eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Hot-Spot a odpowiedzialność właściciela
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2007-11-20 11:55:12
    Temat: Hot-Spot a odpowiedzialność właściciela
    Od: teel <t...@g...com>

    Witam,
    Doradziłem znajomemu, aby w swojej kawiarnii zorganizował tzw.hot-
    spot, czyli bezprzewodowy punkt dostępowy do internetu - siada klient
    z laptopem, na paragonie ma codziennie zmieniane hasło dostępu i już.

    Powstaje jednak problem ograniczenia odpowiedzialności właściciela
    kafejki za działanie klientów, czyli np. pogróżki do prezydenta,
    włamania na konta bankowe itd. Trzeba rzecz jasna jak najbardziej tą
    sieć zabezpieczyć, lecz np. dostępu do banku internetowego zablokować
    nie można, bo wtedy i uczciwi klienci nie skorzystają.

    Czy wiedzą Państwo jak wygląda sytuacja? Czy fakt publicznego
    udostępnienia sygnału internetowego właściciel powinien uzgodnić z
    kimś poza, mówiąc potocznie, dostawcą internetu i u kogoś zrzec się
    odpowiedzialności, czy po prostu tak się nie da?
    Medium transmisji to popularne WiFi, więc kwestie wykorzystywania
    częstotliwości publicznych nie są regulowane.

    Pozdrawiam
    teel


  • 2. Data: 2007-11-20 14:59:00
    Temat: Re: Hot-Spot a odpowiedzialność właściciela
    Od: Maciek <f...@e...one.nospam.pl>

    teel wrote:

    > Powstaje jednak problem ograniczenia odpowiedzialności właściciela
    > kafejki za działanie klientów, czyli np. pogróżki do prezydenta,
    > włamania na konta bankowe itd. Trzeba rzecz jasna jak najbardziej tą
    > sieć zabezpieczyć, lecz np. dostępu do banku internetowego zablokować
    > nie można, bo wtedy i uczciwi klienci nie skorzystają.
    Przede wszyskim hotspot powinien mieć ograniczoną możliwość dostępu do usług
    internetowych. Serwer najlepiej jak by miał reakcję na ewentualnie
    pojawiający się tryb promiscous sieciówki (ek). Klient powinien być
    logowany w zestawie numer IP - hasło dostępu. To wystarczy na wypadek
    ewentualnych problemów ze złym zachowaniem. Umożliwienie korzystania z
    portów 25, 110, 80, 443 oraz 53 powinno być wystarczającym zabezpieczeniem.

    > Czy wiedzą Państwo jak wygląda sytuacja? Czy fakt publicznego
    > udostępnienia sygnału internetowego właściciel powinien uzgodnić z
    > kimś poza, mówiąc potocznie, dostawcą internetu i u kogoś zrzec się
    > odpowiedzialności, czy po prostu tak się nie da?
    Właściciel łącza, powinien być pewien, że udostępnia net legalnie, a więc
    np. w przypadku neostrady musi być ograniczenie do własnego lokalu. W
    przypadku łącza od innego providera, lepiej niech będzie pewny, że umowa na
    takie dzielenie netu pozwala.

    --
    Maciek


  • 3. Data: 2007-11-20 15:29:08
    Temat: Re: Hot-Spot a odpowiedzialność właściciela
    Od: teel <t...@g...com>

    On 20 Lis, 15:59, Maciek <f...@e...one.nospam.pl> wrote:
    > Umożliwienie korzystania z portów 25, 110, 80, 443 oraz 53 powinno być
    wystarczającym zabezpieczeniem.

    Nic podobnego: wspomniany list z pogróżkami do prezydenta, czy
    włamanie na konto bankowe będzie wykonane z użyciem standardowych
    portów.

    > Właściciel łącza, powinien być pewien, że udostępnia net legalnie

    To jest do dogadania z właścicielem łącza. Mnie chodzi o
    odpowiedzialność za to, co dzieje się w mojej sieci, a nie o legalność
    czy nielegalność dzielenia łącza. Wszystkie komputery będą działały w
    podsieci, do tego stanowiska są mobilne, klient wchodzi i wychodzi,
    więc po MAC adresie też ciężko gościa złapać za coś, co kiedyś tam
    zrobił.

