eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Obowiązkowe kamery w samochodach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 164

  • 41. Data: 2011-05-30 21:25:40
    Temat: Re: Obowiązkowe kamery w samochodach
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Mon, 30 May 2011 23:04:16 +0200, Maruda napisał(a):

    > W dniu 2011-05-30 22:30, Feromon pisze:
    >
    >> Skoro już mamy Odblaskowy Trójkąt....
    >> Ale obowiązkowość rodzi pytanie:
    >>
    >> "czyj kuzyn/znajomy ma zarobić na tej ustawie?"
    >>
    >> Pozdrawiam
    >> Feromon
    >>
    >> Chyba kupię sobie takie urządzenie
    >
    > Kup sobie hurtownię/fabrykę.
    > Jak wprowadzano gaśnice, to Gawronik z wyprzedzeniem wykupił całą
    > produkcję gasnic na kilka lat naprzód.
    >
    > Gawronika już nie ma, a my bujamy się z gaśnicami... To nasz zysk z
    > troski państwa o bezpieczeństwo.
    >
    > Jeśli ktoś chce polemizowac, to niech podrzuci statystyki jaki % aut
    > spalił się (w obecności kierującego) przed wprowadzeniem gaśnic, a jaki po.
    >
    > Jak już się rozpędzi, to niech udowodni, że nakaz jazdy na światłach w
    > pełnym słońcu przyczynił się do zmniejszenia wypadkowości. A kolejny
    > dyskutant niech postara się wskazać kto zarabia na żarówkach, bo na
    > akcyzie za dodatkowo spalone paliwo - oczywiście "państwo".

    Popieram!
    --
    XL
    "Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
    człowieka." Roberto de Mattei

    Prawda o GMO:
    http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
    f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf


  • 42. Data: 2011-05-30 21:26:35
    Temat: Re: Obowiązkowe kamery w samochodach
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:is0hef$av0$9@news.onet.pl...
    > Dnia Mon, 30 May 2011 16:49:54 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    > /../
    >> Ja nie myślałem o tym w kategoriach nakazu, tylko wolnej woli
    >> właściciela pojazdu.
    >
    > Doprowadzasz wątek do degrengolady. Chodzi o obowiązek w tym wątku. W
    > sensie żeby nagrania można było użyć przeciw Tobie. Stad też plomby,
    > legalizacje itp.
    > Ciekawe czemu o satelitach nie ma mowy - które już są.


    Zależy w której gałęzi.


  • 43. Data: 2011-05-31 00:14:33
    Temat: Re: Obowiązkowe kamery w samochodach
    Od: "Kubba Bubba" <k...@o...pl>


    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:is0iqb$i5o$1@news.onet.pl...
    >>
    >> Niech najpierw wykupią oc.
    >
    > Po co? Czy jest to jakiś palący problem? Nie wydaje mi się.
    >
    > 1. Szkody wyrządzone przez rowerzystów są w stosunkowo niewielkiej
    > jednostkowej wysokości, więc można wyegzekwować bezpośrednio lub chociażby
    > ze swojego AC, nie tracąc zniżek

    Po pierwsze nie każdy ma AC, po drugie wara od mojego AC niezależnie od
    zniżek, skoro wina leży po stronie cyklisty.

    Stosunkowo niewielkie szkody taaa? :) Na moich oczach rozbujany kozak
    wjechał w małe dziecko skaczące sobie po chodniku, skończyło się złamaną
    nogą i wizytą w szpitalu.

    Chyba że chodziło Ci o niewielkie szkody wyrządzone przez pijanych cykistów
    którzy wjeżdzają pod koła aut (takich w skali roku na pewno jest niemało).

    Kiedyś taką niewielką szkodę (wgniecione drzwi i zdarty lakier) zrobił mi
    cyklista wjeżdżając w bok auta, bo myślał że ma pierwszeństwo. Jeździłem
    starym grzechotnikiem więc miałem to w dupie, ale jakbym śmigał świeżym
    mesiem z salonu to pare tysi na robotę trzeba by wyskrobać.

    > 2. Nawet jeśli nie można, to UFG zapłaci za naprawę, dochodząc od sprawcy
    > szkody roszczenia w terminie późniejszym

    lol :)

    abba fatima, po co w ogóle na OC na auta, mamy przeciez UFG! :)) UFG z
    uśmiechem niezwłocznie wypłaci nam pieniążki a jeśli nie to w trybie
    cywilnym raz dwa odzyskamy pieniądze od Pana Zdzicha spod monopolowego w
    Cycowie.

