eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mobbing w polskich sądach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 31. Data: 2005-12-21 08:29:01
    Temat: Re: Mobbing w polskich sądach?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Sky napisał(a):

    >
    >
    > To popraw tę techniczną drobnostkę...jeśli nie potrafisz już samego
    > siebie... ;)
    >

    MOże zasugeruj mi ten lepszy program? Może nie ma lepszego niż używam?

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."


  • 32. Data: 2005-12-21 08:49:42
    Temat: Re: Mobbing w polskich sądach?
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > Toż właśnie o tym pisze - ludzi nie znają procedury - a twierdzą że sąd
    > stosuje mobbing, nie lubi ich, jest stronniczy, itd.

    Sad jest po to, zeby wyrok byl zgodny z prawem i odnosil sie do stanu
    faktycznego. Jezeli sad swoim zachowaniem uniemozliwia lub utrudnia osobie
    nadmiernie kulturalnej, niesmialej albo po prostu bojacej sie
    proceduralizmu - to nie znaczy, ze czlowiek ten powinien poznac na wlasny
    rachunek procedury i trzymac sie ich w 100% - od tego sa prawnicy. Takze
    cala dyskusja sprowadza sie IMHO do tego, ze kazdy czlowiek stajacy przed
    sadem powinien miec prawnika, ktory sie na tym zna - i tutaj Twoje zarzuty o
    pustoslowie, choc nie do konca uzasadnione merytorycznie, ponad trescia
    rozmowy maja sens... bo po prostu po co tluc cos, co rozwiazuje wziecie
    prawnika, prawda?

    > To nieznających procedury trzeba mówić tak by mimo wszystko zrozumieli. Ja
    > tylko taką różnicę zauważyłem.

    No i wlasnie jest jeden przypadek, w ktorym dyskusja nabiera kolorkow.
    Przypadek, w ktorym staje przed sadem czlowiek bez prawnika. Wowczas
    proceduralne traktowanie takiego czlowieka (metoda "sztuka dla sztuki" -
    "procedura dla procedury") jest utrudnianiem ujawnienia stanu faktycznego i
    proceduralizm w niektorych sytuacjach mozna interpretowac, jako stronniczosc
    sedziego, uklon w kierunku strony z prawnikiem. Niestety, dopoki nie
    bedziemy miec w Polsce rejestrowania audiowizualnego wszystkich rozpraw (tak
    naprawde jest to duzo tansze od stenotypow (a tematu odrecznych "notatek"
    juz nawet nie porusze) i nie rozumiem, czemu jeszcze nie zostalo
    wprowadzone), zarzucenie sedziemu stronniczosci czy jakiegokolwiek
    utrudniania nie bedzie chyba mozliwe.

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 33. Data: 2005-12-21 10:16:25
    Temat: Re: Mobbing w polskich sądach?
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:do9ivd$2sg$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Sky napisał(a):
    >
    >>
    >> Mocne czyjeś przekonanie o choćby dostatecznej znajomości "arkanów prawa"
    >> z
    >> reguły prowadzi do automatyzmu jego stosowania i nie tylko nie
    >> przeświadcza
    >> o umiejętności wnikania w szczegółowe indywidualne okoliczności
    >> poszczególnych spraw ale raczej takie podejście wręcz wyklucza -ze szkodą
    >> dla rzetelnego dochodzenia do możliwego do osiągnięcia stopnia
    >> sprawiedliwości.
    >>
    >
    > Naprawdę, polecam pl.sci.filozofia
    > W sądach nie ma sprawiedliwości, lecz prawo.

    w sadach nie ma sprawiedliwosci ale trzeba dopilnowac by wyrok byl
    sprawqiedliwie wydany czyli oparty na dowodach



  • 34. Data: 2005-12-21 10:18:21
    Temat: Re: Mobbing w polskich sądach?
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    .
    > Powiem więcej - twierdze nawet że nie czegoś takiego jak sprawiedliwość.
    > Dal jednych to jest "sprawiedliwie" dla innych co innego.

    jest cos takiego jak sprawiedliwosc (nie mylic ze sprawiedliwym wyrokiem) z
    tym ze nie my nie jestesmy w stanie i nigdy nie bedzie tego ocenic.



