eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Jak wygląda sytuacja z komornikiem?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2004-10-19 11:10:30
    Temat: Jak wygląda sytuacja z komornikiem?
    Od: "Indoctrine" <i...@W...gazeta.pl>

    Witam,

    Otóż chodzi o następującą sytuację:

    Znajomi mieszkają w wynajętym mieszkaniu(nie mają podpisanej żadnej umowy ani
    meldunku). Niedawno zjawił się tam komornik szukając właściciela
    mieszkania(powiedzieli że nie ma i nie wiedzą kiedy będzie, ale właściciela
    potem poinformowali). Pytał się czyje są rzeczy w pokoju(telewizor, komputer
    itp), jakby chciał je już wycenić.

    I teraz pytania:

    Po pierwsze, czy te rzeczy które są ich są bezpieczne(na niektóre z nich, jak
    stare wideo, czy telewizor nie mają już żadnych dokumentów, bo na komputer
    mają dowód kupna) czy jednak komornik może je zająć uznając, że są właśnością
    właściciela mieszkania?

    Po drugie, jakie dokumenty i upoważnienia powinien mieć komornik by zacząć
    egzekwowanie należności?

    Po trzecie, czy do tego potrzebny jest nakaz sądowy, (prawdopodobnie
    właściciel mieszkania zalega z czynszem za kilka miesięcy) czy starczy samo
    działanie administracji budynku w porozumieniu z komornikiem(wydaje mi się, że
    raczej nie)?

    Dziękuję:)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2004-10-19 13:31:30
    Temat: Re: Jak wygląda sytuacja z komornikiem?
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > Znajomi mieszkają w wynajętym mieszkaniu(nie mają podpisanej żadnej umowy ani
    > meldunku).

    To tak jakby tam nie mieszkali...

    > I teraz pytania:
    >
    > Po pierwsze, czy te rzeczy które są ich są bezpieczne

    Nie! Nawet ten dowód kupna komputera nic nie pomoże - nie zmienia to jednak
    faktu, że sprzęt, jeśli komornik go zabierze, raczej odzyskają. Może to jednak
    trwać parę miesięcy i wiąże się z kosztami (trzeba będzie składać skargę na
    czynności komornika, 50 zł w plecy).

    > (na niektóre z nich, jak
    > stare wideo, czy telewizor nie mają już żadnych dokumentów, bo na komputer
    > mają dowód kupna) czy jednak komornik może je zająć uznając, że są właśnością
    > właściciela mieszkania?

    Tak.

    > Po drugie, jakie dokumenty i upoważnienia powinien mieć komornik by zacząć
    > egzekwowanie należności?

    A jakie to ma teraz znaczenie? Skoro już się komornik pojawił to na pewno
    wszystkie dokumenty ma w porządku.

    > Po trzecie, czy do tego potrzebny jest nakaz sądowy, (prawdopodobnie
    > właściciel mieszkania zalega z czynszem za kilka miesięcy) czy starczy samo
    > działanie administracji budynku w porozumieniu z komornikiem

    Nie. Prawdopodobnie właściciel nie odbierał wezwań i nie stawiał się na
    rozprawy, myśląc że to załatwi sprawę. Radzę szybko szukać innego mieszkania -
    bo będą same kłopoty. Mam podstawy przypuszczać, że właściciel mieszkania nie
    wynagrodzi potencjalnych strat. Ponadto, skoro ci ludzie tam faktycznie
    mieszkają to są zobowiązani uczestniczyć w kosztach solidarnie z właścicielem -
    cienko to widzę.

    Pzdr.

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2004-10-20 13:49:30
    Temat: Re: Jak wygląda sytuacja z komornikiem?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 19 Oct 2004, Czapla wrote:
    [...ktoś...]
    >+ > Po trzecie, czy do tego potrzebny jest nakaz sądowy, (prawdopodobnie
    >+ > właściciel mieszkania zalega z czynszem za kilka miesięcy)

    wKF: właściciel *czynszu* nie mógł nie płacić. A to
    dlatego że nie mógł go PŁACIĆ ! Sobie ??
    Najwyżej opłaty różniste do których jest zobowiązany...

    [...]
    >+ bo będą same kłopoty. Mam podstawy przypuszczać, że właściciel mieszkania nie
    >+ wynagrodzi potencjalnych strat.

    Dotąd zgoda. Trudno wykazać że to "ich" ruchomości.

    >+ Ponadto, skoro ci ludzie tam faktycznie
    >+ mieszkają to są zobowiązani uczestniczyć w kosztach solidarnie z właścicielem

    Nie krzycz proszę... jaka jest podstawa prawna owej solidarności ?