    > 3. Duża część z nich i tak ma OC w ramach innego ubezpieczenia (np.
    > mieszkania)


    Ja nie mam, mój brat odkąd okradli mu chałupę a ubezpieczalnia umyła rączki
    też nie ma nawet ubezpieczenia na mieszkanie. Nie wszyscy mają, a już
    szczególnie młodzi gniewni szalejący na rowerkach, a takich jest najwiecej.


    > Po cóż zatem regulować kolejne obszary obowiązkowymi ubezpieczeniami w
    > sytuacji, kiedy system działa poprawnie i bez tego?
    >

    Te same kiepskie argumenty możesz przytoczyć z pomysłem likwidacji OC dla
    samochodów. System działa tak że jak się coś stanie to kierowca auta ma
    problem i ból głowy jak tu wycisnąć kasę na naprawę a rowerzysta śpi
    spokojnie i ma wyjebane. Powinno być odwrotnie.


    Pzdr,
    K



  • 44. Data: 2011-05-31 00:22:51
    Temat: Re: Obowiązkowe kamery w samochodach
    Od: "Kubba Bubba" <k...@o...pl>


    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:is062n$3r5$1@news.onet.pl...
    > Witam,

    Pomysł nie jest zły, gdyby nie możliwość inwigilacji. Żona będzie sprawdzać
    gdzie mąż jeździł, bo może zapomniał zresetować kamerki. Kierownik w robocie
    sprawdzi czy przedstawiciel handlowy omija dziury jak jedzie autem i czy nie
    parkuje na wysokich krawężnikach - już widzę wewnętrzne regulaminy w
    niektórych firmach "Każda najechana dziura - 5zł od pensji, krawężnik -
    7,50zł".

    Dlatego nigdy nie zostanie to wprowadzone jako obowiązek - dla chętnych
    zostają pewne rozwiązania dostępne całkiem niedrogo na allegro, wystarczy
    poszukać.

    Pzdr,
    K



  • 45. Data: 2011-05-31 00:28:44
    Temat: Re: Obowiązkowe kamery w samochodach
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-05-31 02:14, Kubba Bubba pisze:

    >> 1. Szkody wyrządzone przez rowerzystów są w stosunkowo niewielkiej
    >> jednostkowej wysokości, więc można wyegzekwować bezpośrednio lub chociażby
    >> ze swojego AC, nie tracąc zniżek
    >
    > Po pierwsze nie każdy ma AC, po drugie wara od mojego AC niezależnie od
    > zniżek, skoro wina leży po stronie cyklisty.

    Po to się kupuje AC, aby mieć ochronę również w takich sytuacjach.

    >
    > Stosunkowo niewielkie szkody taaa? :) Na moich oczach rozbujany kozak
    > wjechał w małe dziecko skaczące sobie po chodniku, skończyło się złamaną
    > nogą i wizytą w szpitalu.

    No i? Bo nie widzę związku. OC by temu zapobiegło?


    >> 3. Duża część z nich i tak ma OC w ramach innego ubezpieczenia (np.
    >> mieszkania)
    >
    >
    > Ja nie mam, mój brat odkąd okradli mu chałupę a ubezpieczalnia umyła rączki
    > też nie ma nawet ubezpieczenia na mieszkanie. Nie wszyscy mają, a już
    > szczególnie młodzi gniewni szalejący na rowerkach, a takich jest najwiecej.


    Cóż, trudno się dyskutuje z osobą o rozdwojonej jaźni ;) Z jednej strony
    chce obowiązkowych ubezpieczeń, z drugiej strony sama się nie
    ubezpiecza, bo uważa, że ubezpieczyciele oszukują.


    >
    >
    >> Po cóż zatem regulować kolejne obszary obowiązkowymi ubezpieczeniami w
    >> sytuacji, kiedy system działa poprawnie i bez tego?
    >>
    >
    > Te same kiepskie argumenty możesz przytoczyć z pomysłem likwidacji OC dla
    > samochodów. System działa tak że jak się coś stanie to kierowca auta ma
    > problem i ból głowy jak tu wycisnąć kasę na naprawę a rowerzysta śpi
    > spokojnie i ma wyjebane. Powinno być odwrotnie.

    Z OC też często kasę trzeba wyszarpywać, co zresztą napisałeś wyżej,
    więc łatwość uzyskania odszkodowania nie jest tutaj argumentem (albo,
    jak napisałeś, jest argumentem kiepskim).

    Przesłanką ku ubezpieczeniu OC samochodu (któremu to ubezpieczeniu jako
    obowiązkowemu też zresztą jestem przeciwny) jest fakt, że samochód
    statystycznie wyrządza o wiele większe szkody. Wówczas rzeczywiście może
    być problem z odzyskaniem odszkodowania od kierowcy-sprawcy.

