eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przeszukanie osobiste
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2005-01-26 21:56:28
    Temat: Przeszukanie osobiste
    Od: "aqar" <a...@o...pl>

    Nurtuje mnie pytanie. Wlasnie w TV ogladalem program gdzie ekipa dziennikarska
    uczestniczyla we wspolnym patrolu z policja. Przypomniala mi sie podobna
    sytuacja jaka niedawno mialem.

    Czy policja moze dokonac przeszukania osoby, czy tez mienia np.samochodu, "na
    ulicy" ?
    Czy policjant moze dokonac przeszukania na wlasne "widzi mi sie" bo twierdzi,
    ze np. jestem przed dyskoteka, wiec pewnie handluje prochami ?

    Czy w takiej sytuacji nie powinien np, zawiezc mnie na komende, tylko karze mi
    wykladac rzeczy z kieszeni na siedzenie w radiowozie, zaglada do portfela,
    przeglada zawartosc plecaka ?



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-01-26 22:44:41
    Temat: Re: Przeszukanie osobiste
    Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>

    Dnia 26 Jan 2005 22:56:28 +0100, aqar <a...@o...pl> napisał:

    > Nurtuje mnie pytanie. Wlasnie w TV ogladalem program gdzie ekipa
    > dziennikarska
    > uczestniczyla we wspolnym patrolu z policja. Przypomniala mi sie podobna
    > sytuacja jaka niedawno mialem.
    >
    > Czy policja moze dokonac przeszukania osoby, czy tez mienia
    > np.samochodu, "na
    > ulicy" ?
    > Czy policjant moze dokonac przeszukania na wlasne "widzi mi sie" bo
    > twierdzi,
    > ze np. jestem przed dyskoteka, wiec pewnie handluje prochami ?
    >
    > Czy w takiej sytuacji nie powinien np, zawiezc mnie na komende, tylko
    > karze mi
    > wykladac rzeczy z kieszeni na siedzenie w radiowozie, zaglada do
    > portfela,
    > przeglada zawartosc plecaka ?

    Wolałbyś spędzić trzy godziny na komisariacie?



    --
    Falkenstein
    Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
    1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
    skazania.


  • 3. Data: 2005-01-26 23:24:57
    Temat: Re: Przeszukanie osobiste
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "aqar" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:6d56.00000312.41f8120b@newsgate.onet.pl...

    Wiesz, równolegle właśnie o tym samym dyskutujemy w kontekście telefonu
    komórkowego. Rzuć okiem, bo tam podałem podstawy prawne. Na widzimisię nie.
    Ale tak naprawdę, to kwestia sensownego uzasadnienia ze strony policjanta.
    Jeśli stojąc przed dyskoteką będzie coś sprzedawał, albo nawet jemu się
    będzie wydawało, ze ta robisz na podstawie jakiś tam sensownych przesłanek,
    to może.

    Oczywiście można zarzucić, ze w tym zakresie możliwe są nadużycia. I pewnie
    tak, ale inaczej się tego sensownie unormować nie da i z tego co wiem, to we
    wszystkich krajach obowiązują podobne unormowania.


  • 4. Data: 2005-01-27 06:11:29
    Temat: Re: Przeszukanie osobiste
    Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>


    Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:opsk8esrdlmg13b0@kura4m98.it-net.pl...

    > > wykladac rzeczy z kieszeni na siedzenie w radiowozie, zaglada do
    > > portfela,
    > > przeglada zawartosc plecaka ?
    >
    > Wolałbyś spędzić trzy godziny na komisariacie?
    >

    Właśnie, jeśli ktoś nie ma nic na sumieniu, proponuję nie robić cyrku, nie
    unosić się dumą, prawami obywatelskimi... dać się przeszukać, udzielić
    informacji policjantom i na koniec podziękować za dobrze przeprowadzoną
    robotę.
    Taka ich praca, za to biorą kasę, na to płacisz podatki...

    Kiedyś była jakaś obława na kogoś, stali policjanci w metrze na stacji
    Politechnika i legitymowali 80% przechodniów... akcja szła super sprawnie.
    Po wyrecytowaniu swoich danych osobowych i potwierdzeniu tego w komputerze,
    legitymowanie jednego człowieka trwało ok. 1 minuty.

