Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5ab2befa$0$674$6...@n...neostrada.
pl...
>W wypadku tu omawianym mamy dwa problemy. Pierwszy to spowodowanie
>śmierci i tu okazało się, że nie ma podstaw do oskarżenia. Drugi, to
>przekroczenie uprawnień. Nie znam szczegółów, a to co wypisują
>dziennikarze jest mało wiarygodne, tym nie mniej nie przychodzi mi do
>głowy żaden scenariusz uzasadniający opisywane zachowanie
>policjantów -
>choć chciałbym się mylić.

Mnie tam bardzo ciekawi, na ile jednorazowy byl to wybryk.

Bo jakos mi sie nie chce wierzyc, ze policjantowi tak nagle do glowy
wpadlo, ze przeciez moze wyladowac cala baterie.

Ale o innych takich przypadkach nie slychac, to moze jakims cudem
jednorazowy ...

J.

do góry

W dniu piątek, 23 marca 2018 16:37:45 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

> Ale o innych takich przypadkach nie slychac, to moze jakims cudem
> jednorazowy ...

Nie dalej jak dzisiaj rano zszedł z tego świata człowiek którego władza taserem
potraktowała.

do góry

Dnia Fri, 23 Mar 2018 16:37:22 +0100, J.F. napisał(a):

> Bo jakos mi sie nie chce wierzyc, ze policjantowi tak nagle do glowy
> wpadlo, ze przeciez moze wyladowac cala baterie

I bardzo słusznie. Powiedzieć że to wierzchołek góry lodowej to mocna
przesada. Wychodzi na jaw mniej niż 1/10000 takich przypadków tortur i
mniej niż 1/10 spowodowania śmierci.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 23.03.2018 o 16:34, J.F. pisze:

> Opinii bieglych. "Nie da sie udowodnic, jakoby ..."

Z ciekawości - jaką odpowiedzialność ponosi biegły? Tak się pytam, bo
zarobki bez kokosów, wpływ na wynik postępowania wręcz decydujący...

Shrek

do góry

W dniu 23.03.2018 o 16:37, J.F. pisze:

> Mnie tam bardzo ciekawi, na ile jednorazowy byl to wybryk.
>
> Bo jakos mi sie nie chce wierzyc, ze policjantowi tak nagle do glowy
> wpadlo, ze przeciez moze wyladowac cala baterie.

Dodaj do tego, że komisariat nie jest jakimś bardzo ustronnym miejscem i
w zasadzie fakt, że paru policjantów idzie do kibla z podejrzanym a
potem dobiegają z niego dziwne odgłosy powinien zostać chyba zauważony.
Więc koledzy taki stan rzeczy akceptują (przynajmniej milcząco). Takie
rzeczy dzieją się nagminnie. Raz na miesiąc ktoś "weźmie i umrze", ale
weźmie się biegłego i stwierdzi, ze to na niewydolnośc oddechowo
krążeniową (zresztą zgodnie z prawdą). To też by zamietli pod dywan,
tylko nagranie wyciekło. Ale reszta bez zmian - śmierci nawet
nieumyślnie nie spowodowali - wziął i umarłm szkoda tylko policjantów,
ze im tym zejściem w kiblu w papiery nomen omen nasrał. Można się
rozejść - prokurator chyba ma większą wiedzę i wie lepiej - prawda?

Shrek.

do góry

W dniu 23-03-18 o 16:34, J.F. pisze:

> Z drugiej strony - pewnie tam producent tasera ma multum opinii i
> certyfikatow, ze zabic nie moze, to nie moze.

Jeśli nawet zostanie dowiedzione, że może, to wykazanie, iż policjanci
powinni przewidzieć, że coś, na co wydano certyfikaty, ze zabić nie
może, zbić jednak może wydaje mi się majstersztykiem.

do góry

W dniu 23.03.2018 o 22:21, Robert Tomasik pisze:

> Jeśli nawet zostanie dowiedzione, że może, to wykazanie, iż policjanci
> powinni przewidzieć, że coś, na co wydano certyfikaty, ze zabić nie
> może, zbić jednak może wydaje mi się majstersztykiem.

Ale domyślasz się zapewne, że to urządzeni posiada jakąś instrukcję
obsługi i nie jast tam zapewne napisane "wal śmiało, aż przestanie
działać - urządzenie albo obezwładniany"?

Shrek

do góry

W dniu 23-03-18 o 22:29, Shrek pisze:

>> Jeśli nawet zostanie dowiedzione, że może, to wykazanie, iż policjanci
>> powinni przewidzieć, że coś, na co wydano certyfikaty, ze zabić nie
>> może, zbić jednak może wydaje mi się majstersztykiem.
> Ale domyślasz się zapewne, że to urządzeni posiada jakąś instrukcję
> obsługi i nie jast tam zapewne napisane "wal śmiało, aż przestanie
> działać - urządzenie albo obezwładniany"?

A tobie coś wiadomo na temat tego, ze użyli go niezgodnie z instrukcją?
Pytam, bo ja takiej wiedzy nie mam i nigdzie takiego zarzutu nie widziałem.

do góry

W dniu 23.03.2018 o 22:44, Robert Tomasik pisze:

> A tobie coś wiadomo na temat tego, ze użyli go niezgodnie z instrukcją?
> Pytam, bo ja takiej wiedzy nie mam i nigdzie takiego zarzutu nie widziałem.


Miesiąc po śmierci 25-latka biegli medycyny sądowej w raporcie z sekcji
zwłok jako prawdopodobne przyczyny zgonu podali wspólne działanie trzech
czynników: - obecności w ciele denata amfetaminy, tramadolu oraz
substancji z grupy syntetycznych katynonów, - kilkukrotnego rażenia
prądem z paralizatora, - powodu wywierania - prawdopodobnie
wielokrotnego, silnego ucisku na szyję przez osobę lub osoby drugie
podczas obezwładniania[4]. Twarz i ciało Stachowiaka nosiły ślady
licznych obrażeń[4].

Film też da się wygooglać. Jak będziesz oglądał, to zapomnij przez
chwilę że to koledzy i powiedz czy to nie wygląda na pobicie ze skutkiem
śmiertelnym z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

Shrek

do góry

W dniu 2018-03-23 o 22:44, Robert Tomasik pisze:

>>> Jeśli nawet zostanie dowiedzione, że może, to wykazanie, iż policjanci
>>> powinni przewidzieć, że coś, na co wydano certyfikaty, ze zabić nie
>>> może, zbić jednak może wydaje mi się majstersztykiem.
>> Ale domyślasz się zapewne, że to urządzeni posiada jakąś instrukcję
>> obsługi i nie jast tam zapewne napisane "wal śmiało, aż przestanie
>> działać - urządzenie albo obezwładniany"?
>
> A tobie coś wiadomo na temat tego, ze użyli go niezgodnie z instrukcją?
> Pytam, bo ja takiej wiedzy nie mam i nigdzie takiego zarzutu nie widziałem.

Mnie wiadomo.
Instrukcja przewiduje użycie do obezwładnienia napastnika.
Tylko skończona świnia i policjanci uznają leżącego, skutego
i podduszonego młodzieńca za napastnika.


Pozdrawiam

do góry