    Tu chodzi o zapewnienie sobie bezpieczeństwa, swego rodzaju zwalenia
    winy na ew. klientów :)

    Pozdrawiam
    teel


  • 4. Data: 2007-11-20 18:36:01
    Temat: Re: Hot-Spot a odpowiedzialność właściciela
    Od: Rzecznik Prokurwatury Krajowej <r...@p...pl>

    teel pisze:
    > To jest do dogadania z właścicielem łącza. Mnie chodzi o
    > odpowiedzialność za to, co dzieje się w mojej sieci, a nie o legalność
    > czy nielegalność dzielenia łącza. Wszystkie komputery będą działały w
    > podsieci, do tego stanowiska są mobilne, klient wchodzi i wychodzi,
    > więc po MAC adresie też ciężko gościa złapać za coś, co kiedyś tam
    > zrobił.

    Nie zapewnisz. W Polsce nie istnieje domniemanie winy i dowodzenie winy.
    Z uporem szaleńca twierdzą tak tylko niedoinformowani teoretycy. A już w
    szczególności stosowane zasady i przepisy prawa zależą od grubości
    portfela delikwenta.



    > Tu chodzi o zapewnienie sobie bezpieczeństwa, swego rodzaju zwalenia
    > winy na ew. klientów :)

    Zanim to zrobi Twoja konkurencja, powinieneś dogadać się z prokurwatorem
    rejonowym. Zapewni fachową, profesjonalną, komercyjną pomoc prawną. :))




    --
    pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
    Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
    Prokurwatura Krajowa www.prokurwatura.pl
    Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
    Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych


  • 5. Data: 2007-11-20 20:18:35
    Temat: Re: Hot-Spot a odpowiedzialność właściciela
    Od: Rzecznik Prokurwatury Krajowej <r...@p...pl>

    Rzecznik Prokurwatury Krajowej pisze:
    > Nie zapewnisz. W Polsce nie istnieje domniemanie winy i dowodzenie winy.

    Układ sfałszował posta. Winno być:
    W Polsce nie istnieje domniemanie NIEWINNOŚCI i dowodzenie winy.



    Od razu widać powrót do władzy liberalnych siepaczy. ;)
    --
    pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
    Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
    Prokurwatura Krajowa www.prokurwatura.pl
    Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
    Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych


  • 6. Data: 2007-11-21 12:03:01
    Temat: Re: Hot-Spot a odpowiedzialność właściciela
    Od: Maciek <f...@e...one.nospam.pl>

    teel wrote:

    > Nic podobnego: wspomniany list z pogróżkami do prezydenta, czy
    > włamanie na konto bankowe będzie wykonane z użyciem standardowych
    > portów.
    Owszem, ale stuprocentowej pewności nie będzie nigdy. O ile ewentualny mail
    z pogróżkami może być wysłany przy użyciu standardowych narzędzi, to nie
    słyszałem jeszcze o włamaniu na konto bankowe przez https. Nie tak się to
    odbywa.

    > To jest do dogadania z właścicielem łącza. Mnie chodzi o
    > odpowiedzialność za to, co dzieje się w mojej sieci, a nie o legalność
    > czy nielegalność dzielenia łącza. Wszystkie komputery będą działały w
    > podsieci, do tego stanowiska są mobilne, klient wchodzi i wychodzi,
    > więc po MAC adresie też ciężko gościa złapać za coś, co kiedyś tam
    > zrobił.
    Od strony technicznej można skorzystać z systemów logowania typu sputnik,
    chillispot, czy jeszcze jakiejś innej. Mieć na to wydzieloną podsieć i np.
    hasła dostępu moga byc wysyłane smsem. Jest to zawsze sposób na
    pozostawienie przez użytkownika jakiegos namiaru.
    >
    > Tu chodzi o zapewnienie sobie bezpieczeństwa, swego rodzaju zwalenia
    > winy na ew. klientów :)
    Zakładając, że w samej sieci nie właściciel nie będzie miał nielegalnego
    oprogramowania, nie będzie ssał p2p, to istnieje względne bezpieczeństwo. W
    razie ewentualnego zapytania policji wskazana jest daleko idąca współpraca,
    udostępnianie logów serwera itp. itd. Jednak nigdy nie będzie gwarancji
    stuprocentowego bezpieczeństwa. Zawsze może zaistnieć jakiś tam procent
    ryzyka, że właściciel łącza będzie musiał się tłumaczyć. Jednak
    prawdopodobieństwo, że zostanie pociągniety do odpowiedzialności zamiast
    korzystającego z hotspota klienta, jest niewielkie. W końcu wszędzie
    działają hotspoty i jakoś nie słyszymy o masowych procesach właścicieli
    hoteli na ten przykład.

