siwa wrote:

>Dnia Thu, 27 Jan 2005 10:48:50 +0100, KrzysiekPP napisał(a):
>
>
>
>>Tylko dlaczego oni pozywaja za to McDonalda ?
>>
>>
>
>Dlatego samego dlaczego palacze Philipa Morrisa, a Eulalka rodziców
>ex-męża. Zrobili -- niech płacą za konsekwencje...
>
>
Tak, tak. Taki proces pokazowy to jest świetna sprawa.

Adwokaci się dochrapią, a kary McDonald czy też Philip Morris odbije
sobie na cenach.

Poza tym można nakręcić przy okazji koniunkturę na ustawy ograniczające
wolność -- w tym wolność do popełniania błędów.
Wide -- ostatni flame wywołany postem o artykule dot. bicia dzieci...



--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Maslowski

do góry

> prawda - szczera prawda. Rodzice traktują wizytę w McDonaldzie jako
> nagrodę
> dla dziecka.
> Nie powiem, sama jak mam okazję zjeść coś na szybkiego to wybieram
> McDonalda. Natomiast Weronika cieszy się li jedynie zabawkami. Jedzenia
> nie
> ruszy, frytek wogóle nie lubi ( siakaś dziwna ;) ) a mięsko od przypadku
> zje.
>
Mi zapadło w pamięć to, co kiedyś napisał w swoim felietonie Zanussi w
Polityce. A dotyczyło tego, jak jedna rodzina oduczyła jeść pociechy w
McDonaldzie. Jak się dzieć spóźnił na obiad, to za karę dostawał 10 zł (czy
ile tam zestaw kosztuje) na posiłek w rzeczonym przybytku. Ponoć po pół roku
jedzienie tam kojarzylo im się z najgorszą karą.
Ciekawa metoda :).


--
KingAM

"Nic nie dzieje się bez nas.
Nawet sny śnią się z naszym udzialem"
*danuta*stenka*odwiedź*mnie*we*śnie

do góry

Kinga 'Słowotok' Macyszyn wrote:
> Mi zapadło w pamięć to, co kiedyś napisał w swoim felietonie Zanussi w
> Polityce. A dotyczyło tego, jak jedna rodzina oduczyła jeść pociechy w
> McDonaldzie. Jak się dzieć spóźnił na obiad, to za karę dostawał 10
> zł (czy ile tam zestaw kosztuje) na posiłek w rzeczonym przybytku.
> Ponoć po pół roku jedzienie tam kojarzylo im się z najgorszą karą.
> Ciekawa metoda :).

No dobra, podziala na jednego na 100 ;). Chyba, ze pani Zanussi tak swietnie
gotuje.

OT: Kinga, skoro nie zagladasz na prk to tu Ci dziekuje za nalesniki z
nadzieniem "mrozonkowym", ale uczte mialam :).
--
Pozdrawiam,
Ania

do góry

"siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> wrote in message
news:me6sdv31ufji.dlg@franolan.net...
> Dnia Thu, 27 Jan 2005 10:48:50 +0100, KrzysiekPP napisał(a):
>
>> Tylko dlaczego oni pozywaja za to McDonalda ?
>
> Dlatego samego dlaczego palacze Philipa Morrisa

ale tutaj firma ta celowo zatajala ewidentne dowody
uzalezniajacego wplywu substancji w papierosach.

>, a Eulalka rodziców
> ex-męża.

tego nie skomentuje.

> Zrobili -- niech płacą za konsekwencje...

ale co zrobilli?

iwon(k)a

do góry

A był to czwartek, 27 stycznia 2005 15:11, gdy Iwon(k)a napisał(a) coś na
pl.soc.prawo. No i teraz trzeba odpowiedzieć.

>> Dlatego samego dlaczego palacze Philipa Morrisa
>
> ale tutaj firma ta celowo zatajala ewidentne dowody
> uzalezniajacego wplywu substancji w papierosach.

A bary u MacDonalda nie zatajają prawdziwej bomby kalorycznej w ich
produktach? Oglądałaś SuperSizeMe?

>> Zrobili -- niech płacą za konsekwencje...
> ale co zrobilli?

Sprzedawców narkotyków też się ściga, choć kupujesz również z własnej woli,
nie?