    --
    Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
    kw1618[WALSPAM]@interia[WALSPAM].pl < wytnij co nie co gdy będziesz pisać
    http://zycz.3mam.net/




  • 5. Data: 2005-01-27 17:14:22
    Temat: Re: Przeszukanie osobiste
    Od: lilia <i...@o...pl>

    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
    > U?ytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisa? w
    > wiadomo?ci news:opsk8esrdlmg13b0@kura4m98.it-net.pl...
    >
    >
    >>>wykladac rzeczy z kieszeni na siedzenie w radiowozie, zaglada do
    >>>portfela,
    >>>przeglada zawartosc plecaka ?
    >>
    >>Wola?by? sp?dziae trzy godziny na komisariacie?


    Policjanci z reguly sa mocni kiedy trzymaja palke w reku. Kiedy
    przychodzi argumentowac, to dostaja biegunki. Te trzy godziny na
    komisariacie, moze przedluzyc sie dla policjanta do 300 godzin liczonych
    w obronie nielegalnego przeszukiwania (i potraceniu premii).


    >>
    >
    >
    > W?a?nie, je?li kto? nie ma nic na sumieniu, proponuj? nie robiae cyrku, nie
    > unosiae si? dum?, prawami obywatelskimi... daae si? przeszukaae, udzieliae
    > informacji policjantom i na koniec podzi?kowaae za dobrze przeprowadzon?
    > robot?.

    A jaki dasz argument osobom ktore nic nie maja na sumieniu a
    jednoczesnie cenia sobie prywatnosc? Czy tez maja dla swietego spokoju
    pozwolic gwalcic swoje nizbywane prawa obywatelskie dla widzimisie
    jakiegos kraweznika bez zebow, ktory nawet nie potrafi napisac bez
    bledow ortograficznych protokolu? Prywatnosc chroni Europejska Konwencja
    ktora ma w nazwie "fundamentalnych wolnosci":
    http://conventions.coe.int/treaty/en/Treaties/Html/0
    05.htm

    Article 7

    No punishment without law

    1. No one shall be held guilty of any criminal offence on account of
    any act or omission which did not constitute a criminal offence under
    national or international law at the time when it was committed.


    Odmowa poddania sie przeszukaniu nie moze byc wzieta jako "dowod"
    popelnienia przestepstwa. Zreszta nie wiadomo jeszcze jakiego, bo
    dopiero przeszukanie moze wykazac dowod jakiejs winy (najczesniej nie).
    Odwracasz prawo do gory nogami.

    Article 8 - Right to respect for private and family life

    1. Everyone has the right to respect for his private and family
    life, his home and his correspondence.
    2. There shall be no interference by a public authority with the
    exercise of this right except such as is in accordance with the law and
    is necessary in a democratic society in the interests of national
    security, public safety or the economic well-being of the country, for
    the prevention of disorder or crime, for the protection of health or
    morals, or for the protection of the rights and freedoms of others.


    Jakos nie widze w tym tekscie wyjatku dla posterunkowego Badziewiaka z
    Pcimia Glownego. Prywatnosc mozna jedynie zignorowac jezeli jest to
    niezbedne w demoktratycznym spoleczenstwie. Przeszukanie na podstawie
    widzimisie jest jaskrawo sprzeczne z tym artykulem.









    >
    > Kiedy? by?a jaka? ob?awa na kogo?, stali policjanci w metrze na stacji
    > Politechnika i legitymowali 80% przechodniów... akcja sz?a super sprawnie.
    > Po wyrecytowaniu swoich danych osobowych i potwierdzeniu tego w komputerze,
    > legitymowanie jednego cz?owieka trwa?o ok. 1 minuty.


    Wiec robili to nielegalnie. Patrz artykuly powyzej.


