eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 1. Data: 2018-03-21 23:21:37
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 21-03-18 o 22:42, Shrek pisze:

    > Powiedz, ze żartujesz. Było tłumaczone - "wypada przesłuchać procesowo"
    > to się zarzuty stawia. Choćby rodzicom dziecka, co wpadło do
    > niezabezpieczonej przez gminę studni.
    >
    > No chyba że ktoś weźmie i umrze w policyjnym kiblu po rozładowaniu na
    > nim tasera. Wtedy już na pierwszy rzut oka widać, że to żadnego związku
    > ze śmiercią nie ma. Zachciało mu się, to wziął i umarł - można się rozejść.

    Pisanie na grupę oprawie wymaga jednak odrobiny obeznania w takim
    temacie. Weź sobie doczytaj w necie, jaka jest różnica pomiędzy
    ZARZUTEM, a OSKARŻENIEM. Z tego, co tu wypisujesz zaczynam odnosić
    wrażenie, że po prostu nie masz zielonego pojęcia o prawie.


  • 2. Data: 2018-03-22 06:51:50
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 21.03.2018 o 23:21, Robert Tomasik pisze:


    Aby przedstawić zarzuty to trzeba mieć do tego jakieś podstawy. Jak
    widzę znasz je to nam o nich opowiedz.

    >> Powiedz, ze żartujesz. Było tłumaczone - "wypada przesłuchać procesowo"
    >> to się zarzuty stawia. Choćby rodzicom dziecka, co wpadło do
    >> niezabezpieczonej przez gminę studni.
    EM, a OSKARŻENIEM.

    Ponieważ wyciąłeś istotne manipulatorze, to pozwoliłem sobie wkleić z
    powrotem.

    Więc dla Grzecha wyjaśnienie - Robert twierdzi, że nie ma potrzeby
    uzasadniać specjalnie zarzutów, tylko stawia się je świadkom i
    pokrzywdzonym "bo wypada ich przesłuchać procesowa" i robi się to "dla
    ich dobra". Taka praktyka. Czasem po tym okazuje się, że skoro ci już
    zarzuty postawili, to cię wsadzą dla porządku na ćwierć wieku do
    pierdla, bo to że zmieniałeś zaznania które policja wpierdolem wymusiła
    ale przeżyłeś i je potem odwołałeś. To "stanowi okolicznośc obciązającą"
    istotniejszą niż dowody DNA. Tak działa prokuratura i policja według
    Roberta, a wiedzę ma on z pierwszej reki.

    Niby nic o czym w sumie nie wiadomo, problem w tym, że on jako policjant
    tłumaczy, że w zasadzie w tym nic specjalnie złego nie ma. Taki lajf.

    Shrek.


  • 3. Data: 2018-03-22 16:39:27
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-03-22 o 06:51, Shrek pisze:

    >
    > Więc dla Grzecha wyjaśnienie - Robert twierdzi, że nie ma potrzeby
    > uzasadniać specjalnie zarzutów, tylko stawia się je świadkom i
    > pokrzywdzonym "bo wypada ich przesłuchać procesowa" i robi się to "dla
    > ich dobra". Taka praktyka.

    Jprlde, co za bełkot. Ty rozumiesz w ogóle co piszesz? Zarzuty świadkom?
    Pokrzywdzonym? Chłopie nie pij tyle bo naprawdę ci szkodzi!

    --
    Sonn


  • 4. Data: 2018-03-22 18:42:45
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 22.03.2018 o 16:39, Sonn pisze:

    >> Więc dla Grzecha wyjaśnienie - Robert twierdzi, że nie ma potrzeby
    >> uzasadniać specjalnie zarzutów, tylko stawia się je świadkom i
    >> pokrzywdzonym "bo wypada ich przesłuchać procesowa" i robi się to "dla
    >> ich dobra". Taka praktyka.
    >
    > Jprlde, co za bełkot. Ty rozumiesz w ogóle co piszesz? Zarzuty świadkom?
    > Pokrzywdzonym? Chłopie nie pij tyle bo naprawdę ci szkodzi!