--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

> Tylko dlaczego oni pozywaja za to McDonalda ? ;-)


no chca niby udowodnic ze zarcie w mcDonaldsie uzaleznia (jakies zwiazki w
serze smazonym, kofeina w coca coli - klienci dlugo nie mieli wyboru co do
innych napojow w zestawach dzieciecych) i ze jest to celowa polityka tej
firmy zeby dzieci uzaleznic od tego zarcia... troche o tym mowili w tym
filmie - supersize me - ze np na jakims zadupiu dzieci nie maja sie gdzie
bawic a jedyny plac zabaw w okolicy jest w donaldzie... albo np. ze reklamy
sa adresowane do dzieci... ze ronald mcdonald to tez czesc tej taktyki...
no nie wiem jak dla mnie to takie metody stosuje wiekszosc firm wogole,
tyle ze moze nie na taka skale bo maja mniej pieniedzy:)

do góry

Iwon(k)a wrote:
> "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> wrote in message
> news:me6sdv31ufji.dlg@franolan.net...
>
>> Dnia Thu, 27 Jan 2005 10:48:50 +0100, KrzysiekPP napisał(a):
>>
>>> Tylko dlaczego oni pozywaja za to McDonalda ?
>>
>>
>> Dlatego samego dlaczego palacze Philipa Morrisa
>
>
> ale tutaj firma ta celowo zatajala ewidentne dowody
> uzalezniajacego wplywu substancji w papierosach.
>

Wyglada na to ze nie tylko zatajali, ale wrecz dodawali po cichu rozne
cudenka:
http://www.zb.eco.pl/zb/157/papiero1.htm
Jaki wiec moze byc wybor, skoro klient nic nie wie co mu po cichu
podkladaja do produktu?

>> , a Eulalka rodziców
>> ex-męża.
>
>
> tego nie skomentuje.
>
>> Zrobili -- niech płacą za konsekwencje...
>
>
> ale co zrobilli?
>
> iwon(k)a
>

do góry

Johnson wrote:
> ada napisał(a):
>
>> Sad apelacyjny w Nowym Jorku uchylil przedwczoraj wyrok pierwszej
>> instancji oddalajacy pozew przeciwko McDonald's o reklame dzieciom i
>> powodowanie nadwagi! Przypomnijmy, pozew oddalono nie dlatego ze
>> pozwani nie mieli racji a dlatego ze adwokat cwok nie sforulowal
>> poprawnie zarzutow. Adwokat dostal 30 dni na poprawek pozwu, co zrobil
>> znowu niechlujnie. I znowu pozew oddalono z powodow brakow formalnych.
>> Tym razem sad apelacyjny przywrocil czesc pozwu.
>>
>> Tekst wyroku:
>> http://www.ca2.uscourts.gov:81/isysnative/RDpcT3Bpbn
NcT1BOXDAzLTkwMTAtY3Zfb3BuLnBkZg==/03-9010-cv_opn.pd
f#xml=http://10.213.23.111:81/isysquery/irleff1/1/hi
lite
>>
>>
> Co nas to obchodzi.

Ciebie pewnie nic procz tego co przeczytasz w polskojezycznej prasie.


> Jakieś chore pozwy. A gdzie byli rodzice tych dzieci? Czemu ich
> prowadzili do McDonalda?


A o badaniach psychologicznych dzieci na podatnosc reklamom smieci,
ktore sa robione rutynowo przez McDonald's to slyszales?

do góry

"ama" <a...@w...pl> wrote in message news:pR8Kd.20$ec1.9@trndny08...
> Wyglada na to ze nie tylko zatajali, ale wrecz dodawali po cichu rozne
> cudenka:
> http://www.zb.eco.pl/zb/157/papiero1.htm
> Jaki wiec moze byc wybor, skoro klient nic nie wie co mu po cichu
> podkladaja do produktu?

dlatego tez klient ma prawo ich zasadzic.


iwon(k)a

do góry

"ama" <a...@w...pl> wrote in message news:VS8Kd.21$ec1.5@trndny08...

> A o badaniach psychologicznych dzieci na podatnosc reklamom smieci,
> ktore sa robione rutynowo przez McDonald's to slyszales?

a na rodzicow to tez tak dziala? sa zaczarowani
i ida z dziecmi jak za zaczarowanym grajkiem?
czy inne firmy nie maja podobnych reklam??


iwon(k)a

do góry