eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 302

  • 81. Data: 2009-07-06 10:45:24
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Sun, 05 Jul 2009 02:01:55 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    > Ajgor pisze:
    >> Istnieją gry komputerowe oznaczone na pudełku, że są dla dorosłych (mają
    >> znaczek "18+").
    >> I tu moje pytanie. Czy to tylko informacja dla sprzedawcy, czy też istnieje

    > Swoją szosą co za debilizm, że nazistów można siekać pepeszą do woli,
    > kradzionymi samochodami rozjeżdżać przechodniów, a tylko się pojawi
    > jakaś upadła madonna z wielkim cycem (Van Klompa) i od razu aj-waj
    > straszne rzeczy, które od razu demoralizują nieletnich ;)

    Dokładnie, ROTFLa zaliczyłem po tym jak ogłoszono wielką _AFERĘ_ dlatego, że
    w Grand Theft Auto pojawiły się gdzieś gołe cycki... :)

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 82. Data: 2009-07-06 12:34:31
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: kuba <j...@g...com>

    Ajgor pisze:
    > Użytkownik "kuba" napisał w wiadomości news:h2r955$jpu$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Nadto trzeba pamiętać, że informowanie przez sprzedawcę, że towar jest np.
    >> dekoracją lub że nie jest przeznaczony na sprzedaż, chroni przed uznaniem
    >> takiej prezentacji za ofertę sprzedaży. Podobnie rzecz się ma w przypadku
    >> podania przez sprzedawcę informacji, że rzecz jest przeznaczona do
    >> sprzedaży zamkniętej, w efekcie czego oferta skierowana jest do
    >> wyodrębnionego rodzajowo adresata i zainteresowany niezaliczający się do
    >> wyróżnionej w ten sposób grupy nie może żądać od oferenta zawarcia umowy
    >> sprzedaży, co podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale z 31 lipca 1985 r. (III
    >> CZP 36/85).
    >
    > Z tego wynika, że gdyby w sklepie obok gry, na której jest napisane, że jest
    > od 18 lat, postawić kartkę,
    > na której będzie napisane dokładnie to samo, to już nie mieli by obowiązku
    > sprzedawać młodym?

    Tak. To co jest napisane na grze, nie ma znaczenia prawnego, bo pochodzi
    od producenta, który nie jest stroną umowy sprzedaży, a żaden przepis
    nie zakazuje zakupy gry osobie od 18 lat. Natomiast to, co pochodzi od
    oferenta ma - taki napis będzie oznaczał, że oferent nie kieruje swoich
    produktów do osób poniżej 18 roku życia.

    pozdrawiam
    kuba



  • 83. Data: 2009-07-06 13:57:05
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Ajgor" <n...@...pl> napisał

    > No właśnie. BEZ UZASADNIONEJ PRZYCZYNY. Czy odmowa piętnastolatkowi
    > sprzedaży gry oznaczonej "Od 18 lat" jest uzasadnioną przyczyną? Moim
    > zdaniem tak. Tu nie ma mowy o ukrywaniu towary, tylko o uzasadnionej
    > odmowie. Tak mnie się wydaje.

    A czy sprzedawcy w spożywczaku wolno pytać, czy dziecko nie cierpi
    przypadkiem na fenyloketonurię i odmówić mu na tej podstawie sprzedaży
    lizaczków z aspartamem? Nie sądzę, choć odmowa wydawałaby się całkiem
    uzasadniona :) A jednak to kupujący sam decyduje czy kupić dany towar czy
    nie, a decyduje się po przeczytaniu informacji na towarze. Podobnie jest w
    przypadku gry (+18). Dopóki nie ma przepisów prawnych jasno i wyraźnie
    zabraniających sprzedaży takiego towaru (jak to jest w przypadku alkoholu,
    papierosów, broni) osobom spełniającym normy wiekowe, to uważam, że
    sprzedawca nie ma powodów, by ograniczać ofertę wg własnych przekonań
    moralno-etycznych. Zresztą ciekawe, jakby to miało się odbywać przy
    sprzedaży gry (+12) dziesięciolatkowi.


  • 84. Data: 2009-07-06 14:03:25
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "kuba" <j...@g...com> napisał w wiadomości
    news:h2sr0k$tv$1@inews.gazeta.pl...

    > Natomiast to, co pochodzi od oferenta ma - taki napis będzie oznaczał, że
    > oferent nie kieruje swoich produktów do osób poniżej 18 roku życia.

    W jaki sposób będzie to weryfikował nie mając prawa legitymowania
    kupującego?
    I jak się do tego ma przegrana przez sieć Rossman sprawa ze sprzedażą
    prezerwatyw osobom jedynie pełnoletnim?


  • 85. Data: 2009-07-06 14:10:53
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Baloo pisze:
    > "kuba" <j...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:h2sr0k$tv$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Natomiast to, co pochodzi od oferenta ma - taki napis będzie oznaczał,
    >> że oferent nie kieruje swoich produktów do osób poniżej 18 roku życia.
    >
    > W jaki sposób będzie to weryfikował nie mając prawa legitymowania
    > kupującego?

    Dlaczego uważasz, że nie ma prawa? Skoro oferta jest skierowana do
    osób powyżej 18 roku życia, to sprzedawca ma prawo zażądać dowodu wieku.
    Oczywiście kupujący nie ma obowiązku takiego dowodu przedstawić, jeśli
    nie chce kupić.

