eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy to jest mobbing? › Czy to jest mobbing?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
    pl!not-for-mail
    From: "Robol" <r...@w...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Czy to jest mobbing?
    Date: Tue, 26 Feb 2008 13:03:31 +0100
    Organization: Dialog Net
    Lines: 42
    Message-ID: <fq0v74$r81$1@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: xdsl-502.lubin.dialog.net.pl
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1204027429 27905 81.168.161.246 (26 Feb 2008 12:03:49
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Feb 2008 12:03:49 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:519331
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam.
    Mam pewien problem z jednym przełożonym w pracy, i nie wiem, coz tym zrobić.
    Opiszę sytuację.
    Pracuję w bardzo dużej firmie. Firma jest podzielona na oddziały. Każdy
    oddział ma kierownika, i jest podzielony na brygady, które mają
    brygadzistów. I właśnie chodzi o brygadzistę. Ciągle się do mnie czepia.
    Mimo, że dobrze wie, że jestem najlepszym fachowcem w brygadzie, to ciąglę
    słyszę, że "ciągle się opierdalam, że ja mam za dobrze" itp, itd.- co jest
    ewidentną nieprawdą..
    Łatwo to udowodnić. Z racji wykonywanych obowiązków mam stały kontakt z
    innymi brygadzistami, i kierownikami innych oddziałów. WSZYSCY uważają mnie
    wręcz za najlepszego fachowca na moim oddziale, a mojego brygadzistę za
    idiotę (to nie jest moja opinia, tylko to, co o mnie i o nim mówią inni).
    Zresztą nawet kierownik mojego oddziału uważa mnie za dobrego pracownika, co
    się wyraża tym, że mam jedne z najwyższych zarobków na swoim oddziale. Ale
    ten jeden - mój brygadzista ciągle "coś do mnie ma". Kilka przykładów: każdy
    pracownik ma pod opieką jakieś obiekty, które ma raz w tygodniu
    skontrolować, a kontrol odnotować w książce kontroli. Ja swoje mam zawsze na
    bierząco kontrolowane, a on mnie ochrzania za.... brak wpisów w cudzych
    obiektach (żeby było ciekawiej - tych, którzy są za te obiekty
    odpowiedzialni nie opieprza). Albo inna sytuacja: dzwonię do niego, i
    zamawiam materiały potrzebne do pracy, a w odpowiedzi słysze: "A ty to kurwa
    zawsze masz problemy". I to od razu wrzaskiem. I tak na codzień na każdym
    kroku. A teraz najciekawsze. Otóż ja WIEM, dlaczego tak się dzieje. On -
    mimo młodego wieku (jest ode mnie o jakieś 15 lat młodszy) jest zwykłym
    pijakiem. I ciągle zmusza całą brygadę do chlania wódki (po pracy!!. W pracy
    nigdy). Kilku chłopaków z brygady pije równo z nim. I ci dla niego są
    dobrymi pracownikami (chociaż pod wzglęcdem fachowości są ode mnie o wiele
    gorsi). A ja z nim pić nie chcę, bo zwyczajnie nie cierpię alkoholu. I to
    najprawdopodobniej jest przyczyna. Jeszcze jedna ciekawostka - Niby jestem
    dla niego kiepskim pracownikiem, ale jak sie zdarzy jakaś poważna awaria
    poza moim rejonem, to mój pan brygadzista przyjeżdza po mniesamochodem, bo
    WIE, że ja sobie z tym poradzę. Czyli WIE, że ja się znam a inni nie. Ale
    jak już mu awarię usunę, to znów słyszę, że "ja mam za dobrze, że gram w
    ch.. ja" a on jest dla mnie za dobry itp.itd.
    Więc się pytam. Czy to jest mobbing? Co z tym zrobić? Do kierownika nie
    pójdę, bo raz, że organicznie brzydzę się donosicielstwem, a po za tym u nas
    na zakładzie jednak oni sobie nawzajem krzywdy nie zrobią.
    Co z tym zrobić?
    Pozdrawiam.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1