eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy to jest mobbing? › Re: Czy to jest mobbing?
  • Data: 2008-02-26 15:18:29
    Temat: Re: Czy to jest mobbing?
    Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Robol" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:fq10jq$s7v$1@news.dialog.net.pl...

    > Kierownika nie chce zwalniac, bo jest w porzadku i nie mam z nim problemow
    > (on ze mną też nie) ;D
    > Po za trym ja nie jestem od zwalniania:) (nie chodzi o kierownika, tylko
    > brygadzistę).
    > Odszkodowanie nie jest mi potrzebne. Wystarczy, jak sie facet ode mnie
    > odczepi i zacznie traktowac jak nalezy.

    Trudno coś poradzić nie znając tak naprawdę stosunków i układów w firmie.
    Jeżeli z brygadzistą jesteście "kolegami" to po prostu dosadnie powiedz co o
    tym myślisz.
    Jeżeli taka rozmowa nie odnosi skutku, to powinieneś iść do przełożonego.
    Nie traktuj tego jako donosicielstwa, a po prostu jako normalną drogę
    służbową. Poproś o przeniesienie do innej brygady - z tego co piszesz nie
    powinno być z tym problemu - każdy inny brygadzista przygarnie Cię z
    otwartymi rękami. Powiedz, że macie inny pogląd na życie i chciałbyś
    pracować z kimś innym. Jeżeli faktycznie kierownik jest "w porządku" to bez
    problemu powinien zrobić zamianę, żeby nie tracić dobrego pracownika. Innej
    możliwości za bardzo nie widzę. Owszem możesz oskarżyć tego człowieczka o
    mobbing i IMO są ku temu przesłanki, ale wtedy rozpoczniesz regularną wojnę
    i w efekcie w tej firmie nie da się już popracować. Zostaw to sobie na sam
    koniec.

    > Co do nagrywania to nie bedzie to proste, bo w pracy nie mamy nawet
    > telefonow komorkowych (taka specyfika) a po za tym wiekszosc rozmow jest
    > przez telefony wewnetrzne. Ale wiele osob dobrze wie, jak on sie odnosi i
    > nie raz go słyszało w akcji.
    > Zresztą facet jest powszechnie znany z totalnego braku kompetencji,
    > zamiłowania do alkoholu i ogólnie robienia rozpierduchy w pracy.

    Tym bardziej uważam, że powinieneś zrobić tak jak napisałem wyżej.
    Chociaż właśnie przyszło mi do głowy jeszcze jedno wyjście. Idź z nim raz na
    tą wódkę, przetrzep twarzyczkę, zwal to na stan w jakim byłeś i powiedz, że
    właśnie dlatego nie pijesz ;-) Wtedy powinien dać Ci spokój ;-)

    Pozdrawiam
    Czabu

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1