    Szkoda rowerowa jest jednak zazwyczaj o wiele niższa i kilka tysięcy
    złotych jest to wyegzekwowania.

    A nawet jeśli nie, to przecież nigdzie nie jest powiedziane, że każdy ma
    mieć możliwość uzyskania odszkodowania za każdą szkodę.

    Szkody w wielkości podobnej do rowerowych mogą powodować rolkarze,
    deskorolkarze, wszelkie dzieci (grające w piłkę i nie), ale jakoś nikt
    rozsądnie myślący (pomijając ludzi na garnuszku zakładów ubezpieczeń)
    nie myśli o obowiązku ubezpieczenia OC dla każdej żyjącej osoby.

    --
    Liwiusz


  • 46. Data: 2011-05-31 06:50:29
    Temat: Re: Obowiązkowe kamery w samochodach
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 30.05.2011 21:03, Ikselka pisze:
    >> znaczy co, cycki ci obwisły na szparę?
    > Powieki na gałki oczne, ćwoku.

    łoj, to przykre, może da się operować? Bo z obwisłymi cyckami jeszcze
    jakoś dasz radę, a tak widzisz, zauważasz rzeczy oczywiste odkrywając je
    ze zdziwieniem.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 47. Data: 2011-05-31 06:52:10
    Temat: Re: Obowiązkowe kamery w samochodach
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 30.05.2011 18:52, qwerty pisze:
    > Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:is0f5u$3i1$...@n...onet.pl...
    >> Ja już od dawna o takim czymś marzę, ale nieseryjne są i na razie za
    >> dużo kosztują :(
    >
    > Bzdury. Kup pierwszy lepszy aparat.

    Na zęby? Bo taki system w wersji uproszczonej kosztuje około 2000zł, a w
    pełnej zapewne dużo drożej niestety. Więc zanim bedziesz rzucał bzdurami
    następnym razem, przygotuj sobie jakieś wsparcie z odsyłaczem do taniej
    wersji.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 48. Data: 2011-05-31 06:54:06
    Temat: Re: Obowiązkowe kamery w samochodach
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 31.05.2011 10:02, mvoicem pisze:
    > Obowiązkowe kosztowałyby o wiele więcej.

    Nie. Byłoby montowane seryjnie w fabryce, tak jak obowiązkowy ABS czy
    obowiązkowe pasy.

    > Popatrz na ceny kas fiskalnych w taksówkach.

    Akurat nie znam cen, ale to nie są obowiązkowe w samochodach, tylko
    ,,specjalistyczne dla chcących'' (chcacych być taksówkarzami). Właśnie
    tak jak teraz system nagrywania. Specjalistyczny dla chcących.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 49. Data: 2011-05-31 06:55:16
    Temat: Re: Obowiązkowe kamery w samochodach
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 30.05.2011 18:49, CabaJ pisze:
    >> tak se oglądam program o tym, jak ciężko ustalić przebiegi wypadków.
    >> I myślę sobie, że powinny zostać prawnie wprowadzone kamery, takie jak w
    >> pojazdach do egzaminów prawa jazdy. Gdyby każde auto miało taki sprzęt,
    >> byłoby o wiele przyjemniej na drogach.
    >>
    >> Co o tym myślicie?
    > Zgoda. Rowerzysci tez.

    Nie ma potrzeby. Rowerzyści o siebie się dość słabo zabijają. A
    potrąceni przez samochodziarza byliby nagrani na jego systemie i ew.
    winność/niewinność zostałaby udowodniona z tamtego nagrania.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 50. Data: 2011-05-31 06:58:42
    Temat: Re: Obowiązkowe kamery w samochodach
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 30.05.2011 19:06, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2011-05-30 18:53, qwerty pisze:
    > 1. Szkody wyrządzone przez rowerzystów są w stosunkowo niewielkiej
    > jednostkowej wysokości,


    Niewielkiej? Powiedz to mojemu koledze, co mu rowerzysta MZetę skasował
    (a to było 15 lat temu i ceny MZety były wcale nie takie niskie). A i
    tak szczęście, że skończyło się na skasowaniu pojazdu i lekkich
    obrażeniach zdrowia kolegi. A jakby go trwale okaleczył ?

    > więc można wyegzekwować bezpośrednio lub
    > chociażby ze swojego AC, nie tracąc zniżek

    Nie ma obowiązku AC. Kolega nie miał. Stracił MZetę i stracił
    psychologicznie chęć jazdy motorami. I się leczył z poobijania.

    > 3. Duża część z nich i tak ma OC w ramach innego ubezpieczenia (np.
    > mieszkania)

    A to obejmuje takie akcje? To ja mogę zrezygnować z OC aut, bo mam OC
    mieszkania?


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1