eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo pracy - niechciane nadgodziny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 21. Data: 2008-09-15 07:14:48
    Temat: Re: Prawo pracy - niechciane nadgodziny
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    arek - ale inny napisał(a):

    > A co do pozwalania - do tej pory każdy, który prysnął z roboty był
    > kawalerem, tym bardziej bez dzieci... Z tego co wiem, to i tak
    > najgorzej mają mężatki z dziećmi - one ostają kocówę za siebie i za
    > to, że dbają o swoje dzieciaki :(

    Ja Cie rozumiem, ze jak ma się dzieci, to się łatwo nie zmienia, ale....
    wszystko ma swoje granice. Poza małymi dziurami z jednym zakładem
    pracy, istnieja większe dziury, miasta powiatowe, wojewódzkie... Tam
    praca bywa, i nawet nie trzeba szefowi i pociotkom podwórka odśnieżać.
    Pracodawca ma obowiązek w umowie o prace określic zakres obowiazków,
    miejsce pracy i czas wykonywania pracy. Nie jesteś niewolnikiem.
    A skoro masz wykształcenie, żona ma pracę, to moze warto zaryzykować? I
    na do widzenia uprzejmie załatwić byłemu pracodawcy kontrolę
    odpowiedniego urzędu, który zapozna się z prawidłowościa umów,
    ewidencją czasu pracy, a moze i opiniami pracowników.
    Ja bym wiała z takiej roboty, już 20% bezrobocia nie ma.

    > Arek

    --
    pozdrawiam
    Justyna

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1