    --
    Maciek
    Polska Grupa Freesco


  • 7. Data: 2007-11-21 12:41:59
    Temat: Re: Hot-Spot a odpowiedzialność właściciela
    Od: teel <t...@g...com>

    On 21 Lis, 13:03, Maciek <f...@e...one.nospam.pl> wrote:

    > Od strony technicznej można skorzystać z systemów logowania typu sputnik,
    > chillispot, czy jeszcze jakiejś innej. Mieć na to wydzieloną podsieć i np.
    > hasła dostępu moga byc wysyłane smsem. Jest to zawsze sposób na
    > pozostawienie przez użytkownika jakiegos namiaru.

    Tak, o ile wyrafinowany-cyber-przestępca nie wpadnie z prepaidem,
    którego później wyrzuci :) Ale to już zbyt daleko idąca podejrzliwość
    wynikająca z faktu, że żyję w tym pełnym kombinatorów kraju prawie 30
    lat.

    > Zawsze może zaistnieć jakiś tam procent
    > ryzyka, że właściciel łącza będzie musiał się tłumaczyć. Jednak
    > prawdopodobieństwo, że zostanie pociągniety do odpowiedzialności zamiast
    > korzystającego z hotspota klienta, jest niewielkie.

    To pocieszające.

    > W końcu wszędzie
    > działają hotspoty i jakoś nie słyszymy o masowych procesach właścicieli
    > hoteli na ten przykład.

    Otóż to, stąd właśnie moje podejrzenie co do możliwości ew. wyłączenia
    się z odpowiedzialności.


  • 8. Data: 2007-11-21 16:36:29
    Temat: Re: Hot-Spot a odpowiedzialność właściciela
    Od: Maciek <f...@e...one.nospam.pl>

    teel wrote:

    >> W końcu wszędzie
    >> działają hotspoty i jakoś nie słyszymy o masowych procesach właścicieli
    >> hoteli na ten przykład.
    >
    > Otóż to, stąd właśnie moje podejrzenie co do możliwości ew. wyłączenia
    > się z odpowiedzialności.
    Juz to napisałem wcześniej, nie ma możliwości zrobienia jakiegoś whatever,
    które cię na 100% wyłączy z ewentualnego postępowania w sprawie
    przestępstwa popełnionego z twojego IP. Jednak ryzyko jest naprawdę bardzo
    niewielkie.

    --
    Maciek
    Polska Grupa Freesco


  • 9. Data: 2007-11-21 20:05:57
    Temat: Re: Hot-Spot a odpowiedzialność właściciela
    Od: Juzek Kocimientka <k...@i...pl>

    teel pisze:

    > Powstaje jednak problem ograniczenia odpowiedzialności właściciela
    > kafejki za działanie klientów, czyli np. pogróżki do prezydenta,
    > włamania na konta bankowe itd. Trzeba rzecz jasna jak najbardziej tą
    > sieć zabezpieczyć, lecz np. dostępu do banku internetowego zablokować
    > nie można, bo wtedy i uczciwi klienci nie skorzystają.

    Masz dobry sposób. Monitoring. Teraz wiele miejsc jest pod czujnym okiem
    kamery. Jak bezproblemowo udostępnisz policji nagrania i logi to już ona
    sobie odpowiedniego klienta wyszuka.


  • 10. Data: 2007-11-21 22:26:38
    Temat: Re: Hot-Spot a odpowiedzialność właściciela
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    teel wrote:

    > Powstaje jednak problem ograniczenia odpowiedzialności właściciela
    > kafejki za działanie klientów, czyli np. pogróżki do prezydenta,
    > włamania na konta bankowe itd.

    Nie musisz w żaden sposób ograniczać swojej odpowiedzialności, bo
    wymieniłeś przestępstwa, a za te odpowiada sprawca. Za pomocnictwo też
    nie odpowiesz, o ile spełnisz warunki z ustawy o świadczeniu usług drogą
    elektroniczną (czyli, o ile nie będziesz przechowywał żadnych danych,
    robić też nie musisz nic).

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1