    >
    > --
    > Za??czam pozdrowienia i ?yczenia powodzenia
    > Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
    > kw1618[WALSPAM]@interia[WALSPAM].pl < wytnij co nie co gdy b?dziesz pisaae
    > http://zycz.3mam.net/
    >
    >
    >


  • 6. Data: 2005-01-27 20:50:23
    Temat: Re: Przeszukanie osobiste
    Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>

    Dnia Thu, 27 Jan 2005 17:14:22 GMT, lilia <i...@o...pl> napisał:

    > Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
    >> U?ytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
    >> napisa? w
    >> wiadomo?ci news:opsk8esrdlmg13b0@kura4m98.it-net.pl...
    >>
    >>>> wykladac rzeczy z kieszeni na siedzenie w radiowozie, zaglada do
    >>>> portfela,
    >>>> przeglada zawartosc plecaka ?
    >>>
    >>> Wola?by? sp?dzi? trzy godziny na komisariacie?
    >
    > Policjanci z reguly sa mocni kiedy trzymaja palke w reku. Kiedy
    > przychodzi argumentowac, to dostaja biegunki. Te trzy godziny na
    > komisariacie, moze przedluzyc sie dla policjanta do 300 godzin liczonych
    > w obronie nielegalnego przeszukiwania (i potraceniu premii).

    Wątpię, Potrafisz udowodnić, że nie miał "uzasadnionego podejrzenia"?
    Wystarczy, że powie, że zatrzymany był dziwnie niespokojny, albo skojarzył
    mu się opis sprawcy rozboju.

    >> W?a?nie, je?li kto? nie ma nic na sumieniu, proponuj? nie robi?
    >> cyrku, nie unosi? si? dum?, prawami obywatelskimi... da? si?
    >> przeszuka?, udzieli?
    >> informacji policjantom i na koniec podzi?kowa? za dobrze przeprowadzon?
    >> robot?.
    >
    > A jaki dasz argument osobom ktore nic nie maja na sumieniu a
    > jednoczesnie cenia sobie prywatnosc? Czy tez maja dla swietego spokoju
    > pozwolic gwalcic swoje nizbywane prawa obywatelskie dla widzimisie
    > jakiegos kraweznika bez zebow, ktory nawet nie potrafi napisac bez
    > bledow ortograficznych protokolu? Prywatnosc chroni Europejska Konwencja
    > ktora ma w nazwie "fundamentalnych wolnosci":

    Zanim zaczniesz się zasłaniać konwencją naucz się podstaw prawa.

    > http://conventions.coe.int/treaty/en/Treaties/Html/0
    05.htm
    >
    > Article 7
    >
    > No punishment without law
    > 1. No one shall be held guilty of any criminal offence on account of
    > any act or omission which did not constitute a criminal offence under
    > national or international law at the time when it was committed.
    >
    > Odmowa poddania sie przeszukaniu nie moze byc wzieta jako "dowod"
    > popelnienia przestepstwa. Zreszta nie wiadomo jeszcze jakiego, bo
    > dopiero przeszukanie moze wykazac dowod jakiejs winy (najczesniej nie).
    > Odwracasz prawo do gory nogami.

    Niby z czego ci to wynika? Na pewno nie z art 7 konwencji, bo to arytykuł
    statuujący zasadę nullum crimen sine lege - inaczej mówiąc że aby czyn lub
    zaniechanie uznać za przestępstwo musi ono być zakazane przez ustawę
    obowiązującą w chwili czynu.

    > Article 8 ? Right to respect for private and family life
    >
    > 1. Everyone has the right to respect for his private and family
    > life, his home and his correspondence.
    > 2. There shall be no interference by a public authority with the
    > exercise of this right except such as is in accordance with the law and
    > is necessary in a democratic society in the interests of national
    > security, public safety or the economic well-being of the country, for
    > the prevention of disorder or crime, for the protection of health or
    > morals, or for the protection of the rights and freedoms of others.
    >
    > Jakos nie widze w tym tekscie wyjatku dla posterunkowego Badziewiaka z
    > Pcimia Glownego. Prywatnosc mozna jedynie zignorowac jezeli jest to
    > niezbedne w demoktratycznym spoleczenstwie. Przeszukanie na podstawie
    > widzimisie jest jaskrawo sprzeczne z tym artykulem.

