>> I należałoby sprawdzić, czy w momencie sprzedaży, roaming był w tym
>> okręgu zablokowany. Znaczy się, czy Play mógł dysponować wiedzą, czy i
>> gdzie jest on niedostępny. Jeśli mógł dysponować to celowo nie
>> poinformował swoich klientów.
>
> O tym nie pomyslałem. Gdyby PALY posiadał wiedzę na ten temat, to
> faktycznie zmieniało by to postać rzeczy.
Nie wiem czy PLAY mógł to wiedzieć, ale sprzedając usługę powinien
monitorować
rynek. To tak jakbym sprzedał komuś bilet do kina na film, a kino było
w remoncie - nie z mojej winy!.
Ja na pewno nie miałem szans się dowiedzieć czy
tam działa usługa, skoro PLAY podaje na swojej stronie że działa,
to chyba mi jako klientowi PLAY powionno to wystarczyć.



zbyszek

do góry

On Fri, 18 Jul 2008, Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
[...]
>> A to firma nie określa osoby??
>
> No właśnie, że nie.

A weź Ty...
Udajesz że nie wiesz że firma jest *określeniem osoby*?
Zawsze.

> Sprzedawcy zarzutu nie postawisz, bo on nie wiedział, że
> w jakimś tam obszarze coś nie działa.

Dobra, moment.
W wątku pojawiły się dwa aspekty:
- karny, w postaci zarzutu oszustwa.
Prawdą jest, że w wyżej wymienionym przypadku zastosowania nie ma,
o ile nie da się wykazać umyślności
- odszkodowawczy, czyli do kogo uderzyć "bo mi nie działało"

Przecież z firmą w .gb nie zawierał żadnej umowy, więc nie bardzo
jak ma mieć do niej roszczenia.

> się o serię problemów i niedomówień. Udowodnienie komukolwiek, ze celowo
> sprzedał ten abonament pomimo braku możliwości skorzystania z niego przez
> kupującego nie uda się.

Przyjmuję, źle że nie napisałem co mam na myśli.
Ale przede wszystkim przyczepiłem się tezy z Twojego postu jakoby
"firma nie określała osoby" - przecież to definicja firmy!
Dla jasności: "sprzedawca" to też firma, czyli właściciel będący
osobą fizyczną lub osoba prawna reprezentowana przez stosowny
organ, a nie podwykonawca który (być może w ramach stosunku pracy)
realizuje cele firmy.
W *TYM* kontekście mam poważne zastrzeżenia do "to musi być
konkretna osoba". Przecież jest, wpisana do KRS lub EDG!

pzdr, Gotfryd

do góry

> Nie! Trzymajmy sie faktów. Ustalono, że w ogóle świadczenie było możliwie,
> tylko na jakimś tam ograniczonym obszarze akurat nie działało.
>
>> Popatrz na to tak: jest różnica, czy kupujesz w kiosku bilet na
>> autobus komunikacji miejskiej lub wyjazd w biurze podróży.
>> W tym pierwszym przypadku idziesz do przewoźnika - kupiłeś JEGO
>> bilet!
>> A w tym drugim co, będziesz szukał przewoźnika po świecie, czy
>> będziesz miał pretensje do biura?
>
> To zależy o co. Bo o to, ze takiego autobusu nie ma, to oczywiście
> pretensje do biura. Ale jak się autobus zepsuje i nie dojadę na czas, to
> już raczej do przewoźnika.

Ale nikt nie twierdzi że się coś w Vodafon zepsuło - losowa przyczyna, jeśli
wogóle to prawda co piszą to było celowe działanie - tylko wierzyć się mi w
to nie chce aby Vodafone blokował roaming do Polski - bo po co to miałby
robić?.

Połączenie z karty Vodafone do Polski było już od 20gr/min a w roamingu na
pewno
więcej zarabiali.


zbyszek

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:g5okmu$jb5$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Robert Tomasik napisał:
>> Nie, to musi być konkretna osoba lub osoby.
>
> Przecież po nowelizacji kodeksu firmy też odpowiadają.

A znany Ci jest przypadek ukarania osoby prawnej?
>
> A jeśli osoba to proste - prezes.

Zdecydowanie nie masz racji. W końcu prezes tej umowy nie zawierał. A
udowodnienie mu, ze wiedział, iż w jakimś tam obszarze to nie zadziała jest
w praktyce niemozlwie. Co innego, gdyby sie okazało, ze PLAY w ogóle nie ma
umowy z tą Brytyjską firmą. Wszystko wygląda na to, ze jednak miał, tylko
na jakimś tam obszarze coś tam nie działało. A i to pewnie chwilowo.

do góry

Użytkownik "zbyszek" <z...@o...eu> napisał w wiadomości
news:g5pfc4$4r5$1@news.onet.pl...
>>> I należałoby sprawdzić, czy w momencie sprzedaży, roaming był w tym
>>> okręgu zablokowany. Znaczy się, czy Play mógł dysponować wiedzą, czy i
>>> gdzie jest on niedostępny. Jeśli mógł dysponować to celowo nie
>>> poinformował swoich klientów.
>>
>> O tym nie pomyslałem. Gdyby PALY posiadał wiedzę na ten temat, to
>> faktycznie zmieniało by to postać rzeczy.
> Nie wiem czy PLAY mógł to wiedzieć, ale sprzedając usługę powinien
> monitorować
> rynek. To tak jakbym sprzedał komuś bilet do kina na film, a kino było
> w remoncie - nie z mojej winy!.