    Przecież to nie "najemca wspólnie z którym mieszkają" (art. 686..
    688 KC !) !
    Zakładając że pytający NIEPRAWIDŁOWO nazwał czynsz (i NIE chodzi
    o czynsz tylko o opłaty - za wodę, za prąd, na fundusz remontowy itp)
    to... na jakiej podstawie ?
    Właściciel od nich (jeśli nie płacili) - owszem.
    Ale jeśli oni właścicielowi płacili ?
    Dostawcy mogą odciąć media itp. Ale chcieć zapłaty "od kogoś" ??

    >+ cienko to widzę.

    Ich wina że "nie mają umowy" i ruchomości będą zajmowane...
    Ale z właścicielem to komornik sobie IMHO poradzi - przecież wlaściciel
    ma mieszkanie...

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 4. Data: 2004-10-20 15:50:00
    Temat: Re: Jak wygląda sytuacja z komornikiem?
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > Dotąd zgoda. Trudno wykazać że to "ich" ruchomości.
    >
    > >+ Ponadto, skoro ci ludzie tam faktycznie
    > >+ mieszkają to są zobowiązani uczestniczyć w kosztach solidarnie z
    > właścicielem
    >
    > Nie krzycz proszę... jaka jest podstawa prawna owej solidarności ?

    Przecież nie krzyczę... Statut Spółdzielni, oczywiście o ile to jest mieszkanie
    spółdzielcze i jeśli Spółdzielnia to w statucie ujęła. W praktyce jednak
    komornik może sobie wejść ze ślusarzem do dowolnego mieszkania i zabrać co mu
    się tylko podoba a poszkodowany może tylko zaskarżyć taką czynność. Żeby nie
    być gołosłownym: niejaka Dorota G.-S. komornik Rewir III (Warszawa) losuje
    sobie dłużników znalezionych w książce telefonicznej (jakby co to służę
    dokumentacją na priv). W Poznaniu do niedawna szalał pewien komornik, który
    włamał się w asyście policji do prywatnej willi i zabrał kupę sprzętów. Zrobił
    tak dlatego, że stwierdził iż właściwy dłużnik zmarł, no to wyszukał sobie po
    prostu inną osobę o tym samym imieniu i nazwisku a zupełnie innym adresie.
    Skarga na czynności komornika to w wypadku mojej Spółdzielni 6 miesięcy
    (Warszawa, Rewir VIII, komorniczka wykonała postanowienie sądu uwzględniające
    skargę dopiero po 5 latach a trzeba było zakładać jeszcze sprawę cywilną).
    Wyczyny pana C. ze Słupska wielokrotnie opisywały gazety, nawet była
    interpelacja w sejmie na jego temat - i co, facet znowu egzekwuje. Reasumując -
    komornicy nie podlegają żadnej kontroli i obawiam się, że możliwość odzyskania
    tych sprzętów, jeśli komornik je zajmie, będzie iluzoryczna. Ja na miejscu tych
    ludzi bym nie ryzykował, tylko wynajął mieszkanie gdzieś indziej.

    Pzdr.

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2004-10-20 18:47:02
    Temat: Re: Jak wygląda sytuacja z komornikiem?
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > >+ Ponadto, skoro ci ludzie tam faktycznie
    > >+ mieszkają to są zobowiązani uczestniczyć w kosztach solidarnie z
    właścicielem
    >
    > Nie krzycz proszę... jaka jest podstawa prawna owej solidarności ?

    W mojej Spółdzielni taka (statut):

    Rozdział V
    Opłaty za używanie lokali
    § 41
    [...]
    4. Właściciele lokali nie będący członkami Spółdzielni są obowiązani
    uczestniczyć w wydatkach związanych z eksploatacją i utrzymaniem ich lokali,
    eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości wspólnych oraz w innych kosztach
    zarządu tymi nieruchomościami na takich samych zasadach, jak członkowie
    Spółdzielni, z zastrzeżeniem § 43. Są oni również obowiązani uczestniczyć w
    wydatkach związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiących
    mienie Spółdzielni, które są przeznaczone do wspólnego korzystania przez osoby
    zamieszkujące w budynku.
    5. Za opłaty, o których mowa w ust.1&#8211;4, solidarnie z członkami Spółdzielni lub
    właścicielami lokali nie będącymi członkami Spółdzielni, odpowiadają:
    1) stale zamieszkujące z nimi w lokalu osoby pełnoletnie, z wyjątkiem
    pełnoletnich zstępnych pozostających na ich utrzymaniu, a także osoby
    faktycznie korzystające z lokalu,
    2) osoby nie będące członkami Spółdzielni, którym przysługuje spółdzielcze
    własnościowe prawo do lokalu.
    6. Odpowiedzialność osób, o których mowa w ust. 5 pkt 1, ogranicza się do
    wysokości opłat należnych za okres ich stałego zamieszkiwania lub faktycznego
    korzystania z lokalu.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2004-10-21 13:35:36
    Temat: Re: Jak wygląda sytuacja z komornikiem?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 20 Oct 2004, Czapla wrote:

    >+ > Dotąd zgoda. Trudno wykazać że to "ich" ruchomości.
    >+ >
    >+ > >+ Ponadto, skoro ci ludzie tam faktycznie
    >+ > >+ mieszkają to są zobowiązani uczestniczyć w kosztach solidarnie z
    >+ > właścicielem
    >+ >
    >+ > Nie krzycz proszę... jaka jest podstawa prawna owej solidarności ?
    >+
    >+ Przecież nie krzyczę...

