eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Granice dozwolonego użytku prywatnego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2004-05-31 11:11:29
    Temat: Granice dozwolonego użytku prywatnego
    Od: Kamil <k...@g...pxlx>

    Jak w temacie- co o tym sądzicie, w kontekście sieci wymiany plików
    (p2p)? A może wymianę plików (chodzi głównie o muzykę, programy komp. i
    utwory audiowizualne to jednak co innego) da się uzasadnić w inny sposób
    (chodzi oczywiście o prawo polskie, ale jeśli znacie inne
    rozwiązania..)? Jeśli nie, co z karalnością, kwestiami dowodowymi etc.?

    A może należałoby przebudować nieco system i oprzeć go na opłatach
    emuneracyjnych? Muzycy i tak nie zarabiają na sprzedaży płyt, a często
    jeszcze muszą zwracać producentom pieniądze (są obciążani np. kosztami
    sesji itd.). Może wolna wymiana plików audio wręcz polepszyłaby ich
    sytuację? Niezwykle skuteczny marketing, nieograniczony zasięg.. No i
    pieniądze bez pośredników.

    Nie, nie jestem pozwany przez RIAA ani ZAIKS, po prostu pochłonął mnie
    ostatnio ten problem i ciekaw jestem, co o tym sądzicie.

    pzdr
    Kamil


  • 2. Data: 2004-05-31 11:24:45
    Temat: Re: Granice dozwolonego użytku prywatnego
    Od: "leslaw" <f...@v...pl>


    Użytkownik "Kamil" <k...@g...pxlx> napisał w
    wiadomości news:c9f3sq$buj$1@inews.gazeta.pl...

    po co to wszystko zmieniać skoro to tak dobrze funkcjonuje .jedni
    udają że grają inni że jak kupują chłam to są zadowoleni bo głupio w
    towarzystwie się tym pochwalić


  • 3. Data: 2004-05-31 12:33:33
    Temat: Re: Granice dozwolonego użytku prywatnego
    Od: "Maras" <m...@w...pl>

    W zasadzie trochę trudno skumać problem. Ściągasz sobie pilczek od kolegi
    (nie z publicznego serwera). Zakładasz, że kolega ma go legalnie. Następnie
    nagrywasz pliczek na CD, na CD które obciążone jest opłatą dla twórców na
    taką właśnie ewentualność. Moim zdaniem wymienianie się płytami CD, czy po
    prostu pożyczanie/udostępnianie ich znajomym mieści się w granicach
    dozwolonego użytku prywatnego. Oczywiście to moje zdanie, nie wiem co na to
    prawo.

    --
    Pozdrawiam,
    Maras
    odpowiadając usuń .com z adresu.



  • 4. Data: 2004-05-31 12:54:04
    Temat: Re: Granice dozwolonego użytku prywatnego
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <c9f3sq$buj$1@inews.gazeta.pl>, Kamil wrote:
    > Jak w temacie- co o tym sądzicie, w kontekście sieci wymiany plików
    > (p2p)? A może wymianę plików (chodzi głównie o muzykę, programy komp. i
    > utwory audiowizualne to jednak co innego) da się uzasadnić w inny sposób
    > (chodzi oczywiście o prawo polskie, ale jeśli znacie inne
    > rozwiązania..)? Jeśli nie, co z karalnością, kwestiami dowodowymi etc.?

    Możesz rozjaśnić trochę o co właściwie ci chodzi?

    --
    Marcin


  • 5. Data: 2004-05-31 13:03:38
    Temat: Re: Granice dozwolonego użytku prywatnego
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 31 May 2004, Kamil wrote:
    [...]
    >+ A może należałoby przebudować nieco system i oprzeć go na opłatach
    >+ emuneracyjnych?

    Tia...tylko tzw. "przemysł muzyczny" mógłby mieć opory ;)
    [...]
    >+ sytuację? Niezwykle skuteczny marketing, nieograniczony zasięg.. No i
    >+ pieniądze bez pośredników.

    Podejrzewam że ci ostatni się nie zgadzają na twój pomysł ;)

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 6. Data: 2004-05-31 13:58:26
    Temat: Re: Granice dozwolonego użytku prywatnego
    Od: Kamil <k...@g...pxlx>

    Marcin Debowski wrote:

    > Możesz rozjaśnić trochę o co właściwie ci chodzi?

    Z rozkoszą. Przy okazji odpowiem na pozostałe posty.

