eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Psy...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 175

  • 161. Data: 2007-04-24 19:12:57
    Temat: Re: Psy...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Cyb" <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> napisał
    w wiadomości news:dr8s23p3c7i6iprkrdtihe3heopf14frr1@4ax.com...

    > z ogrodzeniem hektara ziemi to troche przesada, ale jak sie ma
    > zwierze, to trezba tez miec warunki dla tego zwierzaka.

    taki jestes cwany, a czy wiesz ze jak na twoim zamknietym terenie, twoj
    zabezpieczony pies, zabezpieczony poprzz ogrodzenie, zrobi komus krzywde bo
    wlezie tam mimo zamkniecia, to wiesz ze rowniez ponosisz za to
    odpowiedzialnosc karna?



  • 162. Data: 2007-04-24 19:59:48
    Temat: Re: Psy...
    Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>

    On Tue, 24 Apr 2007 21:12:57 +0200, "szerszen" <s...@t...pl>
    wrote:


    >taki jestes cwany, a czy wiesz ze jak na twoim zamknietym terenie, twoj
    >zabezpieczony pies, zabezpieczony poprzz ogrodzenie, zrobi komus krzywde bo
    >wlezie tam mimo zamkniecia, to wiesz ze rowniez ponosisz za to
    >odpowiedzialnosc karna?

    wiem ;-)
    tyle ze zrobilem wiele, zeby osoby POSTRONNE, idace publiczna ulica,
    nie musialy sie zastanawiac, czy moj pies pogryzie je czy tylko
    obszczeka.
    jak ktos wlazl mimo zamkniecia, to juz nic na to nie poradze -
    poradzilem za to na wszystkich, ktorzy chodza ulicami, spaceruja z
    dziecmi w parkach itp.
    widzisz roznice?

    bo dla mnie to jest taka roznica jak miedzy "przejechalem pieszego na
    autostradzie" a "przejechalem pieszego na chodniku".
    i tu i tu tragedia...

    poza tym osobiscie nie mam nic przeciwko psom - znacznie wiecej mam
    przeciwko ich wlascicielom. naprawde niewielu jest takich, ktorzy
    rozumieja, ze posiadanie zwierzecia oznacza pewne ograniczenia jak
    rowniez pewne obowiazki - najczesciej spotykam na dowody ludzkiej
    glupoty i lekkomyslnosci. niestety jesli 90% wlascicieli psow
    zachowuje sie jak durnie, to pozostale 10% rowniez "obrywa".

    pozdarwiam,
    Cyb


  • 163. Data: 2007-04-25 06:31:23
    Temat: Re: Psy...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Uzytkownik "Cyb" <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>
    napisal w wiadomosci news:q0os23pvpnsb3fk68mtqr8t9ushiiaoamq@4ax.com...

    > wiem ;-)

    no to mnie juz wiecej nic nie interesuje, skoro i tak zawsze dostane po
    dupie niezaleznie od tego co zrobie

    > tyle ze zrobilem wiele, zeby osoby POSTRONNE, idace publiczna ulica,
    > nie musialy sie zastanawiac, czy moj pies pogryzie je czy tylko
    > obszczeka.

    a mnie zaleknione osoby postronne nic nie interesuja, jesli ktos ma leki
    powinien je leczyc i tyle, mnie interesuje fizyczne zabezipeczenie przed
    moim zwierzakiem, a nie psychiczna ochronka na czyimis fobiami

    > jak ktos wlazl mimo zamkniecia, to juz nic na to nie poradze -
    > poradzilem za to na wszystkich, ktorzy chodza ulicami, spaceruja z
    > dziecmi w parkach itp.
    > widzisz roznice?

    nie widze, znam swojego psa, wiem jak reaguje, wiem czego sie moge po nim
    spodziewac, ja uwazam ze jest zabezpieczony odpowiednio i do tego w
    zgodzie z obowiazujacym prawem, jesli ktos ma irracjonalne leki, niech nie
    wychodzi z domu
    widzisz roznice?