    A ja widzę. "in accordance with the law" oraz "interests of prevention of
    crime"

    >>> Kiedy? by?a jaka? ob?awa na kogo?, stali policjanci w metrze na stacji
    >> Politechnika i legitymowali 80% przechodniów... akcja sz?a super
    >> sprawnie. Po wyrecytowaniu swoich danych osobowych i potwierdzeniu tego
    >> w komputerze, legitymowanie jednego cz?owieka trwa?o ok. 1 minuty.
    >
    >
    > Wiec robili to nielegalnie. Patrz artykuly powyzej.

    Ponowenie. zanim zaczniesz się powoływać na konwencję naucz się podstaw
    prawa i reguł wykładni. A robili to jak najbardziej legalnie. Patrz kodeks
    postępowania karnego.




    --
    Falkenstein
    Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
    1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
    skazania.


  • 7. Data: 2005-01-27 22:58:27
    Temat: Re: Przeszukanie osobiste
    Od: baza <e...@a...pl>

    Rodrig Falkenstein wrote:
    > Dnia Thu, 27 Jan 2005 17:14:22 GMT, lilia <i...@o...pl> napisał:
    >
    >> Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
    >>
    >>> U?ytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
    >>> napisa? w
    >>> wiadomo?ci news:opsk8esrdlmg13b0@kura4m98.it-net.pl...
    >>>
    >>>>> wykladac rzeczy z kieszeni na siedzenie w radiowozie, zaglada do
    >>>>> portfela,
    >>>>> przeglada zawartosc plecaka ?
    >>>>
    >>>>
    >>>> Wola?by? sp?dzi? trzy godziny na komisariacie?
    >>
    >>
    >> Policjanci z reguly sa mocni kiedy trzymaja palke w reku. Kiedy
    >> przychodzi argumentowac, to dostaja biegunki. Te trzy godziny na
    >> komisariacie, moze przedluzyc sie dla policjanta do 300 godzin
    >> liczonych w obronie nielegalnego przeszukiwania (i potraceniu premii).
    >
    >
    > Wątpię, Potrafisz udowodnić, że nie miał "uzasadnionego podejrzenia"?

    Udowodnic swoja pozycje to musi posterunkowy Badziewiak. I jego IQ
    wynoszace 45 nie jest "uzasadnieniem" ochronby prawa w spoleczenstwie
    demokratycznym jak wymaga konwencja. Najczesciej okazuje sie ze takie
    mondrale to konwencji nawet nie znaja.


    > Wystarczy, że powie, że zatrzymany był dziwnie niespokojny, albo
    > skojarzył mu się opis sprawcy rozboju.

    Nie wystarczy. To musi byc OBEKTYWNIE uzasadnione. Nawet uciekanie na
    widok posterunkowego Badziewiaka NIE jest uzasadnieniem przeszukania.
    Onmawiamy wypadek widzimisie, ktory jest nielegalny.




    >
    >>> W?a?nie, je?li kto? nie ma nic na sumieniu, proponuj? nie robi?
    >>> cyrku, nie unosi? si? dum?, prawami obywatelskimi... da? si?
    >>> przeszuka?, udzieli?
    >>> informacji policjantom i na koniec podzi?kowa? za dobrze przeprowadzon?
    >>> robot?.
    >>
    >>
    >> A jaki dasz argument osobom ktore nic nie maja na sumieniu a
    >> jednoczesnie cenia sobie prywatnosc? Czy tez maja dla swietego
    >> spokoju pozwolic gwalcic swoje nizbywane prawa obywatelskie dla
    >> widzimisie jakiegos kraweznika bez zebow, ktory nawet nie potrafi
    >> napisac bez bledow ortograficznych protokolu? Prywatnosc chroni
    >> Europejska Konwencja ktora ma w nazwie "fundamentalnych wolnosci":
    >
    >
    > Zanim zaczniesz się zasłaniać konwencją naucz się podstaw prawa.


    Nie zyjemy w spoleczenstwie feudalnym. Posterunkowy Badziewiak nie moze
    wg widzimisie przeszukiwac.


