eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Info: podatek katastr(of)alny - GP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 120

  • 41. Data: 2004-06-01 11:51:52
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Grzegorz <n...@y...com>

    Tue, 1 Jun 2004 11:32:19 +0000 (UTC),
    "xmarcel" <x...@g...pl> napisał(a):



    <ciach>

    ---->podatki posrednie typu VAT sa imho jak najbardziej porzadane
    ----> - 0% zywnosc, ubrania, leki, swiadczenia medyczny i edukacyjne
    ----> - kilka posrednich
    ----> - ok 15% towary niebedace podstawymi

    Podatki typu VAT sa największą zarazą jaka została wymyślona w podatkach.

    -- nie ma poczucia płacenia podatku przez obywateli,
    -- dławienie obrotu gospodarczego,
    -- bezsensowne ruchy pieniędzy (firma1 --> US (zwrot) --> firma2),
    -- zatory płatnicze (trzeba zapłacić VAT pomimo braku pieniędzy za towar na koncie co
    doprowadza firmy do ruiny),
    -- biurokracja,
    -- komplikowanie działaności,
    -- wszystkim się wydaje że jest więc takmusi być -- NIE w USA nie ma VATu i jakoś
    sobie radzą i to całkiem dobrze

    <ciach>



    --
    Grzegorz


  • 42. Data: 2004-06-01 11:53:02
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "Adam" <n...@n...pl>


    Użytkownik "Grzegorz" <n...@y...com> napisał w wiadomości >
    > Napisałem co jest według ciebie sprawiedliwe bo sam wcześniej stwierdziłeś
    że
    > sprawiedliwie jest kiedy bogaty płaci więcej. Podpiąłem tylko ten wniosek
    do kilku
    > przykładów.

    Bardzo bym Cie prosił o nie wypowiadanie się w moim imieniu, obojętnie gdzie
    tego "wniosku nie podepniesz."

    > Napisałem: skrzywione poczucie sprawiedliwości. Tzn. niewłaściwe,
    wypaczone itp. --
    > wyraziłem moje zdanie.

    Rozumiem to co napisałeś. nie musisz mi go tłumaczyć, gdybym nie zrozumiał
    jakiegoś slowa sięgnąłbym do słownika albo spytał Ciebie.

    > Nie rozumiem więc o co się obrażasz.

    Nie obrażam się, tylko pisałem że ton Twojej wypowiedzi jest obraźliwy,
    choćby przez fakt nazywania mnie socjalistą.

    Adam


  • 43. Data: 2004-06-01 11:59:39
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Grzegorz <n...@y...com>

    Tue, 1 Jun 2004 13:40:09 +0200,
    "Adam" <n...@n...pl> napisał(a):



    <ciach>

    ---->> Bo praktyka prawna jest inna ? Bo nikt inny tak robił ? Bo podatki są
    ---->skomplikowane
    ---->> ? Bo definicja konstytucji jest inna ?
    ---->
    ---->Powody są bardzo prozaiczne. Typu wprowadzanie regulacji o wysokości podatku
    ---->do konstytucji wymuszałoby jej zmianę co rok, przynajmniej ze względu na
    ---->inflację.
    ---->

    Dlaczego ? Można zapisać: podatek w wysokości 20 % średniej pensji.

    ---->Ja rozumiem że powinna byc jak największa transparentność ustaw podatkowych,
    ---->tak jak kazdych innych przepisów, tak żeby każdy wiedzial jak jest i za co
    ---->ma płacić. Wy po prostu podaważacie rozwiązania stosowane na całym świecie,
    ---->w gospodarkach o niebo bardziej rozwiniętych od naszej. Przyjmując, że na
    ---->rozwiązania które wy proponujecie, w sumie to nic nie proponujecie bo
    ---->podajecie same ogólniki o których wszyscy dobrze wiedzą, nikt przed wami nie
    ---->wpadł.

    Ja podważam sposób myślenia przy wprowadzaniu podatków, formę progową (liniowa
    mogłaby być jako niedoskonała ale do przyjęcia), idee socjalizmu w polityce, VAT.

    Podważam gospodarki europejskie (choć niektóre wyłamują się i starają sie upraszczać
    podatki i chwała im za to). Popieram zasady działania gospodarki takie jak w USA,
    chociaż nic innego zza oceanu mi się już nie podoba.