    1. Pożyczanie od kolegi i kopiowanie nie jest zabronione. Podobnie jak
    digitalizacja. To wszystko są co prawda oddzielne pola eksploatacji, ale
    jeśli mieści się to w zakresie użytku prywatnego, właścicielowi praw nie
    przysługują dodatkowe opłaty ani prawo do nieudzielenia zgody np.
    2. Problemy zaczynają się wraz z internetem. Czy można udostępniać pliki
    audio w sieciach p2p, ale tylko dla znajomych? a bez ograniczeń
    użytkowników? a powiesić na stronie www, z przeznaczeniem dla znajomych
    (ale np. bez ograniczeń)?
    3. To jest obrona p2p na gruncie d.u.p.-y (dozw. uż. prywatnego).
    Zastanawiam się, czy można jeszcze jakoś bronić legalności takiej
    wymiany. To było moje pytanie do grupy.
    4. Pytania dotykają szerszego problemu- czy pr. autorskie w obecnej
    formie są efektywne? może potrzebujemy innego sposobu na zabezpieczenie
    interesów twórców i pobudzanie twórczości?
    5. Przemysł muzyczny jest pośrednikiem. Czy wciąż jest potrzebny taki
    pośrednik? Bo cele pr. aut. są j.w., ale korzyści z nich czerpią wcale
    nie twórcy. Zupełnie inaczej jest np. z filmem, gdzie koszta utworu są
    nieporównywalne.
    6. Muzycy w dzisiejszym stanie rzeczy nie zarabiają na płytach (z
    wyjątkiem gigantów, którzy mają a) indywidualne kontrakty lub b) sami
    się wydają). W zależności od kategorii, dostają pieniądze za koncerty i
    tantiemy. Więc zmiana systemu 99% z nich wyszłaby na dobre. Tyle tylko,
    że znacznie ogranicza to rolę 'dmuchanego' marketingu. Sprzedajesz
    muzykę tylko, jeśli ludzie chcą cię słuchać. I nie znaczy to, że nagle
    będziemy mieli samych Lutosławskich, Coltrane'ów i VooVoo. Zawsze znajdą
    się tacy, którzy słuchać będą Ich Troje, Milano albo Pendereckiego.

    Jak mi jeszcze coś przyjdzie do głowy, dam znać.

    Wy dajcie znać, co o tym sądzicie.

    Kamil


  • 7. Data: 2004-06-01 00:47:57
    Temat: Re: Granice dozwolonego użytku prywatnego
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <c9fdlq$416$1@inews.gazeta.pl>, Kamil wrote:
    > 1. Pożyczanie od kolegi i kopiowanie nie jest zabronione. Podobnie jak
    > digitalizacja. To wszystko są co prawda oddzielne pola eksploatacji, ale
    > jeśli mieści się to w zakresie użytku prywatnego, właścicielowi praw nie

    Dozwolony użytek prywatny to korzystanie z juz rozpowszechnionego utworu.
    Czy korzystanie to słuchanie płyty czy kopiowanie jej koledze?

    > przysługują dodatkowe opłaty ani prawo do nieudzielenia zgody np.
    > 2. Problemy zaczynają się wraz z internetem. Czy można udostępniać pliki
    > audio w sieciach p2p, ale tylko dla znajomych? a bez ograniczeń
    > użytkowników? a powiesić na stronie www, z przeznaczeniem dla znajomych
    > (ale np. bez ograniczeń)?

    Jak widzisz ja mam bardziej podstawowe wątpliwości, a umieszczenie czegoś
    takiego w Internecie "bez ograniczeń użytkowników" to już
    rozpowszechnianie i na pewno wykracza poza krąg znajomych i użytku
    dozwolonego.

    > 3. To jest obrona p2p na gruncie d.u.p.-y (dozw. uż. prywatnego).
    > Zastanawiam się, czy można jeszcze jakoś bronić legalności takiej
    > wymiany. To było moje pytanie do grupy.

    p2p to nie tylko nadużycia

    > 4. Pytania dotykają szerszego problemu- czy pr. autorskie w obecnej
    > formie są efektywne? może potrzebujemy innego sposobu na zabezpieczenie
    > interesów twórców i pobudzanie twórczości?

    Potrzebujemy zmiany mentalności a nie PA. Nie dotyczy to zreszta tylko
    obszaru PA.

    --
    Marcin


  • 8. Data: 2004-06-01 22:16:45
    Temat: Re: Granice dozwolonego użytku prywatnego
    Od: Kamil <k...@g...pxlx>

    Marcin Debowski wrote:

    > Dozwolony użytek prywatny to korzystanie z juz rozpowszechnionego utworu.
    > Czy korzystanie to słuchanie płyty czy kopiowanie jej koledze?

    Raczej nie mam wątpliwości, że 'korzystanie' z art. 23 upapp dotyczy (w
    związku z art. 17) 'wszystkich pól eksploatacji', o ile nie przekracza
    to zakresu użytku prywatnego: można zatem kopiować, digitalizować,
    tworzyć opracowania etc., ale już nie np. publicznie odtwarzać (bo to z
    definicji wykracza poza użytek prywatny).