    >
    >> http://conventions.coe.int/treaty/en/Treaties/Html/0
    05.htm
    >>
    >> Article 7
    >>
    >> No punishment without law
    >> 1. No one shall be held guilty of any criminal offence on account
    >> of any act or omission which did not constitute a criminal offence
    >> under national or international law at the time when it was committed.
    >>
    >> Odmowa poddania sie przeszukaniu nie moze byc wzieta jako "dowod"
    >> popelnienia przestepstwa. Zreszta nie wiadomo jeszcze jakiego, bo
    >> dopiero przeszukanie moze wykazac dowod jakiejs winy (najczesniej
    >> nie). Odwracasz prawo do gory nogami.
    >
    >
    > Niby z czego ci to wynika? Na pewno nie z art 7 konwencji, bo to
    > arytykuł statuujący zasadę nullum crimen sine lege - inaczej mówiąc że
    > aby czyn lub zaniechanie uznać za przestępstwo musi ono być zakazane
    > przez ustawę obowiązującą w chwili czynu.


    Nie tylko. "Held guilty... on account of omission" oznacza rowniez
    posiadanie "uzasasadnionego" podejrzenia przestepstwa.


    >> Article 8 ? Right to respect for private and family life
    >>
    >> 1. Everyone has the right to respect for his private and family
    >> life, his home and his correspondence.
    >> 2. There shall be no interference by a public authority with the
    >> exercise of this right except such as is in accordance with the law
    >> and is necessary in a democratic society in the interests of
    >> national security, public safety or the economic well-being of the
    >> country, for the prevention of disorder or crime, for the protection
    >> of health or morals, or for the protection of the rights and freedoms
    >> of others.
    >>
    >> Jakos nie widze w tym tekscie wyjatku dla posterunkowego Badziewiaka
    >> z Pcimia Glownego. Prywatnosc mozna jedynie zignorowac jezeli jest
    >> to niezbedne w demoktratycznym spoleczenstwie. Przeszukanie na
    >> podstawie widzimisie jest jaskrawo sprzeczne z tym artykulem.
    >
    >
    > A ja widzę. "in accordance with the law" oraz "interests of prevention
    > of crime"

    Tylko ze widzimisie posterunkowego Badziewiaka nie jest "interest of
    prevention of crime" "necessary in a democratic society". W ten sposob
    kazdy idiota w mundurku moze mowic ze mu wolno zagladac kazdemu do
    kieszeni. To nie wystarczy. Interes ochrony przed przedstepczoscia MUSI
    byc uzasadniony, i to dobrze.


    >
    >>>> Kiedy? by?a jaka? ob?awa na kogo?, stali policjanci w metrze na stacji
    >>>
    >>> Politechnika i legitymowali 80% przechodniów... akcja sz?a super
    >>> sprawnie. Po wyrecytowaniu swoich danych osobowych i potwierdzeniu
    >>> tego w komputerze, legitymowanie jednego cz?owieka trwa?o ok. 1 minuty.
    >>
    >>
    >>
    >> Wiec robili to nielegalnie. Patrz artykuly powyzej.
    >
    >
    > Ponowenie. zanim zaczniesz się powoływać na konwencję naucz się podstaw
    > prawa i reguł wykładni. A robili to jak najbardziej legalnie. Patrz
    > kodeks postępowania karnego.

    Konwencja jest nadrzedna. Jak zreszta konstytucja. PRL Ci sie marzy.


  • 8. Data: 2005-01-27 23:17:12
    Temat: Re: Przeszukanie osobiste
    Od: "aqar" <a...@o...pl>

    > >>> Wola?by? sp?dzi? trzy godziny na komisariacie?
    > >
    > > Policjanci z reguly sa mocni kiedy trzymaja palke w reku. Kiedy  
    > > przychodzi argumentowac, to dostaja biegunki. Te trzy godziny na  
    > > komisariacie, moze przedluzyc sie dla policjanta do 300 godzin liczonych  
    > > w obronie nielegalnego przeszukiwania (i potraceniu premii).
    >

    Policjant zawsze "usprawiedliwi" swoje dzialanie, ale mnie nurtuje na jakiej
    podstawie mozna w ten sposob kogos przeszukac.
    Nie mam nic na sumieniu, ale o ile ktos zaglada mi w portfel, dodam moze ze
    publicznie, przy innych osobach - to czuje pewne oburzenie.