    --
    Grzegorz


  • 44. Data: 2004-06-01 12:12:06
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "Adam" <n...@n...pl>


    Użytkownik "Grzegorz" <n...@y...com> napisał w wiadomości
    news:sirob0l1s7qu1h0o6tmup2s6k8b0duh39p@4ax.com...
    > Tue, 1 Jun 2004 13:40:09 +0200,
    > "Adam" <n...@n...pl> napisał(a):
    >
    >
    >
    > <ciach>
    >
    > ---->> Bo praktyka prawna jest inna ? Bo nikt inny tak robił ? Bo podatki

    > ---->skomplikowane
    > ---->> ? Bo definicja konstytucji jest inna ?
    > ---->
    > ---->Powody są bardzo prozaiczne. Typu wprowadzanie regulacji o wysokości
    podatku
    > ---->do konstytucji wymuszałoby jej zmianę co rok, przynajmniej ze względu
    na
    > ---->inflację.
    > ---->
    >
    > Dlaczego ? Można zapisać: podatek w wysokości 20 % średniej pensji.

    Tak można, ale ja odnioslem się do tego co napiał Wojsal czyli podatek
    wynosi tyle i tyle.

    > ---->Ja rozumiem że powinna byc jak największa transparentność ustaw
    podatkowych,
    > ---->tak jak kazdych innych przepisów, tak żeby każdy wiedzial jak jest i
    za co
    > ---->ma płacić. Wy po prostu podaważacie rozwiązania stosowane na całym
    świecie,
    > ---->w gospodarkach o niebo bardziej rozwiniętych od naszej. Przyjmując,
    że na
    > ---->rozwiązania które wy proponujecie, w sumie to nic nie proponujecie bo
    > ---->podajecie same ogólniki o których wszyscy dobrze wiedzą, nikt przed
    wami nie
    > ---->wpadł.
    >
    > Ja podważam sposób myślenia przy wprowadzaniu podatków, formę progową
    (liniowa
    > mogłaby być jako niedoskonała ale do przyjęcia), idee socjalizmu w
    polityce, VAT.
    >
    > Podważam gospodarki europejskie (choć niektóre wyłamują się i starają sie
    upraszczać
    > podatki i chwała im za to). Popieram zasady działania gospodarki takie jak
    w USA,
    > chociaż nic innego zza oceanu mi się już nie podoba.

    Widzę ogólnie tutaj panującą praktykę podważania wszystkiego, stwierdzania
    że wszystko jest złe itd. Posługiwania się ogólnikami, o których mówią
    wszyscy. Tyle że wygłaszanie samych teorii to nic nie przynosi. Potrzebne sa
    konkretne rozwiązania, konkretne przepisy, a nie tylko stwierdzenia że jest
    za dużo urzędnikow, ze to i tamto jest zle bo takie rzeczy to wie każdy, a
    wygłaszanie ich ma chyba tylko na celu zwiększanie swojej popularności i
    uzyskania posłuchu wśród innych. Więcej konkretnego działania, popartego
    sukcesami w praktyce, niż narzekania.

    Adam


  • 45. Data: 2004-06-01 12:14:16
    Temat: Re: Info: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 1 Jun 2004, Adam wrote:

    >+ > Pewnie spodziewają się wyceny swoich (starych bo starych) domów
    >+ > wg wartości występującej kiedy znienacka pojawiają w jednej
    >+ > okolicy się dwie setki (takich) domów do sprzedaży.
    >+ > A to NIE JEST ta sama cena (też "rynkowa" :>) która występuje jak
    >+ > w danej okolicy dwie setki chętnych chcą mniej więcej takie
    >+ > chałupy KUPIĆ.
    >+
    >+ Cena i wartość to różne rzeczy.
    >+ Rzeczoznawca będzie wyceniał te ich domy (określał wartość rynkową) na
    >+ podstawie, dotychczasowych transakcji, które występowały na danym rynku w
    >+ normalnych warunkach, sprzedający i kupujący nie działali w sytuacji
    >+ przymusowej

    No i wobec tego "wycenione" odszkodowanie można sobie w omawianych
    warunkach (chyba właśnie ze swie setki chętnych na "stary budynek")
    wsadzić... jak to Maddy mawiała ? "Rozważyć w roli czopka" ?
    Tym ludziom należy się prawo do "tyle co mieli" (ale NIE w pieniądzu)
    plus odszkodowanie (realne) za wszystkie utrudnienia - żeby mogli
    *wszystko* zlecić firmie która "za nich załatwi kupi i pomaluje".

    >+ odpowiednio wynegocjowane - na podstawie takich założeń szacuje się wartość
    >+ rynkową.

