eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mały krok-wielka szansa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2016-08-28 14:06:49
    Temat: Re: Mały krok-wielka szansa
    Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>

    Oczywiście, proszę przecież Ciebie o imię nazwisko i adres zamieszkania tej osoby.


    -----
    > Ktoś te automaty programuje i on jest sprawcą.


  • 22. Data: 2016-08-28 14:51:23
    Temat: Re: Mały krok-wielka szansa
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28-08-16 o 14:06, ąćęłńóśźż pisze:
    > Oczywiście, proszę przecież Ciebie o imię nazwisko i adres zamieszkania tej osoby.
    >
    >
    > -----
    >> Ktoś te automaty programuje i on jest sprawcą.

    Zajrzyj do KRS, kto za te osoby odpowiada. Nawet z za biurka nie trzeba
    wstawać.


  • 23. Data: 2016-08-29 08:01:56
    Temat: Re: Mały krok-wielka szansa
    Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>

    Ale sobie jaja robisz.


    -----
    > Zajrzyj do KRS, kto za te osoby odpowiada.


  • 24. Data: 2016-08-29 22:43:51
    Temat: Re: Mały krok-wielka szansa
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:57c169b5$0$12551$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 27-08-16 o 06:59, cef pisze:
    >>>> Przede wszystkim zalecam ostrożności i odradzam dzwonienie.
    >>>> Zapiszą
    >>>> numer i potem będziesz "zgłaszał" złośliwe niepokojenie. Skoro
    >>>> nie

    Z niezarejestrowanego prepaida ? jeszcze jakies sa :)

    >>>>> podpisywałeś umów, to trudno powiedzieć, skąd to wzięli, ale
    >>>>> może
    >>>>> sposobem ogarnięcia będzie złożenie zawiadomienia o
    >>>>> przestępstwie
    >>>>> oszustwa na szkodę KRUK-a poprzez sprzedanie im nieistniejącej
    >>>>> wierzytelności.
    >>>
    >>>> Skąd wzięli? Z automatu?
    >>>> Kruk zawsze powie, że to błąd komputera.
    >>>> Jaki sens ma składanie takiego zawiadomienia?
    >>
    >>> Będzie ślad procesowy i nie będą mogli za 10 lat sobie
    >>> przypomnieć, że
    >>> jednak to nie błąd.
    >
    >> Mam iść na policję i złożyć zawiadomienie, że właśnie
    >> się dowiedziałem, że w 2010 roku Presco oszukało Kruka
    >> sprzedając nieistniejący dług? Nie mam tyle czasu, żeby potem latać
    >> i coś w sądach wyjaśniać.

    >Chciałeś podpowiedzi. WOlisz, by Twoje wnuki później to wyjaśniały?

    Nie wystarczy im zawnioskowac o przedawnienie ?

    >> Może odpisać Krukowi, że mają fikcyjny dług i
    >> żeby złożyli zawiadomienie o przestępstwie, wtedy oni będą sobie
    >> musieli
    >> wyjaśniać, albo zamkną temat.

    >Opierając się n materiałach w sieci odradzam. Nie przyjmą do
    >wiadomości,
    >a dowiedziawszy się, że trafili w istniejącą osobę będą dalej nękać.

    Mnie sie tam naiwnie wydaje, ze nalezaloby poprosic o pisemne
    uzasadnienie, kopie umowy o nabyciu rzekomego dlugu, kopie umowy
    pierwotnej itp.
    Ale moze naiwnosc przemawia - nie przyjma do wiadomosci, a nekac beda
    dalej :-)

    Tylko ... czy po paru nekaniach nie mozna zglosic tego nekania
    policjantom ?
    Dzwonia, pisza, a podstawowych informacji udzielic nie chca ... za
    malo ?

    J.