    > bo dla mnie to jest taka roznica jak miedzy "przejechalem pieszego na
    > autostradzie" a "przejechalem pieszego na chodniku".
    > i tu i tu tragedia...

    a jaka do roznica dla posiadacza psa ktory i tak i tak oberwie, zadna


  • 164. Data: 2007-04-25 06:58:27
    Temat: Re: Psy...
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Tue, 24 Apr 2007 17:07:48 +0200, Piotr Kubiak napisał(a):

    >> Wiesz co, mnie kiedyś zaczepiło paru łebków na ulicy, wieczorem.
    >> Rozumiem, że powinniśmy ogłosić godzinę policyjną?
    >
    > Wiesz, w telewizji niedawno mówili, że jakiś pijany kierowca potrącił
    > przechodnia. To co, mamy zakazać jazdy pod wpływem?

    Aha, jest zakazana, prawda?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd || http://olgierd.bblog.pl
    http://www.allegro.pl/item186353104_nikon_fm2.html
    http://www.allegro.pl/item186339270_filtry_lee_zesta
    w.html
    http://allegro.pl/show_item.php?item=187091194


  • 165. Data: 2007-04-25 07:18:50
    Temat: Re: Psy...
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Olgierd wrote:
    > Dnia Tue, 24 Apr 2007 17:07:48 +0200, Piotr Kubiak napisał(a):
    >
    >>> Wiesz co, mnie kiedyś zaczepiło paru łebków na ulicy, wieczorem.
    >>> Rozumiem, że powinniśmy ogłosić godzinę policyjną?
    >> Wiesz, w telewizji niedawno mówili, że jakiś pijany kierowca potrącił
    >> przechodnia. To co, mamy zakazać jazdy pod wpływem?
    >
    > Aha, jest zakazana, prawda?

    No kto jak kto, ale myślałem że *Ty* powiedzenie o ironii znasz.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)


  • 166. Data: 2007-04-25 08:36:34
    Temat: Re: Psy...
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Wed, 25 Apr 2007 09:18:50 +0200, Piotr Kubiak napisał(a):

    >>>> Wiesz co, mnie kiedyś zaczepiło paru łebków na ulicy, wieczorem.
    >>>> Rozumiem, że powinniśmy ogłosić godzinę policyjną?

    >>> Wiesz, w telewizji niedawno mówili, że jakiś pijany kierowca potrącił
    >>> przechodnia. To co, mamy zakazać jazdy pod wpływem?
    >>
    >> Aha, jest zakazana, prawda?
    >
    > No kto jak kto, ale myślałem że *Ty* powiedzenie o ironii znasz.

    Aha, czyli to była ironia.
    Reasumując: skoro się nie dziwimy, że nie wolno jeździć po pijaku autem
    to także nie dziwmy się, żeby wprowadzić godzinę policyjną? Tak?
    BTW powiedzenia o ironii chyba nie znam. Ironia matką głupców? ;-)
    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd || http://olgierd.bblog.pl
    http://www.allegro.pl/item186353104_nikon_fm2.html
    http://www.allegro.pl/item186339270_filtry_lee_zesta
    w.html
    http://allegro.pl/show_item.php?item=187091194


  • 167. Data: 2007-04-25 08:48:41
    Temat: Re: Psy...
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Olgierd wrote:
    > Dnia Wed, 25 Apr 2007 09:18:50 +0200, Piotr Kubiak napisał(a):
    >
    >>>>> Wiesz co, mnie kiedyś zaczepiło paru łebków na ulicy, wieczorem.
    >>>>> Rozumiem, że powinniśmy ogłosić godzinę policyjną?
    >
    >>>> Wiesz, w telewizji niedawno mówili, że jakiś pijany kierowca potrącił
    >>>> przechodnia. To co, mamy zakazać jazdy pod wpływem?
    >>> Aha, jest zakazana, prawda?
    >> No kto jak kto, ale myślałem że *Ty* powiedzenie o ironii znasz.
    >
    > Aha, czyli to była ironia.
    > Reasumując: skoro się nie dziwimy, że nie wolno jeździć po pijaku autem
    > to także nie dziwmy się, żeby wprowadzić godzinę policyjną? Tak?
    > BTW powiedzenia o ironii chyba nie znam. Ironia matką głupców? ;-)

    Nie. Skoro się nie dziwimy, że z powodu paru idiotów - pijanych
    kierowców wprowadzono zakaz jazdy pod wpływem, to dlaczego dziwimy się
    że z powodu paru idiotów - właścicieli psów reszta chce wprowadzić np.
    nakaz wyprowadzania w smyczy i kagańcu?