  • 35. Data: 2005-12-21 11:51:15
    Temat: Re: Mobbing w polskich sądach?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Przemek R... napisał(a):

    >
    > jest cos takiego jak sprawiedliwosc (nie mylic ze sprawiedliwym wyrokiem) z
    > tym ze nie my nie jestesmy w stanie i nigdy nie bedzie tego ocenic.
    >
    >

    Jak nie da się tego ujrzeć, ocenić, poczuć itd - to tego nie ma.


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."


  • 36. Data: 2005-12-21 11:57:02
    Temat: Re: Mobbing w polskich sądach?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Tiger napisał(a):
    >
    > Sad jest po to, zeby wyrok byl zgodny z prawem i odnosil sie do stanu
    > faktycznego. Jezeli sad swoim zachowaniem uniemozliwia lub utrudnia osobie
    > nadmiernie kulturalnej, niesmialej albo po prostu bojacej sie
    > proceduralizmu - to nie znaczy, ze czlowiek ten powinien poznac na wlasny
    > rachunek procedury i trzymac sie ich w 100% - od tego sa prawnicy. Takze
    > cala dyskusja sprowadza sie IMHO do tego, ze kazdy czlowiek stajacy przed
    > sadem powinien miec prawnika, ktory sie na tym zna - i tutaj Twoje zarzuty o
    > pustoslowie, choc nie do konca uzasadnione merytorycznie, ponad trescia
    > rozmowy maja sens... bo po prostu po co tluc cos, co rozwiazuje wziecie
    > prawnika, prawda?

    Nie, wystarczy nie zakładać, ze sąd jest be i zaufać, że rozstrzygnie
    tak jak piszesz: zgodnie z prawem i stanem faktycznym. bezsensowne jest
    zakładanie że sądowi zależy by wygrał ten, czy tamten. Sadowi to
    naprawdę wszystko jedno.
    W większości spraw branie prawników jest czystą stratą pieniędzy.





    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."


  • 37. Data: 2005-12-21 13:42:11
    Temat: Re: Mobbing w polskich sądach?
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    >> jest cos takiego jak sprawiedliwosc (nie mylic ze sprawiedliwym wyrokiem)
    >> z tym ze nie my nie jestesmy w stanie i nigdy nie bedzie tego ocenic.
    >
    > Jak nie da się tego ujrzeć, ocenić, poczuć itd - to tego nie ma.

    wiele rzeczy nie ujrzysz, ocenisz, poczujesz a nie znaczy to ze nie istnieja
    :-)



  • 38. Data: 2005-12-21 13:56:19
    Temat: Re: Mobbing w polskich sądach?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Przemek R... napisał(a):

    >
    > wiele rzeczy nie ujrzysz, ocenisz, poczujesz a nie znaczy to ze nie istnieja
    > :-)
    >


    Nie chodzi mi o JA. Nikt nie wie co to sprawiedliwość.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."


  • 39. Data: 2005-12-21 15:43:11
    Temat: Re: Mobbing w polskich sądach?
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    >> wiele rzeczy nie ujrzysz, ocenisz, poczujesz a nie znaczy to ze nie
    >> istnieja :-)
    >
    >
    > Nie chodzi mi o JA. Nikt nie wie co to sprawiedliwość.

    wiedza, ja tez wiem, ale nie potrafie tego opisac w kazdym razie nie w
    jednym zdaniu i na szybko.
    Moge natomiast napisac kiedy WYROK jest SPRAWIEDLIWY bo to dwie rozne
    sprawy. (szkoda tylko ze rzadko kto takie rzeczy widzi)

    P.



  • 40. Data: 2005-12-21 16:41:25
    Temat: Re: Mobbing w polskich sądach?
    Od: Pav <n...@z...pl>

    Przemek R... napisał(a):

    > wiedza, ja tez wiem, ale nie potrafie tego opisac w kazdym razie nie w
    > jednym zdaniu i na szybko.
    > Moge natomiast napisac kiedy WYROK jest SPRAWIEDLIWY bo to dwie rozne
    > sprawy. (szkoda tylko ze rzadko kto takie rzeczy widzi)
    >
    > P.
    To może napisz podanie do SN żeby Ci etat dali.Napewno grupa Cie
    poprze.W końcu trudno o drugiego tak wspaniałego prawnika.Wstyd,że SN
    sam jeszcze Cie nie poprosił o łaskawy nadzór.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1