    No to już wiesz dlaczego ja rozumiem że oni są przeciw.

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 46. Data: 2004-06-01 12:16:47
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "Adam" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:c9hobq$j8n$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >
    > > Tak by to wygladalo. Oczywiscie to projekt projektu.
    > > Musialby jeszcze byc przetestowany, przedyskutowany.
    >
    > Mam nadzieje, że testy nie będą w naszym kraju.
    >

    Coz, jesli wolisz VATY, PITY, CITY i kupe
    wyjatkow - Twoja sprawa.
    Ja lubie proste, przejrzyste rozwiazania.

    > > Ale zauwaz - cala ustawa podatkowa zawarta by byla
    > > w 1 artykule Konstytucji RP. Prosta czytelna.
    >
    > Konstytucja to nie miejsca dla takich regulacji.
    >

    A niby dlaczego?
    Wlasnie mowie tu Konstytucji po to,
    by ukrocic radosna tworczosc wladzy wykonawczej
    czy ustawodawczej.

    >
    > Oczywiście w środowisku rzeczoznawców zdarzają się różne przekręty, ale
    jest
    > to zjawisko bardzo bardzo marginalne. Było by bardzo dobrze gdyby taka
    była
    > ich częstotliwość występowania w innych dziedzinach.
    >

    Mowisz oczywiscie o przekretach wykrytych.
    Tych faktycznie moze byc malo.




    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL



  • 47. Data: 2004-06-01 12:21:17
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "xmarcel" <x...@g...pl>

    Grzegorz <n...@y...com> napisał(a):

    > Podatki typu VAT sa największą zarazą jaka została wymyślona w podatkach.
    >
    ja mam inne zdanie na temat podatkow posrednich.
    dzieki nim, a w zasadzie roznym ich stawka, mozna regulowac obciazenie
    podatkowe ludzi w zaleznosci od ich rzeczywistego statusu materialnego.
    a ich zlozonosc to druga strona medalu


    pozdro
    xmarcel


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 48. Data: 2004-06-01 12:40:30
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 1 Jun 2004, WOJSAL wrote:
    [...katastralny...]
    >+ To jest bez sensu. JKM jakos chyba ma ciagoty lewicowe ;)

    Nie.
    Darek W wyłożył całkiem przekonująco uzasadnienie dla podatku
    od nieruchomości, a przynajmniej jeden z elementów z którym
    się W CAŁOŚCI zgadzam - konieczność (!) "kasowania" za "wyłączenie
    z publicznego dostępu". Tak dobrze się składa że google powinien
    pamiętać zabytkowe dyskusje na pl.*.samochody w których było
    o podatkach "od pojazdów, paliwa i wszystkiego co chce szybko
    jeździć" :) i gdzie tłumaczyłem się dlaczego uważam że to nie
    "furmanki i rowery" mają ustępować samochodom - a wręcz przeciwnie,
    ze środków "drogowych" powinny być zapewnione chodniki, przejazdy
    i inne ścieżki rowerowe - właśnie z tytułu "zawłaszczenia".
    To furmanki były najpierw i samochody "im zawłaszczają" ;)

    Podatki od nieruchomości muszą aspekt od "zawłaszczenia powierzchni
    ziemi" regulować jako jeden z aspektów :)
    Bynajmniej nie uważam że jest to jedyny aspekt (jak by nie patrzyć
    jakiś element lewicowy w postaci "zadbania o biedniejszych" musi
    wystąpić - w interesie ogółu zresztą[1]) ale możemy na nim poprzestać
    dla jasności obrazu.
    [1] nie jest w interesie ani państwa ani społeczeństwa marnowanie
    talentów tylko dlatego że rodzice nie chcieli lub nie mogli
    wykształcić zdolnych dzieci. To jest jeden z przykładów wobec
    którego "rynkowość zadbania o siebie" wysiada - i zdania nie
    zmienię.

    >+ 1. Po co sa podatki?
    [...]
    >+ swiadczy nam uslugi (np. prawodastwo, bezpieczenstwo ...)
    >+ Poniewaz korzystamy w rownym stopniu (mniej wiecej)
    >+ to oplata za te usluge powinna byc jednakowa.