    > Jak widzisz ja mam bardziej podstawowe wątpliwości, a umieszczenie czegoś
    > takiego w Internecie "bez ograniczeń użytkowników" to już
    > rozpowszechnianie i na pewno wykracza poza krąg znajomych i użytku
    > dozwolonego.
    >
    Ale czy liczy się sama techniczna możliwość dostępu osób spoza kręgu
    towarzyskiego, czy konieczne jest jeszcze przeznaczenie tego dla
    szerszej grupy?

    >
    >
    > p2p to nie tylko nadużycia

    Skrót myślowy z mojej strony. Jasne, to po prostu neutralna (i świetna)
    technologia, ale mi chodzi konkretnie o aktualny i prognozowany przyszły
    stan wymiany plików muzycznych za pomocą takich sieci.


    > Potrzebujemy zmiany mentalności a nie PA. Nie dotyczy to zreszta tylko
    > obszaru PA.
    >
    O, rozwiń to. Jakiego rodzaju zmiany mentalności potrzebujemy (no i kogo
    masz na myśli, pisząc 'my')? Nie jestem pewien, co chcesz przez to
    powiedzieć. No a poza tym, prawo powinno starać się nadążać za
    przemianami społecznymi- czy takie właśnie nie następują, również w
    podejściu do praw wyłącznych (np. licencje Creative Commons)?

    No i jeszcze te kwestie związane z egzekwowaniem. Jakie środki dowodowe,
    jakie uprawnienia policji itd.

    pzdr
    Kamil


  • 9. Data: 2004-06-02 00:04:44
    Temat: Re: Granice dozwolonego użytku prywatnego
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <c9iv82$3d0$1@inews.gazeta.pl>, Kamil wrote:
    > Marcin Debowski wrote:
    >> Dozwolony użytek prywatny to korzystanie z juz rozpowszechnionego utworu.
    >> Czy korzystanie to słuchanie płyty czy kopiowanie jej koledze?
    > Raczej nie mam wątpliwości, że 'korzystanie' z art. 23 upapp dotyczy (w
    > związku z art. 17) 'wszystkich pól eksploatacji', o ile nie przekracza

    Art.17 mowi o prawach majatkowych tworcy do swojego utworu. Procz slowka
    "korzystac" jest tam uzyty rowniez termin "rozporzadzanie". Art. 17. nie
    stanowi definicji zakresy korzystania z danego utworu.

    > to zakresu użytku prywatnego: można zatem kopiować, digitalizować,

    Nie mam Twojej pewnosci odnosnie jakiejkowliek formy powielania utworu
    (moze poza kopia bezpeczenstwa wlasciciela egzemplarza), w
    szczegolnosci dla wszystkich osob pozostajacych w stos. towarzyskim, a
    przyjmujac Twoje zalozenie byloby to dopuszczalneÂ. Dla mnie wykracza to
    poza normalne korzystanie i godzi w sluszne interesy tworcy (art.35).

    > Ale czy liczy się sama techniczna możliwość dostępu osób spoza kręgu
    > towarzyskiego, czy konieczne jest jeszcze przeznaczenie tego dla
    > szerszej grupy?

    ZCW techniczna mozliwosc. Nie wystarczy napisac: to dla kumpli. Jesli
    dostep bylby chroniony np. haslem to juz predzej (z poprawka na moje
    wczesniejsze watpliwosci).

    >> Potrzebujemy zmiany mentalności a nie PA. Nie dotyczy to zreszta tylko
    >> obszaru PA.
    > O, rozwiń to. Jakiego rodzaju zmiany mentalności potrzebujemy (no i kogo
    > masz na myśli, pisząc 'my')? Nie jestem pewien, co chcesz przez to

    Oj, nic ponad pare powszechnie znanych faktow: mamy (my, w Polsce)
    olbrzymia tolerancje dla dzialan sprzecznych z prawem. Nie tylko wiekszosc
    osob uzywa nielegalnie oprogramowania czy innych utworow ale uwazaja ze to
    zupelnie normalne, wrecz sie tym chwala, a glowna argumentacja ktora sie
    slyszy to ze ich nie stac na legalne. Rzecz jasna nie ogranicza sie to
    tylko do obszaru PA. To tak w skrocie :)

    > powiedzieć. No a poza tym, prawo powinno starać się nadążać za
    > przemianami społecznymi- czy takie właśnie nie następują, również w
    > podejściu do praw wyłącznych (np. licencje Creative Commons)?

    Nie wiem, nie zastanawialem sie nad tym, ja widze przede wszystkim ta
    patologiczna mentalnosc. Budowanie czy zmiany czegokolwiek w oderwaniu od
    swiadomosci jak mysli przecietny odbiorca moze byc bledem.

    > No i jeszcze te kwestie związane z egzekwowaniem. Jakie środki dowodowe,
    > jakie uprawnienia policji itd.

    Jakis referat piszesz? :)

    --
    Marcin

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1