary, a przed wojną w USA próbowano zdelegalizować alkohol. I co? I
    historia pokazała, że bez sensu.

    > Co więcej - konstytucja i TK powinny niedopuszczać do stanowienia
    > kodeksów przewidujących kary za "prawdopodobieństwo", "zagrożenie",
    > "posiadanie aparatury" (np antyradaru) itp. Niedopuszczalne jest, aby
    > państwo konsekwencje nieudolności swojego aparatu ścigania przerzucało
    > na ogół społeczeństwa penalizując "niewskazanie sprawcy" i inne podobne
    > (patrz wątek o niezabezpieczonej sieci WiFi).

    Trochę racji, ale trochę. Znowu stawiamy na wadze z jednej strony
    interes publiczny (państwa i wszystkich obywateli), a z drugiej strony
    interes jednostki. Idąc tym tokiem zalegalizujmy wszystko, co teraz jest
    nielegalne w imię np. walki z terroryzmem w imię zasady - to państwo ma
    się starać zapobiegać atakom terroru "aktywnie", a nie poprzez
    utrudnianie życia ludziom, którzy chcą wnosić do samolotu materiały
    wybuchowe, napoje, noże itd. Brzmi absurdalnie?

    > Państwo "idzie na łatwiznę". Państwu taniej (a wręcz "z zyskiem") jest
    > karać kierowcę, który nie zastosował się do ograniczenia prędkości, a
    > znacznie trudniej jest udowodnić sprawcy wypadku jego winę i, że nie
    > zachował należytej ostrożności pomimo znaku ostrzegawczego o np.
    > niebezpiecznym zakręcie, skrzyżowaniu, czy innego. Nie może być
    > przyzwolenia na takie państwo.

    Trochę a propos - "demokracja to zły ustrój, ale nikt nie wymyślił
    jeszcze lepszego".

    --
    .B:artek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1