    > I jak się do tego ma przegrana przez sieć Rossman sprawa ze sprzedażą
    > prezerwatyw osobom jedynie pełnoletnim?

    A była taka sprawa przegrana?

    --
    Liwiusz


  • 86. Data: 2009-07-06 14:58:55
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    kuba pisze:

    > Co do zasady tak będzie. Ale przeczytaj dokładnie wątek - rozmawialiśmy
    > o takich przypadkach, gdy przy towarze jest zaznaczone, że oferta NIE
    > jest skierowana do każdego. Gdzieś wyżej zacytowałem uchwałę SN-u na ten
    > temat.

    Primo: mowa była o napisie na pudełku, będącym widzimisię producenta -
    który stroną umowy nie jest (patrz: "Płyta zakazana w IV RP" ;) )

    Co innego, kiedy coś takiego zostało umieszczone na półce przy cenie.

    Secundo: z tym też tak nie do końca, bo Konstytucja nie pozwala na
    zmuszanie kogokolwiek do ujawniania informacji dotyczących jego osoby o
    ile nie stanowi tak ustawa - więc małolat może oświadczyć "mam 18 lat!"
    a sprzedający nie ma prawa domagać się okazania dokumentu.


  • 87. Data: 2009-07-06 15:02:45
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Ajgor pisze:

    >>> Noo to moim zdaniem nalezy ukarac... Tych co ustanawiaja takie przepisy.
    >> Niby dlaczego? Nie będzie jakiś sprzedawca decydować, komu co sprzeda -
    >> u tego się krawat nie spodoba, tamten ma zły kolor skóry...
    >
    > Skoro towar jest jego własnością, to dlaczego ma nie decydować? Oczywiście

    Bo moment do podjęcia decyzji to był moment wystawienia towaru na
    sprzedaż - w sklepie masz ofertę publiczną i po ptokach.

    > opisałeś tutaj totalną skrajność,
    > która nie ma nic wspólnego z wiekiem nabywcy, a nawet ze zdrowym rozsądkiem.
    > Wiek kupującego przy towarze oznaczonym "Od 18 lat"
    > to jednak nie to samo, co kolor krawata :) A kolor skóry.. to już rasizm.
    > Zakazany w konstytucji. Więc akurat na to
    > prawo istnieje.

    Zmuszanie do ujawniania danych osobowych (np. wieku) też jest w
    Konstytucji zakazane.

    >> Oferta publiczna to oferta publiczna. Nie podoba się, to nie otwieraj
    >> sklepu.
    >
    > No to ja proponuję wprowadzić w podstawówce obowiązek obejrzenia przez
    > dzieciaki wszystkich filmów Orłowskiej.
    > Niech się uczą klasyki :)

    Ummm... A ja wyłupiesz prąd i benzynę...

    > Oczywiście żartuję. Po prostu nie rozumiem.. Skoro te piktogramy pokazujące
    > wiek nie mają żadnej mocy prawnej,

    W Polsce - nie mają.

    > a nawet w ogóle żadnego znaczenia, to po co one są? Informacja dla rodziców?

    Dokładnie właśnie tym są - informacją dla rodziców.

    > Ilu znacie rodziców, którzy na nie w ogóle zwracają uwagę?

    Konstytucja daje rodzicom prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnym
    widzimisię.


  • 88. Data: 2009-07-06 15:05:39
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Ajgor pisze:
    > Użytkownik "castrol" napisał w wiadomości
    > news:4a51235c$1@news.home.net.pl...
    >
    >> KW Art. 135. Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie
    >> handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa
    >> przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez
    >> uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru,
    >> podlega karze grzywny.
    >
    > No właśnie. BEZ UZASADNIONEJ PRZYCZYNY. Czy odmowa piętnastolatkowi
    > sprzedaży gry oznaczonej "Od 18 lat" jest uzasadnioną przyczyną?

    Nie jest. Bo to jest tylko sugestia bez mocy prawnej i w sumie zależy od
    stopnia zdewocenia/hipokryzji w kraju producenta.

    Poza tym jak sprzedawca ma stwierdzić, czy klient ma 18 lat czy nie?
    Przypominam, że nie ma prawa do legitymowania.


  • 89. Data: 2009-07-06 18:30:04
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    Animka pisze:

    > Wódkę, czy petardy też się wystawia, ale dzieciom się jej nie sprzedaje.

    Wez kobieto naucz sie czytac ze zrozumieniem, i z laski swojej nie
    wcinaj sie w dyskusje, zwlaszcza jak masz do powiedzenia cos co juz bylo
    dawno powiedziane.


    --
    Pozdrawiam
    Jacek Kustra


  • 90. Data: 2009-07-06 18:31:58
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    gazebo pisze:

    > wrzuc w google rossman prezerwatywy :)

    Slyszalem, ze w jednym ze sklepow tej sieci byl taki przypadek, ale to
    nie znaczy, ze jak jeden sklep lamie prawo to jest to norma. Zreszta
    Rossman sie calkowicie od tego odcial i potepil takei zachowanie ich
    jednego sklepu.

    --
    Pozdrawiam
    Jacek Kustra

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 30 ... 31


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1