No niedokładnie. To tak jakbyś sprzedał bilet honorowany w wielu kinach,
spośród których jedno było by akurat w remoncie. I to do niego poszedł
zainteresowany akurat.

> Ja na pewno nie miałem szans się dowiedzieć czy
> tam działa usługa, skoro PLAY podaje na swojej stronie że działa,
> to chyba mi jako klientowi PLAY powinno to wystarczyć.

Do roszczenia cywilnego spokojnie by wystarczyło, gdyby nie zapis w
regulaminie.

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0807180904270.3556@quad...
> On Fri, 18 Jul 2008, Robert Tomasik wrote:
>
>> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>>> A to firma nie określa osoby??
>> No właśnie, że nie.
> A weź Ty...
> Udajesz że nie wiesz że firma jest *określeniem osoby*?
> Zawsze.

Możesz to rozwinąć? Bo jestem przemęczony może, ale nie rozumiem o akie
określenie osoby Ci chodzi.
>
>> Sprzedawcy zarzutu nie postawisz, bo on nie wiedział, że w jakimś tam
>> obszarze coś nie działa.
> Dobra, moment.
> W wątku pojawiły się dwa aspekty:
> - karny, w postaci zarzutu oszustwa.
> Prawdą jest, że w wyżej wymienionym przypadku zastosowania nie ma,
> o ile nie da się wykazać umyślności

No to jedno mamy z głowy.

> - odszkodowawczy, czyli do kogo uderzyć "bo mi nie działało"

Moim zdaniem niestety do nikogo. Gdyby nie dobrowolny zapis w umowie, to
oczywiście roszczenie było by do PLAY.

do góry

Arek pisze:
> Przecież po nowelizacji kodeksu firmy też odpowiadają.

coś bliżej o tej nowelizacji?

KG

do góry

Użytkownik "kam" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:g5qula$vs$1@inews.gazeta.pl...
> Arek pisze:
>> Przecież po nowelizacji kodeksu firmy też odpowiadają.
> coś bliżej o tej nowelizacji?

Chodzi zapewne o odpowiedzialność karną podmiotów gospodarczych. Nie była
to jakaś ostatnia zmiana, tym nie mniej nic innego mi do głowy nie
przychodzi.

do góry

On Fri, 18 Jul 2008, Robert Tomasik wrote:

>>>> A to firma nie określa osoby??
>>> No właśnie, że nie.
>> A weź Ty...
>> Udajesz że nie wiesz że firma jest *określeniem osoby*?
>> Zawsze.
>
> Możesz to rozwinąć? Bo jestem przemęczony może, ale nie rozumiem o akie
> określenie osoby Ci chodzi.

Nazwę.
Osoby prawnej lub osoby fizycznej.
Firma nie ma innego (zgodnego z prawem, potoczne pomijam) znaczenia!
Po prawdzie określenie "firma" jest zastrzeżone dla przedsiębiorcy,
czyli ta osoba musi być przedsiębiorcą, ale istoty to nie zmienia.
Firma to jednoznaczne nazwanie osoby (która przy okazji jest
przedsiębiorcą).


>> - karny, w postaci zarzutu oszustwa.
>
> No to jedno mamy z głowy.

Zdecydowanie, jeśli podejrzewałeś że tu chcę coś wskórać to
jedynie przepraszam za brak ścisłosci.
Ale i tak posty mi megabajtowe wychodzą :P więc czasem
za bardzo kompresuję treść.

>> - odszkodowawczy, czyli do kogo uderzyć "bo mi nie działało"
>
> Moim zdaniem niestety do nikogo.

Stawiasz tezę że to umowa "do której stosuje się warunki zlecenia"
i z okazji "dochowania staranności" można kazać się klientowi
wypchać, mimo że wzięło się pieniądze i winy klienta TEŻ nie ma?
Może i coś w tym jest...

Poprzestanę na krytyce Twojego zdania, tego że (jakoby) firma
nie określała (jednoznacznie!) osoby :O

pzdr, Gotfryd

do góry

On Fri, 18 Jul 2008, kam wrote:

> Arek pisze:
>> Przecież po nowelizacji kodeksu firmy też odpowiadają.
>
> coś bliżej o tej nowelizacji?

To jest skutek "europeizacji" przepisów.
Kilka linków:
http://kronika.sejm.gov.pl/kronika.2002/text/par-36-
1.php?par=1&srdt=26#name126
http://www.monitorpodatkowy.pl/index.php?cid=44&id=7
97&mod=m_artykuly
...to samo taniej, krócej darmowo streszczone ;):
http://www.edukacjaprawnicza.pl/index.php?mod=m_arty
kuly&cid=4&id=239
...oraz kilka uwag o wyroku TK na ten temat:
http://www.monitorprawniczy.pl/index.php?mod=m_artyk
uly&cid=20&id=432

W powyższych linkach IMO warto zwrócić uwagę na fakt, iż odpowiedzialność
podmiotów zbiorowych NIE JEST CZYMS NOWYM, jest starsza niż pojęcie
"osoby prawnej"!

pzdr, Gotfryd

do góry