  • 25. Data: 2016-12-17 21:45:39
    Temat: Re: Mały krok-wielka szansa
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2016-08-27 o 12:21, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 27-08-16 o 06:59, cef pisze:
    >> W dniu 2016-08-26 o 23:28, Robert Tomasik pisze:
    >>> W dniu 26-08-16 o 21:22, cef pisze:
    >>>
    >>>>>
    >>>>> Przede wszystkim zalecam ostrożności i odradzam dzwonienie. Zapiszą
    >>>>> numer i potem będziesz "zgłaszał" złośliwe niepokojenie. Skoro nie
    >>>>> podpisywałeś umów, to trudno powiedzieć, skąd to wzięli, ale może
    >>>>> sposobem ogarnięcia będzie złożenie zawiadomienia o przestępstwie
    >>>>> oszustwa na szkodę KRUK-a poprzez sprzedanie im nieistniejącej
    >>>>> wierzytelności.
    >>>>
    >>>> Skąd wzięli? Z automatu?
    >>>> Kruk zawsze powie, że to błąd komputera.
    >>>> Jaki sens ma składanie takiego zawiadomienia?
    >>>
    >>> Będzie ślad procesowy i nie będą mogli za 10 lat sobie przypomnieć, że
    >>> jednak to nie błąd.
    >>
    >> Mam iść na policję i złożyć zawiadomienie, że właśnie
    >> się dowiedziałem, że w 2010 roku Presco oszukało Kruka
    >> sprzedając nieistniejący dług? Nie mam tyle czasu, żeby potem latać
    >> i coś w sądach wyjaśniać.
    >
    > Chciałeś podpowiedzi. WOlisz, by Twoje wnuki później to wyjaśniały?
    >
    >> Może odpisać Krukowi, że mają fikcyjny dług i
    >> żeby złożyli zawiadomienie o przestępstwie, wtedy oni będą sobie musieli
    >> wyjaśniać,
    >> albo zamkną temat.
    >
    > Opierając się n materiałach w sieci odradzam. Nie przyjmą do wiadomości,
    > a dowiedziawszy się, że trafili w istniejącą osobę będą dalej nękać.
    >
    >> Pomijam już kwestię, że gdyby to w ogóle miało miejsce, to i tak byłoby
    >> przedawnione.
    >> Zastanawiam się jaki jest cel takich działań?
    >
    > Oni to kupują za grosze, a statystycznie pewnie kilka osób dla świętego
    > pokoju płaci.
    >
    >> Gdyby to było jakieś faktycznie moje zobowiązanie sprzed wielu lat,
    >> to mogliby próbować odświeżyć sprawę i nadać bieg sprawie przerywając
    >> niejako przedawnienie. Ale w przypadku hipotetycznego długu wziętego z
    >> kapelusza,
    >> to jedynie widzę sposób, że bez mojej wiedzy i udziału przepchną to
    >> aż do sądowego nakazu i dowiem się dopiero jak komornik zajmie mi te kwoty.
    >> Sprawę da się oczywiście odkręcić, ale nie wiem czy mam tyle czasu
    >> i jak można jej ukręcić łeb wcześniej?
    >
    > Właśnie zawiadomieniem.

    Tak dla potomności:
    zawiadomiłem, sprawa w toku. W trakcie postępowania okazało się, że w
    tymże 2001 ktoś wykorzystał ksero mojego dowodu (jeszcze ten książkowy)
    dając pierwszą stronę
    z danymi a jako stronę z adresem dał ksero innego dowodu.
    Pobrał jakiś tam sprzęt i tyle go widzieli. Piękny przykład
    jak wypływają dokumenty z ewidencji bankowych czy operatorów telefonicznych
    (bo nie przypominam sobie, żebym gdziekolwiek indziej pozostawiał ksero
    dowodu)
    oraz dowód na to, że współpracował też pracownik firmy - skoro
    przyjął umowę na podstawie takiej składanki.
    Ale po tylu latach, to nawet policja nie wierzy, że cokolwiek ustalą.


  • 26. Data: 2016-12-19 07:12:03
    Temat: Re: Mały krok-wielka szansa
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17-12-16 o 21:45, cef pisze:

    >>>>>> Przede wszystkim zalecam ostrożności i odradzam dzwonienie. Zapiszą
    >>>>>> numer i potem będziesz "zgłaszał" złośliwe niepokojenie. Skoro nie
    >>>>>> podpisywałeś umów, to trudno powiedzieć, skąd to wzięli, ale może
    >>>>>> sposobem ogarnięcia będzie złożenie zawiadomienia o przestępstwie
    >>>>>> oszustwa na szkodę KRUK-a poprzez sprzedanie im nieistniejącej
    >>>>>> wierzytelności.
    >>>>>
    >>>>> Skąd wzięli? Z automatu?
    >>>>> Kruk zawsze powie, że to błąd komputera.
    >>>>> Jaki sens ma składanie takiego zawiadomienia?
    >>>>
    >>>> Będzie ślad procesowy i nie będą mogli za 10 lat sobie przypomnieć, że
    >>>> jednak to nie błąd.
    >>>
    >>> Mam iść na policję i złożyć zawiadomienie, że właśnie
    >>> się dowiedziałem, że w 2010 roku Presco oszukało Kruka
    >>> sprzedając nieistniejący dług? Nie mam tyle czasu, żeby potem latać
    >>> i coś w sądach wyjaśniać.
    >>
    >> Chciałeś podpowiedzi. WOlisz, by Twoje wnuki później to wyjaśniały?
    >>
    >>> Może odpisać Krukowi, że mają fikcyjny dług i
    >>> żeby złożyli zawiadomienie o przestępstwie, wtedy oni będą sobie musieli
    >>> wyjaśniać,
    >>> albo zamkną temat.
    >>
    >> Opierając się n materiałach w sieci odradzam. Nie przyjmą do wiadomości,
    >> a dowiedziawszy się, że trafili w istniejącą osobę będą dalej nękać.
    >>
    >>> Pomijam już kwestię, że gdyby to w ogóle miało miejsce, to i tak byłoby
    >>> przedawnione.
    >>> Zastanawiam się jaki jest cel takich działań?
    >>
    >> Oni to kupują za grosze, a statystycznie pewnie kilka osób dla świętego
    >> pokoju płaci.
    >>
    >>> Gdyby to było jakieś faktycznie moje zobowiązanie sprzed wielu lat,
    >>> to mogliby próbować odświeżyć sprawę i nadać bieg sprawie przerywając
    >>> niejako przedawnienie. Ale w przypadku hipotetycznego długu wziętego z
    >>> kapelusza,
    >>> to jedynie widzę sposób, że bez mojej wiedzy i udziału przepchną to
    >>> aż do sądowego nakazu i dowiem się dopiero jak komornik zajmie mi te
    >>> kwoty.
    >>> Sprawę da się oczywiście odkręcić, ale nie wiem czy mam tyle czasu
    >>> i jak można jej ukręcić łeb wcześniej?
    >>
    >> Właśnie zawiadomieniem.
    >
    > Tak dla potomności:
    > zawiadomiłem, sprawa w toku. W trakcie postępowania okazało się, że w
    > tymże 2001 ktoś wykorzystał ksero mojego dowodu (jeszcze ten książkowy)
    > dając pierwszą stronę
    > z danymi a jako stronę z adresem dał ksero innego dowodu.
    > Pobrał jakiś tam sprzęt i tyle go widzieli. Piękny przykład
    > jak wypływają dokumenty z ewidencji bankowych czy operatorów
    > telefonicznych
    > (bo nie przypominam sobie, żebym gdziekolwiek indziej pozostawiał ksero
    > dowodu)
    > oraz dowód na to, że współpracował też pracownik firmy - skoro
    > przyjął umowę na podstawie takiej składanki.
    > Ale po tylu latach, to nawet policja nie wierzy, że cokolwiek ustalą.
    >
    Sugeruję pisemne żądanie zaprzestania przetwarzania przez KRUK-a Twoich
    danych osobowych, by w przyszłości zapobiec kolejnym problemom.


  • 27. Data: 2016-12-20 16:27:49
    Temat: Re: Mały krok-wielka szansa
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 19.12.2016 o 07:12, Robert Tomasik pisze:
    > Sugeruję pisemne żądanie zaprzestania przetwarzania przez KRUK-a Twoich
    > danych osobowych, by w przyszłości zapobiec kolejnym problemom.

    W jaki sposób ma to zapobiec tego typu problemom?

    p. m.


  • 28. Data: 2016-12-20 16:32:49
    Temat: Re: Mały krok-wielka szansa
    Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>

    W dniu 20.12.2016 o 16:27, m pisze:
    > W dniu 19.12.2016 o 07:12, Robert Tomasik pisze:
    >> Sugeruję pisemne żądanie zaprzestania przetwarzania przez KRUK-a Twoich
    >> danych osobowych, by w przyszłości zapobiec kolejnym problemom.
    >
    > W jaki sposób ma to zapobiec tego typu problemom?
    >
    > p. m.
    >

    Nie wiem, jak to wygląda od strony prawnej, ale na telefon od KRUK-a
    odpowiedziałem bardzo kwiecistą wiązanką i od tej pory wszystko umilkło.
    Może uznali mnie za trudnego klienta:)

    --
    Wiesiaczek (dziś z DC)

    "Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
    Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1