Sonn wrote:
>
> Odpowiada się POD postem, osiole!!!
>

osio co?

do góry

Sun off a beach ;-)


-----
> osio co?

do góry

????? wrote:
> Sun off a beach ;-)
>
>
> -----
>> osio co?
>
>
a co mają do tego kremy "do" opalania?

do góry

W dniu 2015-12-02 o 21:45, witek pisze:
> Sonn wrote:
>>
>> Odpowiada się POD postem, osiole!!!
>>
>
> osio co?
>
>

OSIOLE! (niepoprawna żartobliwa forma, ale jak widać nie zajarzyłeś,
osiole ;) )

--
Sonn

do góry

Użytkownik "Liwiusz"

...
Skoro autor nie ogarnia nawet prostego cytowania, to co tu mówić o
trochę trudniejszych sprawach...
---
Ja widzę, że Ty nie ogarniasz

do góry

W dniu 2015-12-06 o 10:25, re pisze:
>
>
> Użytkownik "Liwiusz"
>
> ...
> Skoro autor nie ogarnia nawet prostego cytowania, to co tu mówić o
> trochę trudniejszych sprawach...
> ---
> Ja widzę, że Ty nie ogarniasz

Też się nie dziwię, że nie rozumiesz co piszę.

--
Liwiusz

do góry

Użytkownik "J.F."

>Wariant IV:
>Listonosz jak zwykle nie chodzi po mieszkaniach, tylko od razu wrzuca awiza
>do skrzynki i co Pan mu zrobisz.

Ale ten wariant chyba najmniej podejrzany w dyskutowanej kwestii.
Adresat zostal poinformowany, ze jest do niego pismo i powinien je
odebrac.
---
Tak sobie. Awizo można wrzucić zawsze a odebrać tylko przy sprzyjających
wiatrach. Przede wszystkim trzeba gdzieś po to iść a to już nie jest to samo
co odebranie w miejscu zamieszkania. Dalej punkt odbioru nie musi być
czynny. No i jeszcze może być tak, że nie wydadzą Ci pisma.

Problem sie robi jak mu sie nie chce wrzucac tego jednego awiza, a za
2 tygodnie napisze "awizowano dwukrotnie".
---
No to jest problem poświadczania nieprawdy, ale generalnie utrudnianie
odbioru lub niewydawanie wydaje się być przestępstwem ukrywania dokumentu.
Firma Inpost permanentnie nie dostarcza mi powtórnych awiz a także zdarza
się, że odmawia wydania korespondencji. W punkcie odbioru nie chcą też
przyjmować reklamacji odnośnie tych awiz. Jak się sąd zapytał Inpost'a o
losy korespondencji wysłanej do mnie to mimo upływu kilku miesięcy w ogóle
nie dostał odpowiedzi. Jak mówię w sądzie, że tych awiz nie ma, by wysyłali
w inny sposób to oczywiście zero efektu. Teraz znowu nie było powtórnej
awizacji, ale że byłem w sądzie osobiście, to już mi się w ogóle nie chciało
odbierać, i pewnie do sądu wróci o tej powtórnej awizacji której nie było i
pewnie sąd się tym nie zainteresuje choćbym po raz kolejny zgłosił.

do góry

Zgłaszaj reklamacje na przesyłki InPost bezpośrednio prezesowi (na nazwisko)
danego sądu, przynajmniej będziesz miał na przyszłość jakiś ślad.
Aczkolwiek na ostatnie (kolejne) zapytanie przez mnie prezesa sądu już
odpowiedzi nie dostałem.


-----
> Jak się sąd zapytał Inpost'a o losy korespondencji wysłanej do mnie to
> mimo upływu kilku miesięcy w ogóle nie dostał odpowiedzi. Jak mówię w
> sądzie, że tych awiz nie ma, by wysyłali w inny sposób to oczywiście zero
> efektu.
> Teraz znowu nie było powtórnej awizacji, ale że byłem w sądzie osobiście,
> to już mi się w ogóle nie chciało odbierać, i pewnie do sądu wróci o tej
> powtórnej awizacji której nie było i pewnie sąd się tym nie zainteresuje
> choćbym po raz kolejny zgłosił.

do góry

W dniu 2015-12-06 o 12:52, ????? pisze:
> Aczkolwiek na ostatnie (kolejne) zapytanie przez mnie prezesa sądu już
> odpowiedzi nie dostałem.

Pewnie zamieściłeś gdzieś treść pisma jak jakiś debil w miejscu do tego
nie przeznaczonym, to sprawa trafiła do segregatora okrągłego.

--
Liwiusz

do góry

Zachowujesz się jak kretyn.
Chyba już wszyscy Ci to napisali, przemyśl to.


-----
> zamieściłeś gdzieś treść pisma jak jakiś debil

do góry