    No bełkot. Z tym ze nie do mnie pretensje, a do Roberta - to jego
    porąbane teorie. Ja tylko napisałem co nasz grupowy policjant twierdzi.

    Shrek


  • 5. Data: 2018-03-22 21:48:54
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 22-03-18 o 18:42, Shrek pisze:

    >>> Więc dla Grzecha wyjaśnienie - Robert twierdzi, że nie ma potrzeby
    >>> uzasadniać specjalnie zarzutów, tylko stawia się je świadkom i
    >>> pokrzywdzonym "bo wypada ich przesłuchać procesowa" i robi się to
    >>> "dla ich dobra". Taka praktyka.
    >> Jprlde, co za bełkot. Ty rozumiesz w ogóle co piszesz? Zarzuty
    >> świadkom? Pokrzywdzonym? Chłopie nie pij tyle bo naprawdę ci szkodzi!
    > No bełkot. Z tym ze nie do mnie pretensje, a do Roberta - to jego
    > porąbane teorie. Ja tylko napisałem co nasz grupowy policjant twierdzi.

    Jakbyś jeszcze napisał gdzie takie dziwadło twierdziłem :-) Bo kolejny
    raz wymyślasz głupotę i później twierdzisz, ze to ja wymyśliłem. Miło
    mi, że uważasz mieć za taką wykładnię, że ludzie nie będą tego
    weryfikować, ale muszę Cię kolejny raz zaskoczyć. Ty albo uparłeś się
    strugać debila z siebie, albo po postu w skutek ułomności nawet nie
    rozumiesz, tego co czytasz i piszesz.

    Coś, co próbujesz mi przypisać tym razem dotyczyła tego, czemu matkę
    martwego dziecka znalezionego w jej samochodzie należało przesłuchać
    jako podejrzaną, a nie świadka czy pokrzywdzonego. Tam było to
    spowodowane tym,że istniały przesłanki do przedstawienia jej zarzutu, a
    nie można w takim wypadku jej w charakterze świadka słuchać.
    Pokrzywdzonego tym bardziej. No to już nic innego nie zostaje.
    Absolutnie z tego nie wynika forsowana przez Ciebie teoria, by świadkom
    czy pokrzywdzonym stawiać zarzut.


  • 6. Data: 2018-03-23 07:38:56
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 22.03.2018 o 21:48, Robert Tomasik pisze:

    > Jakbyś jeszcze napisał gdzie takie dziwadło twierdziłem :-)

    Wątek "nieumyślne spowodowanie śmierci", gdzie przyznawałeś, że
    zostawienie dziecka w samochodzie na 5 minut nijak śmierci nie powoduje
    i zarzut jest z dupy, ale twierdziłeś, że

    "Jakiś zarzut postawić musieli, by była podejrzaną. Trudno było ją w
    charakterze świadka w takiej sprawie przesłuchiwać."oraz

    "wypadałoby ją przesłuchać procesowo" oraz podobne mądrości.

    > Coś, co próbujesz mi przypisać tym razem dotyczyła tego, czemu matkę
    > martwego dziecka znalezionego w jej samochodzie należało przesłuchać
    > jako podejrzaną, a nie świadka czy pokrzywdzonego. Tam było to
    > spowodowane tym,że istniały przesłanki do przedstawienia jej zarzutu,

    Jakie? Ponadto rozmawialiśmy również o tej, której dziecko wpadło do
    niezabezpieczonej przez gminę studzienki i prokurator na święta im
    również postawił zarzuty. Ogólnie polecam przejrzeć wątek, bo ciekawych
    rzeczy o sposobie pracy i policji można się dowiedzieć. TLDR - należy
    unikać z nimi kontaktu za wszelką cenę, a jak już wpadniesz w ich tryby
    to po prostu milczeć.

    > nie można w takim wypadku jej w charakterze świadka słuchać.

    Można - tylko potem trzeba drugi raz słuchać jako podjrzanego. Na tej
    zasadzie to każdy by biegła na świadka - jak już cię pok jako świadka
    przesłucha, to zarzutów ci postawić nie można - taka tradycja!;) No weż
    sie;)

    Teraz już wiem, że zrobiłem bardzo dobrze spuszczając twoich kolegów na
    drzewo, jak udzielałem kolesiowi pierwszej pomocy i przybyli na miejsce
    policjanci byli najbardziej zainteresowani moimi danymi. Jeszcze by mi
    jakiś prokurator zarzuty postawił dla mojego dobra.


