Użytkownik "Rafał Balcerzak" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eaqm2j$ehs$1@inews.gazeta.pl...
>W takim razie czy o zasiedzenie może wystąpić moja matka, która mieszka tu
> już ponad 30 lat? Jeśli tak to czy mój przyrodni brat może jej w tym
> przeszkodzić?

Zalezy kto byl/est posiadaczem. Jezeli tylko matka to moze wystapic o
zasiedzenie calosci. Jezeli matka i ojciec /zmarly/ to moze matka wystapic o
zsiedzenie swojej "pierwotnej" polowki oraz czesci nalezacej jej po zmarlym
z tytulu dziedziczenia z doliczeniem jego okresu, Ty jako wpolposiadacz
mozesz zasiedziec swoj udzial z doliczeniem okresu poprzednika .... itd.
Jezli tylko ojciec byl posiadaczem to obecny posiadacz moze zasiedziec swoj
udzial z doliczeniem jego okresu.

Proponuje udac sie do prawnika. Nie znajac dokladnie stanu faktycznego nie
mozna precyzyjni poradzic. Poza tym musimy z czegos zyc :)

do góry

D.H. Oskar napisał(a):
> Użytkownik "Rafał Balcerzak" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:eaqm2j$ehs$1@inews.gazeta.pl...
>> W takim razie czy o zasiedzenie może wystąpić moja matka, która mieszka tu
>> już ponad 30 lat? Jeśli tak to czy mój przyrodni brat może jej w tym
>> przeszkodzić?
>
> Zalezy kto byl/est posiadaczem. Jezeli tylko matka to moze wystapic o
> zasiedzenie calosci. Jezeli matka i ojciec /zmarly/ to moze matka wystapic o
> zsiedzenie swojej "pierwotnej" polowki oraz czesci nalezacej jej po zmarlym
> z tytulu dziedziczenia z doliczeniem jego okresu, Ty jako wpolposiadacz
> mozesz zasiedziec swoj udzial z doliczeniem okresu poprzednika .... itd.
> Jezli tylko ojciec byl posiadaczem to obecny posiadacz moze zasiedziec swoj
> udzial z doliczeniem jego okresu.
>
Jeżeli matka mieszkała razem z ojcem, to chyba jest posiadaczem takim
samym jak zmarły?.

p. m.

do góry

Matka mieszkała z ojcem bez ślubu, więc nie dziedziczy po nim, jednak
pracowała wtedy i finansowała budowę domu. Tylko ojciec miał meldunek w tym
miejscu. Brat twierdzi, że mojej matce nic się nie należy, czy to prawda?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

mvoicem napisał(a):

> Jeżeli matka mieszkała razem z ojcem, to chyba jest posiadaczem takim
> samym jak zmarły?.

Raczej nie. Konkubinom nic się nie należy. To chyba kara za głupotę.

--
Kaja

do góry

Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:eaqnlm$kln$3@atlantis.news.tpi.pl...
> D.H. Oskar napisał(a):
>> Użytkownik "Rafał Balcerzak" <r...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:eaqm2j$ehs$1@inews.gazeta.pl...
>>> W takim razie czy o zasiedzenie może wystąpić moja matka, która mieszka
>>> tu
>>> już ponad 30 lat? Jeśli tak to czy mój przyrodni brat może jej w tym
>>> przeszkodzić?
>>
>> Zalezy kto byl/est posiadaczem. Jezeli tylko matka to moze wystapic o
>> zasiedzenie calosci. Jezeli matka i ojciec /zmarly/ to moze matka
>> wystapic o zsiedzenie swojej "pierwotnej" polowki oraz czesci nalezacej
>> jej po zmarlym z tytulu dziedziczenia z doliczeniem jego okresu, Ty jako
>> wpolposiadacz mozesz zasiedziec swoj udzial z doliczeniem okresu
>> poprzednika .... itd. Jezli tylko ojciec byl posiadaczem to obecny
>> posiadacz moze zasiedziec swoj udzial z doliczeniem jego okresu.
>>
> Jeżeli matka mieszkała razem z ojcem, to chyba jest posiadaczem takim
> samym jak zmarły?

Czytajac post autora nie jst to takie oczywiste

do góry

Użytkownik "Rafał Balcerzak" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eaqob2$lqr$1@inews.gazeta.pl...
> Matka mieszkała z ojcem bez ślubu, więc nie dziedziczy po nim, jednak
> pracowała wtedy i finansowała budowę domu. Tylko ojciec miał meldunek w
> tym
> miejscu. Brat twierdzi, że mojej matce nic się nie należy, czy to prawda?
>

Z tytulu spadkobrania jezeli nie byla zona nie nalezy sie jej nic

Trzeba ustalić kto byl posiadaczem smoistnym czy tez byli razem. Radze isc
do prawnika.

Dla mnie EOT

Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:eaqqid$fdv$1@news.interia.pl...
mvoicem napisał(a):

> Jeżeli matka mieszkała razem z ojcem, to chyba jest posiadaczem takim
> samym jak zmarły?.

>Raczej nie. Konkubinom nic się nie należy. To chyba kara za głupotę.

Ale współposiadaczami mogą być

do góry

Jak znaleźć prawnika, który się w tym połapie, najlepiej w okolicach
Warszawy? Byłem u trzech, a i tak najwjęcej dowiedziałem się na tym forum.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Rafał Balcerzak" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eaqsp9$7jv$1@inews.gazeta.pl...
> Jak znaleźć prawnika, który się w tym połapie, najlepiej w okolicach
> Warszawy? Byłem u trzech, a i tak najwjęcej dowiedziałem się na tym forum.
>
No niestety nie jestem z Wawy. Twoja sprawa raczej skomplikowana nie jest.
Wystarczy dobra znajomosc przepisów i odrobin cierpliwosci do prawidłowgo
ustalenia stanu faktycznego /chociaz zawsz mozna zwalic to na Sad :)/

Zycze powodzenia w poszukianiach

pozdrawiam
Lookasik

do góry

Zapewne bez sprawy w sądzie się nie obejdzie, brat napewno nie ustąpi.
Bardzo dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam R.B.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry