eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Psy...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 175

  • 41. Data: 2007-04-21 14:08:52
    Temat: Re: Psy...
    Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>

    Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
    wiadomości news:f0ce41$18r$2@inews.gazeta.pl...

    > Autorka wątku ponosi odpowiedzialność za to, że psa nie upilnowała.
    > Właścicielka AST za to, że zdjęła psu kaganiec, czego nie powinna była
    > *pod żadnym pozorem* robić.

    Mogła. Mogła też zabić własnoręcznie.





    --
    Pzdr
    Leszek
    GG1631219
    Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam


  • 42. Data: 2007-04-21 15:04:29
    Temat: Re: Psy...
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>

    > Idzie sobie sobie pani z psem. Pies grzecznie w kagancu i na smyczy. Nagle
    > wyskakuje z za rogu inny pies, rzuca sie na nia (proba wyrwania torebki i
    > gwaltu),

    Znaczy pies ma ją gwałcić i torebkę wyrywać?

    --

    pawełJ



  • 43. Data: 2007-04-21 16:28:43
    Temat: Re: Psy...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:f0d95e$qf0$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Znaczy pies ma ją gwałcić i torebkę wyrywać?

    nie ;)
    zgwalcic torebke i wyrwac wlascicielke ;)



  • 44. Data: 2007-04-21 16:34:23
    Temat: Re: Psy...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Artur" <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
    news:1mgy735sojy5$.oekm05w9vmwj.dlg@40tude.net...

    > szczegółowe. Jeśli prześledzić większość ustawodawstwa lokalnego nakazuje
    > zakładanie kagańca i prowadzenia psa na smyczy.

    co do tej wiekszosci to bym sie na twoim miejscu tak nie zapedzal, jest to
    raczej znaczna mniejszosc, a wiekszosci jest wlasnie dowolnosc, albo jedno
    albo drugie, i jedno i drugie tyczy sie co najwyzej psow agresywnych



  • 45. Data: 2007-04-21 16:35:26
    Temat: Re: Psy...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Uzytkownik "Cyb" <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> napisal
    w wiadomosci news:5noj23drsdud74odvebrj1chd14c59vcth@4ax.com...

    > bo imho ma byc i w kagancu i na smyczy:

    na szczescie tylko w niektorych skretynialych miastach tak jest, albo sa
    podjmowane takie proby



  • 46. Data: 2007-04-21 16:37:01
    Temat: Re: Psy...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "F.T." <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:f0cjsd$rsm$1@news.onet.pl...

    > Psa sie prowadzi na smyczy.

    a to z jakiego powodu?



  • 47. Data: 2007-04-21 19:07:35
    Temat: Re: Psy...
    Od: poreba <d...@p...com>

    Dnia Sat, 21 Apr 2007 18:28:43 +0200, szerszen napisał(a):

    >> Znaczy pies ma ją gwałcić i torebkę wyrywać?
    > nie ;)
    > zgwalcic torebke i wyrwac wlascicielke ;)
    Znaczy taki Pan Tulipan, złodziej (torebek) i pożeracz damskich serc? ;)))

    BTW który to nawalony "miłośnik" psów twierdził onegdaj na psp, że psy swój
    rozum mają i się dogadają mając naturalne ku temu warunki - zalecał w
    sytuacjach konfliktu psiego kagańce zdejmować?

    --
    pozdro
    poreba


  • 48. Data: 2007-04-21 19:57:03
    Temat: Re: Psy...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>


    > Dnia Sat, 21 Apr 2007 02:12:37 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Ale za to ona powinna zostać ukarana ze znacznie poważniejszego
    >> paragrafu za poszczucie swojego psa na twojego psa
    >
    > Poszczula? Zdjecie kaganca, to szczucie? Nie bylo mowy o sygnale do ataku.
    > Po prostu umozliwila swojemu psu obrone. Szczucie to chyba co innego

    Zdjęcie kagańca i puszczenia na psa z założonym kagańcem to dla mnie
    poszczucie na tego drugiego psa.


  • 49. Data: 2007-04-21 19:58:38
    Temat: Re: Psy...
    Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>

    On Sat, 21 Apr 2007 18:35:26 +0200, "szerszen" <s...@t...pl>
    wrote:

    >> bo imho ma byc i w kagancu i na smyczy:
    >na szczescie tylko w niektorych skretynialych miastach tak jest, albo sa
    >podjmowane takie proby

    czyli jestes wlascicielem psa.
    ciekawe czy bys byl taki pewien swego stanowiska, gdyby jakis
    "niegryzacy pies" (oczywiscie w opinii wlasciciela) bez kaganca
    pogryzl ci dziecko.
    co wtedy? biedny piesek, na pewno sie zestresowal?
    bedziesz wyjasnial pogryzionemu dziecku, ze piesek nie chcial a bol to
    cos, co minie i w sumie nic sie nie stalo?

    albo bedziesz jechal ulica samochodem,, pies bez smyczy wyskoczy ci
    pod kola, zrobisz unik i zabijesz dziecko na chodniku - tez bedziesz
    taki twardy? przeciez nie twoja wina, nie?
    wlasciciele tez poeiwedza, ze to nie ich wina, bo na pewno ty za
    szybko jechales...
    kto to zrobil unik przed psem i zginal? kotanski?

    co mam zrobic jak chce wyjsc z domu i w furtce stoi pies (bez smyczy i
    kaganca) i na mnie szczeka, stojac tak ze uniemozliwia mi wyjscie? a
    wlasciciel jeszcze wola z daleka ze "ten pies nie gryzie". czy to
    znaczy ze moge probowac wyjsc, a jak mnie pies dziabnie to "mialem
    pecha" lub "mogl pan nie wychodzic"?
    inny przypadek z zycia - ide do sklepu i przed sklepem jest uwiazany
    pies bez kaganca, ktory na mnie wsciekle ujada, przy okazji stoi w
    waskim przejsciu i nie moge przejsc obok - probowalo go uciszyc jakies
    6letnie dziecko - po 10 minutach ze sklepu wyszla ok. 14letnia
    tbjavnen i do mnie z tekstem "on w domu sie takl nie zachowuje".
    no w domu sie tak nie zachowuje, bo w domu widzi glownie domownikow, a
    nie obcych ludzi.

    czy powyzsze przypadki oznaczaja, ze pies jest wazniejszy niz czlowiek
    i to czlowiek powinien ustepowac?
    po to wprowadzono przepisy, zeby psy nie utrudnialy zycia innym.
    oczywiscie nie jestem przeciwny hodowaniu psow, ale w formie nie
    utrudniajacej zycia innym ludziom.
    znam ludzi ktorzy hoduja 20 psow, ale robia ot tak, ze nikomu to nie
    przeszkadza - no moze poza halasem czasem, ale sa zabezpieczone tak,
    ze nie stanowia zagrozenia.

    poza tym co jakis czas sa informacje w mediach ze pies zagryzl
    dziecko, a przeciez "on byl taki spokojny". oczywiscie jesli ginie
    dziecko wlascicieli psa, to mniejszy problem, bo to ich problem, ale
    nie chciualbym zeby taki "spokojny pies".

    pozdarwiam,
    Cyb


  • 50. Data: 2007-04-21 20:09:30
    Temat: Re: Psy...
    Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>

    dopisek:
    szukalem pewnego przypadku, o ktorym kiedys czytalem.
    wiadomo, google i pierwsze haslo, jakie przyszlo do glowy:
    http://www.google.pl/search?hl=pl&q=%22pies+zagryz%C
    5%82%22&btnG=Szukaj+w+Google&lr=
    teksty z pierwszej strony sa nader pozytywne:
    "Pies zagryzł 78-latkę"
    "Pies zagryzł 15-letnią dziewczynę "
    "Pies zagryzł niemowlę "
    "Pies zagryzł 92-letnią staruszkę"

    dlaczego nie ma takich newsow o np. chomikach czy rybkach?
    oczywiscie jestem zdania, ze wlasciciel psa ponosi pelna
    odpowiedzialnosc za swoje zwierze, wiec jesli pies zagryzie
    wlascicieli lub ich dziecko, to nie uwazam tego za problem, ot
    konsekwencje wlasnego hobby i lekkomyslnosci

    problemem jest wtedy, gdy osoba postronna ucierpi..
    a wlasciciel psa zawsze komentuje "to taki spokojny pies, nikogo
    jesczez nie ugryzl".

    pozdarwiam,
    Cyb

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1