    Z drugiej strony, moze troszke banalne pytanie - ale o ile dajmy na to, spedzam
    nawet ta godzine, trzy, na komisariacie to czy moge sie domagac np. odstawienia
    spowrotem na miejsce w ktorym mnie zatrzymano ?

    >
    > Wątpię, Potrafisz udowodnić, że nie miał "uzasadnionego podejrzenia"?  
    > Wystarczy, że powie, że zatrzymany był dziwnie niespokojny, albo skojarzył  
    > mu się opis sprawcy rozboju.
    >

    Dokladnie...

    > >
    > > A jaki dasz argument osobom ktore nic nie maja na sumieniu a  
    > > jednoczesnie cenia sobie prywatnosc? Czy tez maja dla swietego spokoju  
    > > pozwolic gwalcic swoje nizbywane prawa obywatelskie dla widzimisie  
    > > jakiegos kraweznika bez zebow, ktory nawet nie potrafi napisac bez  
    > > bledow ortograficznych protokolu? Prywatnosc chroni Europejska Konwencja  
    > > ktora ma w nazwie "fundamentalnych wolnosci":
    >

    Zgadzam sie. Cenie sobie prywatnosc i wydaje mi sie, ze policja postapila w tym
    przypadku zbyt pochopnie.

    >
    > >
    > > Odmowa poddania sie przeszukaniu nie moze byc wzieta jako "dowod"  
    > > popelnienia przestepstwa. Zreszta nie wiadomo jeszcze jakiego, bo  
    > > dopiero przeszukanie moze wykazac dowod jakiejs winy (najczesniej nie).  
    > > Odwracasz prawo do gory nogami.
    >

    Ja nie chce odmowic, ja chcialbym znac powod podjecia czynnosci sluzbowych i o
    ile jest taka potrzeba zostac przeszukany w odpowiednich warunkach.

    > >>>  Kiedy? by?a jaka? ob?awa na kogo?, stali policjanci w metrze na stacji
    > >> Politechnika i legitymowali 80% przechodniów... akcja sz?a super  
    > >> sprawnie. Po wyrecytowaniu swoich danych osobowych i potwierdzeniu tego  
    > >> w komputerze, legitymowanie jednego cz?owieka trwa?o ok. 1 minuty.
    > >

    Legitymowany bylem juz wiele razy. Wracam czesto z pracy w godzinach nocnych
    przez niezbyt bezpieczna okolice, nie raz mi sie zdarzylo, ze zatrzymal mnie
    patrol i spisywal dane. Nie mam nic przeciwko temu, bo czy na ulicy czy na
    komendzie - bez roznicy, policjant w takmi przypadku tylko sprawdza dane z
    dowodu osobistego.

    Co innego o ile chce mnie przeszukac...

    > >
    > > Wiec robili to nielegalnie. Patrz artykuly powyzej.
    >
    > Ponowenie. zanim zaczniesz się powoływać na konwencję naucz się podstaw  
    > prawa i reguł wykładni. A robili to jak najbardziej legalnie. Patrz kodeks  
    > postępowania karnego.
    >

    Czy mam prawo odmowic przeszukania ? Czym to sie moze dla mnie skonczyc ? Jak
    powinna przebiegac cala procedura przeszukania ?


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2005-01-28 19:39:06
    Temat: Re: Przeszukanie osobiste
    Od: "aqar" <a...@o...pl>

    Dziekuje za zainteresowanie i udzielone odpowiedzi.

    > Wiesz, równolegle właśnie o tym samym dyskutujemy w kontekście telefonu
    > komórkowego. Rzuć okiem, bo tam podałem podstawy prawne.

    O ile mamy na mysli ten sam watek, w ktorym autor przytacza kontrole drogowa i
    jednoczesne sprawdzanie numeru IMEI aparatu - to powiem, ze sytuacja jest
    ciekawa.

    > Na widzimisię nie.

    Hmm... no tak - moze to byc np. wscibski sasiad, albo inna osoba z ktora "mamy
    na pienku".

    > Ale tak naprawdę, to kwestia sensownego uzasadnienia ze strony policjanta.

    Dokladnie. Watek poruszany pare razy.
    Jak juz ktos wspomnial, sensownym rozwiazaniem moze byc np. okreslenie przez
    policjanta mojego zachowania jako "podejrzane"


    > Jeśli stojąc przed dyskoteką będzie coś sprzedawał, albo nawet jemu się
    > będzie wydawało, ze ta robisz na podstawie jakiś tam sensownych przesłanek,
    > to może.
    >

    Nie handluje w takich miejscach, a ze czekam w poblizu... no wlasnie, to moze
    byc "sensowne" wytlumaczenie - wygladalem na dilera prochow.

    > Oczywiście można zarzucić, ze w tym zakresie możliwe są nadużycia. I pewnie
    > tak, ale inaczej się tego sensownie unormować nie da i z tego co wiem, to we
    > wszystkich krajach obowiązują podobne unormowania.
    >

    Ale czy moge zazadac przeszukania na komendzie ?
    Czy powiniennem otrzymac jakis dokument ?
    Czy gdy okaze sie iz przeszukanie nic nie dalo, tzn. w sensie iz nie mam przy
    sobie np. narkotykow, ani nie jestem o nic podejrzany, mam prawo domagac sie
    np. odstawienie w miejsce skad mnie zabrano ? Jakie mam prawa, jak wyglada
    procedura zatrzymania, przeszukania - co mozna a czego nie.
    Czy mam prawo odmowic podania np. numeru PIN ?



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2005-01-28 19:55:45
    Temat: Re: Przeszukanie osobiste
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "aqar" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:3100.00000689.41fa94d9@newsgate.onet.pl...

    > > Na widzimisię nie.
    > Hmm... no tak - moze to byc np. wscibski sasiad, albo inna osoba z ktora
    "mamy
    > na pienku".

    Ten kij ma dwa końce. Jak sie okaże, że sie pomylił, to jednak piłka jest po
    Twojej stronie.
    >
    > > Ale tak naprawdę, to kwestia sensownego uzasadnienia ze strony
    policjanta.
    > Dokladnie. Watek poruszany pare razy.
    > Jak juz ktos wspomnial, sensownym rozwiazaniem moze byc np. okreslenie
    przez
    > policjanta mojego zachowania jako "podejrzane"
    >
    Toterz tego się inaczej zrobić nie da. Z kolei policjanci mają kilka
    ciekwaszych rzeczy doz robienia na służbie, niż oglądanie cudzych telefonów
    komórkowych.
    >
    > > Jeśli stojąc przed dyskoteką będzie coś sprzedawał, albo nawet jemu się
    > > będzie wydawało, ze ta robisz na podstawie jakiś tam sensownych
    przesłanek,
    > > to może.
    > Nie handluje w takich miejscach, a ze czekam w poblizu... no wlasnie, to
    moze
    > byc "sensowne" wytlumaczenie - wygladalem na dilera prochow.

    Skoro nic nie znalazł, to pewnie sobie poszedł. I po sprawie. Taż inaczej
    zweryfikoać swoich wątpliwości nie mógł.
    >
    > Ale czy moge zazadac przeszukania na komendzie ?

    Tak. Przy czym z zasady robi sie to w ustronym miejscu.

    > Czy powiniennem otrzymac jakis dokument ?

    Jeśli zarządasz, to są stosowne protokoły. jesli nie żądasz, to zostaje
    wpuis w notatniku.

    > Czy gdy okaze sie iz przeszukanie nic nie dalo, tzn. w sensie iz nie mam
    przy
    > sobie np. narkotykow, ani nie jestem o nic podejrzany, mam prawo domagac
    sie
    > np. odstawienie w miejsce skad mnie zabrano ? Jakie mam prawa, jak wyglada
    > procedura zatrzymania, przeszukania - co mozna a czego nie.

    To już wynika z ustaw. Przejrzyj archiwum tej grupy. Ale w celu sprawdzenia
    nie potrzeba Cię zatrzymywać. Co do odwożenia, to już grzecznościowo. Oni to
    mają w miejscu ustronnym zrobić. Jesli sobie zażyczysz wycieczke na Komendę,
    to nie mają obowiązku Cię odwieźć. Ale z reguły tak czynią.

    > Czy mam prawo odmowic podania np. numeru PIN ?

    Tak.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1