    To nie jest ścisła prawda. Nawet jeśli by przyjąć że "tani"
    samochód jest tak samo chroniony jak "drogi" samochód (a obaj
    wiemy że przykładalność :) organów ścigania wcale nie musi
    być stała) to przy "drogim" jest więcej do stracenia.
    To jest element przemawiający za "liniowymi" :)
    BTW: ciekawe że mało kto przystępując do spółki (jakiejkolwiek)
    chciałby się zgodzić na układ że im więcej zarobi tym mniejszą
    część dostanie :] - a tak wyglądają podatki progresywne :)

    >+ 2. Podatek katastralny moze sluzyc wykupie nieruchomosci
    >+ za bezcen. Np. masz nieruchomosc warta 500.000,
    >+ ale klepiesz biede, zyjesz w dlugach. Jaki podatek
    >+ wtedy jestes gotow zaplacic? Pewnie niski.
    >+ Ale cena podatku wplywa na Twoja wartosc nieruchomosci.
    >+ Jak wycenisz wtedy wielkosc podatku katastralnego?

    Zastanowię się (mocno) po co mi ta nieruchomość.
    Uwierz.
    Ja wiem że spora część ludzi NIE będzie chciała się zastanowić
    - ale w tym układzie nie będzie miała wyboru.
    Skłonny jestem się zgodzić z Darkiem iż powinna występować
    różnica (niechby i drastyczna[2]) w podatku między terenem
    zamkniętym i otwartym - niechby udostępnił ów teren lub
    budynek...
    [2] dokładnie taka jak między wartością budynku lub lokalu
    do którego zawsze i każdy może wejść - a lokalu "osobistego"
    chrononego "mirem domowym" :]
    A co do samowyceny - to byłbym za tym żeby NIE TYLKO państwo
    miało prawo do żądania wykupu... :> (aczkolwiek z *jakąś*
    ochroną właściciela - wyłącznie podatkową zresztą :])

    >+ 3. Niby dlaczego ktos ma wyceniac nieruchomosc,
    >+ skoro nie zamierza jej sprzedawac?

    Zastrzegam że osobiście jestem za samowyceną i TYLKO takiej
    wersji będę bronił - wszelkie inne oczywiście są bezsensowne
    i prowadzą do "skutku Belki", czyli mniejszego uzysku z podatku
    niż wynosi koszt jego obsługi.
    A w przypadku "katastralnego" na to wygląda że też tak będzie :>
    (przecież NIE JEST istotne kto zapłaci za wycenę - tak i tak
    koszt wyceny ujmuje z "dysponowanego majątku").

    >+ System podatkowy musi byc prosty (bo jest tani
    >+ i uczciwy).
    >+ I placimy podatki nie dlatego, ze cos mamy,
    >+ tylko za usluge panstwa, powolanego
    >+ dla naszej wygody

    Ależ zgoda.
    Tylko tak jak wszędzie - kiedy trzeba ustalić że na coś potrzebne
    są pieniądze to wszyscy są za. Kiedy trzeba płacić to mają płacić
    "inni".
    No to trzeba znaleźć wszelkie *uzasadnione* powody do płacenia...
    I nieruchomości takim powodem *są* :)

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 49. Data: 2004-06-01 12:48:52
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    Tue, 1 Jun 2004 13:47:36 +0200, w <c9hqmf$8p2$1@nemesis.news.tpi.pl>, "Adam"
    <n...@n...pl> napisał(-a):

    > >Myślisz, że jeśli głupotę zapisze się w ustawie, to automatycznie przestaje
    > to
    > >być głupotą?
    >
    > Jakbyś mógł to wytłumacz gdzie twoim zdaniem tkwi głupota w tym zapisie.

    Wartość rynkowa jest ustalana przez rynek.
    Rzeczoznawcza co najwyżej może ustalić wartość szacunkową.

    A że w ustawie pisze jak pisze... no cóż...

    > Nie, tak nie myśle.
    > Czekam również na stwożenie przez was nowego systemu podatkowego, który
    > pomoże Polsce podźwignąć sie z sytuacji w jakiej jest w tej chwili.

    Ja niestety mam wpływ tak na oko -- 1/20000000.


  • 50. Data: 2004-06-01 12:50:10
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "Pawel N" <p...@g...pl>

    Grzegorz <n...@y...com> napisał(a):



    >
    > Nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo Francja jest zacofana
    > gospodarczo. Okazuje się że mają najbardziej skomplikowane podatki --
    > bardziej niż w Polsce.

    Za to mają doskonale sprawną machinę administracji skarbowej i powinniśmy się
    od nich uczyć

    > Największą podatkową zarazę tzn. VAT też okazuje się wynaleźli
    > Francuzi.
    Co proponujesz zamiast VAT?

    pzdr

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1