    Shrek


  • 7. Data: 2018-03-23 08:50:29
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 23 marca 2018 07:38:56 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

    > "Jakiś zarzut postawić musieli, by była podejrzaną. Trudno było ją w
    > charakterze świadka w takiej sprawie przesłuchiwać."

    Ciekawe czy tu ma zastosowanie ta sama zasada że "zarzut postawić musieli" a nieważne
    czy prawdziwy. Bo rozporządzenie mówi o postawieniu zarzutu a nie mówi że musi być
    prawdziwy;)


    > a jak już wpadniesz w ich tryby
    > to po prostu milczeć.

    Ew najbliższego prokuratora poprosić o postawienie zarzutu. Dla Twego dobra
    oczywiście.



  • 8. Data: 2018-03-23 09:27:26
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.03.2018 o 08:50, Kris pisze:

    >> "Jakiś zarzut postawić musieli, by była podejrzaną. Trudno było ją w
    >> charakterze świadka w takiej sprawie przesłuchiwać."
    >
    > Ciekawe czy tu ma zastosowanie ta sama zasada że "zarzut postawić musieli" a
    nieważne czy prawdziwy. Bo rozporządzenie mówi o postawieniu zarzutu a nie mówi że
    musi być prawdziwy;)

    I czy skoro przewoziła dziecko, to była przewoźnikiem;)

    Shrek


  • 9. Data: 2018-03-23 18:19:42
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-03-22 o 18:42, Shrek pisze:
    > W dniu 22.03.2018 o 16:39, Sonn pisze:
    >
    >>> Więc dla Grzecha wyjaśnienie - Robert twierdzi, że nie ma potrzeby
    >>> uzasadniać specjalnie zarzutów, tylko stawia się je świadkom i
    >>> pokrzywdzonym "bo wypada ich przesłuchać procesowa" i robi się to
    >>> "dla ich dobra". Taka praktyka.
    >>
    >> Jprlde, co za bełkot. Ty rozumiesz w ogóle co piszesz? Zarzuty
    >> świadkom? Pokrzywdzonym? Chłopie nie pij tyle bo naprawdę ci szkodzi!
    >
    > No bełkot. Z tym ze nie do mnie pretensje, a do Roberta - to jego
    > porąbane teorie. Ja tylko napisałem co nasz grupowy policjant twierdzi.
    >

    Sorry, ale nie wmówisz mi, że to on coś takiego napisał.

    --
    Sonn


  • 10. Data: 2018-03-23 18:33:38
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.03.2018 o 18:19, Sonn pisze:

    >> No bełkot. Z tym ze nie do mnie pretensje, a do Roberta - to jego
    >> porąbane teorie. Ja tylko napisałem co nasz grupowy policjant twierdzi.
    >>
    >
    > Sorry, ale nie wmówisz mi, że to on coś takiego napisał.

    To może zacytuję:

    Wątek "nieumyślne spowodowanie śmierci"

    "Jakiś zarzut postawić musieli, by była podejrzaną. Trudno było ją w
    charakterze świadka w takiej sprawie przesłuchiwać."oraz

    "wypadałoby ją przesłuchać procesowo"

    A przejrzałem pobieżnie tylko trzy posty. Jak chcesz to poszukaj. Było w
    tym wątku również o rodzicach dzieciaka, co wpadł w studzienkę koło
    placu zabaw, niezabezpieczoną przez gminę i prok postawił zarzuty
    nieumyślnego spowodowania śmierci rodzicom. Generalnie przez 1/4 wątku
    było o tym jak to prok stawia zarzuty "zamieszanym" bo tak dla nich
    lepiej niż być świadkiem, a przez drugą czy jak spuscisz z dzieciaka
    wzrok na dłużej niż 30 sekund to już rażące niedbalstwo, bezmyśność,
    sodomia i gomoria;)

    Shrek

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1