    Wiesz jak to było... Ze Stalinem i głaskanim po głowce... ;)

    >+ Statut Spółdzielni, oczywiście o ile to jest mieszkanie
    >+ spółdzielcze i jeśli Spółdzielnia to w statucie ujęła.

    Moment, moment.
    A to statum może nakładać na LOKATORA jakieś obowiązki inne niż
    ujęte w przepisach ?? Powiadasz że to by się przed NSA ostało ???

    >+ W praktyce jednak
    >+ komornik może sobie wejść ze ślusarzem do dowolnego mieszkania

    Ale to jest OSOBNA sprawa.
    Ja prostestowałem nie przeciwku niemożliwości bezprawnych działań
    komornika :] tylko istnieniu PRAWNEJ możliwości SOLIDARNEJ
    odpowiedzialności NAJEMCÓW mieszkania - za zobowiązania właściciela !
    Oczywiście w omawianym przypadku jest trochę inna sprawa:
    oni umowy najmu NIE mają więc można próbować przypisać im NIELEGALNE
    (bezumowne) korzystanie z mediów itp.

    >+ i zabrać co mu
    >+ się tylko podoba a poszkodowany może tylko zaskarżyć taką czynność.

    Czytając rózne rzeczy nie wątpię iż bezkarność niektórych
    czynności niektórych komorników wymaga poprawy prawa :[
    Ale to jest bez znaczenia w temacie o który się awanturuję: załóżmy
    że komornk nic nie wyniesie bo nic wartościowego nie ma.

    Nie znam podstawy prawnej dla której najemca miałby mieć
    solidarną odpowiedzialność z właścicielem !
    Przytoczony statut uważam za bezprawny... równie dobrze można
    zapisać że "za wszelkie długi odpowiada osobnik podpisujący
    się Czapla" :) - co, można zapisać ? A będziesz to honorował ? :)

    [...]
    >+ interpelacja w sejmie na jego temat - i co, facet znowu egzekwuje. Reasumując -
    >+ komornicy nie podlegają żadnej kontroli i obawiam się

    ...że MASZ rację, ale w kwestii bezprawności działań komornika :[


    pozdrowienia, Gotfryd


  • 7. Data: 2004-10-21 15:02:57
    Temat: Re: Jak wygląda sytuacja z komornikiem?
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > Przytoczony statut uważam za bezprawny...

    Sąd który go zatwierdził był odmiennego zdania.

    > równie dobrze można
    > zapisać że "za wszelkie długi odpowiada osobnik podpisujący
    > się Czapla"

    Przecież czegoś takiego żaden sąd nie zatwierdzi... chyba, że Ostateczny :)

    Pozdrawiam

    Czapla




    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2004-10-25 08:51:43
    Temat: Re: Jak wygląda sytuacja z komornikiem?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 21 Oct 2004, Czapla wrote:

    >+ > Przytoczony statut uważam za bezprawny...
    >+
    >+ Sąd który go zatwierdził był odmiennego zdania.

    ...może nikt nie zaskarżył jeszcze tego punktu ;)
    Rozumiem iż powiadasz że sąd powinien z urzędu odrzucić zapisy
    niezgodne z prawem. Ale sąd też "mógł nie zauważyć"...
    Z drugiej strony - rozumiem iż postanowienia mogą obowiązywać
    wszystkich *właścicieli* (jako stron umowy). No to właściciele
    powinni zadbać o zapisanie takich warunków w umowie najemcom :)
    ...i wtedy wychodzi że pianę bijemy - bo "omawani" pisemnej umowy
    nie mają :]

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 9. Data: 2004-10-25 14:26:37
    Temat: Re: Jak wygląda sytuacja z komornikiem?
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > ...może nikt nie zaskarżył jeszcze tego punktu ;)
    > Rozumiem iż powiadasz że sąd powinien z urzędu odrzucić zapisy
    > niezgodne z prawem. Ale sąd też "mógł nie zauważyć"...
    > Z drugiej strony - rozumiem iż postanowienia mogą obowiązywać
    > wszystkich *właścicieli* (jako stron umowy). No to właściciele
    > powinni zadbać o zapisanie takich warunków w umowie najemcom :)
    > ...i wtedy wychodzi że pianę bijemy - bo "omawani" pisemnej umowy
    > nie mają :]

    No tak, ale jak się zorientowałem, to pytającego interesowało jedno: "czy te
    rzeczy które są ich są bezpieczne". Moim zdaniem nie są, bez względu na
    wszelkie dywagacje.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1