    A co do godziny policyjnej, to jest to jedno z wyjść - oczywiście wtedy,
    gdy ilość 'łebków na ulicy' przekroczy pewien krytyczny poziom. Vide
    zamieszki we Francji.

    ps. Nie, nie to. To o kopaniu w cztery litery :)

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)


  • 168. Data: 2007-04-25 08:58:10
    Temat: Re: Psy...
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Wed, 25 Apr 2007 10:48:41 +0200, Piotr Kubiak napisał(a):

    > Nie. Skoro się nie dziwimy, że z powodu paru idiotów - pijanych
    > kierowców wprowadzono zakaz jazdy pod wpływem, to dlaczego dziwimy się
    > że z powodu paru idiotów - właścicieli psów reszta chce wprowadzić np.
    > nakaz wyprowadzania w smyczy i kagańcu?

    Ale jakby nie było wypadków powodowanych przez pijanych kierowców, to
    można byłoby jeździć nawalonym w sztok?? Jakoś tego nie widzę.

    Chociaż fakt, że biorąc pod uwagę różnice w traktowaniu poziomu upojenia
    w różnych krajach - od 0,0 prom. w Czechach, przez nasze 0,2 prom. aż do
    0,8 bodajże w Austrii i Włoszech to może coś jest na rzeczy...

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd || http://olgierd.bblog.pl
    http://www.allegro.pl/item186353104_nikon_fm2.html
    http://www.allegro.pl/item186339270_filtry_lee_zesta
    w.html
    http://allegro.pl/show_item.php?item=187091194


  • 169. Data: 2007-04-25 09:37:40
    Temat: Re: Psy...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
    news:f0n4le$4f$1@inews.gazeta.pl...

    > Nie. Skoro się nie dziwimy, że z powodu paru idiotów - pijanych
    > kierowców wprowadzono zakaz jazdy pod wpływem, to dlaczego dziwimy się
    > że z powodu paru idiotów - właścicieli psów reszta chce wprowadzić np.
    > nakaz wyprowadzania w smyczy i kagańcu?

    bo nie tedy droga
    czy za to ze pijany prowadzi samochod to karany jest kierowca czy pasazer?
    wydaje mi sie ze kierowca ;)
    wiec czemu w tym przypadku odpowiedzialnosc chcesz przewalic na psa :)
    nikt nie twierdzi ze nie ma byc wprowadzona odpowiedzialnosc, tylko nie w
    aki spoaos, a poprzez zaostrzenie kar dla nieodpowiedzialnych wlascicieli


  • 170. Data: 2007-04-25 10:30:14
    Temat: Re: Psy...
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    szerszen wrote:

    > bo nie tedy droga
    > czy za to ze pijany prowadzi samochod to karany jest kierowca czy pasazer?
    > wydaje mi sie ze kierowca ;)
    > wiec czemu w tym przypadku odpowiedzialnosc chcesz przewalic na psa :)
    > nikt nie twierdzi ze nie ma byc wprowadzona odpowiedzialnosc, tylko nie
    > w aki spoaos, a poprzez zaostrzenie kar dla nieodpowiedzialnych wlascicieli

    Oczywiście że pies nie jest winny. 'Niestety' jednak żyjemy wśród ludzi,
    więc niejako z definicji ludzie stawiają swoje dobro wyżej niż dobro
    piesków. Rozumiem, że cierpią na tym pieski tych 10% o których pisał
    Cyb. I faktycznie, dla tych 10% to 'nie tędy droga'. Tak samo mogą się
    oburzać Ci, którzy potrafią bezpiecznie w mieście jechać 80. Niestety
    reszta społeczeństwa woli nie ryzykować spotkania z takim, który nie
    potrafi, nawet jeżeli jest ich bardzo mało - stąd ograniczenie do 50.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1