eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy mogę wnieść własny napój?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 402

  • 391. Data: 2009-11-17 23:18:33
    Temat: Re: Czy moge wniesc wlasny napój?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    KRZYZAK pisze:
    > Dnia Mon, 16 Nov 2009 02:19:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Niestety dla ciebie Kodeks Cywilny też obowiązuje na terenie prywatnym.
    >
    > Niestety dla Ciebi. Zawarles umowe, to sie do niej stosuj.
    >

    Zapis umowny ustawowo nieważny.


  • 392. Data: 2009-11-17 23:19:29
    Temat: Re: Czy moge wniesc wlasny napój?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Andrzej Adam Filip pisze:

    > Może pójdziesz do kina z cyfrówką i postniesz nam linka do "niepokątnie"
    > wywieszonego "regulaminu kina" takiego żeby klient miał "nieteoretyczną"
    > szansę się z nim zapoznać? :-)

    Zaraz się okaże, że jest zakaz fotografowania ;->


  • 393. Data: 2009-11-18 08:00:16
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Wed, 18 Nov 2009 00:06:45 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

    >>> Moje zdanie jest następujące: nie mogę obejrzeć filmu w kinie bez
    >>> zawierania dodatkowych umów (konkretnie: umowy niewnoszenia jedzenia
    >>> innego niż nabyte w jednym konkretnym źródle).
    >>
    >> Wprawdzie wcześniej mówiłeś coś innego,
    >
    > To samo, choć może nieco innymi słowami.

    Uhu ;-)

    > Inteligentni nie mieli
    > problemów ze zrozumieniem sensu.

    Może nie jestem inteligentny, ale rozumiem za każdym razem.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==


  • 394. Data: 2009-11-18 08:01:30
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Wed, 18 Nov 2009 00:07:25 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

    >>>> Na tym polega sprzedaż wiązana, że nie ma. Masz to obowiązkowo
    >>>> wliczone w opłatę za tor.

    >>> Nie, sprzedaż wiązana to konieczność zawarcia kolejnej umowy.
    >>
    >> No i popatrz, tymczasem w kinie nikt nie podkłada drugiej umowy "na
    >> kanapki".
    >
    > Skoro nie podkłada, to dlaczego potem usiłuje ją egzekwować, hmm?

    Po pierwsze to jest jedna umowa, której warunki (warunki wykonania) może
    określać jakiś tam regulamin. Po drugie co do tej egzekucji -- powiedz
    jak to wygląda w praktyce?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==


  • 395. Data: 2009-11-21 10:32:15
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 12 Nov 2009, Michal Jankowski wrote:

    > Wnoszenie _jakiegokolwiek_ jedzenia do kina
    > (powiedzmy, ze w kinie nie sprzedaja "wlasnego" popkornu)?

    Przecież to jest co innego.
    Regulaminowy zakaz konsumpcji (czegokolwiek) w trakcie seansu ma
    uzasadnienie i IMO "przejdzie" jako wynikły z zasad współżycia
    społecznego.

    pzdr, Gotfryd


  • 396. Data: 2009-11-21 10:35:05
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 12 Nov 2009, cef wrote:

    > Wg mojej oceny nie ma żadnego wiązania ofert.
    > Regulamin nie nakazuje kupowania jedzenia.

    Ale nakazuje do zobowiązania się, że jeśli kupisz, to tylko
    od jednego dostawcy.

    pzdr, Gotfryd


  • 397. Data: 2009-11-21 10:42:23
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 15 Nov 2009, KRZYZAK wrote:

    > Dnia Sat, 14 Nov 2009 20:52:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Nie, towarem jest oglądanie filmu w kinie. Bez domagania się zawarcia
    >> żadnych dodatkowych umów,
    >
    > Bardzo ciekawe. Czesto bywam w kinie i jeszcze w zadnym nikt nie domagal
    > sie ode mnie zawarcia dodatkowej umowy.

    Popatrz na to tak.
    Zawrzesz z jakimś operatorem telokomunikacyjnym "umowę na internet".
    Na preferencyjnych warunkach - "promocja".
    W zamian zobowiążesz się, że JEŚLI będziesz korzystał z komunikacji,
    to w okresie promocji będą to jedynie taksówki firmy X.
    W razie niepodporządkowania się regulaminowi, operator ma prawo
    Cię "nie wpuścić" do internetu (mimo, że płacisz - masz "bilet").

    Twoim zdaniem nie ma żadnej "innej dodatkowej umowy".
    Wcale.
    No to cóż, nie ma jak przekonywać.

    > Jest dodatkowa usluga "wyzerka na seansie". Rozumiem, ze chcialbys
    > korzystac z tej uslugi bez placenia?

    Ależ nie!
    Tylko nie chce, aby ta dodatkowa usługa (jak sam zauważyleś: dodatkowa,
    czyli *odrębna*) była w dowolną stronę *warunkowana* drugą umową.
    A ściślej, aby warunkowane było od kogo może KUPIĆ (wcale nie
    "za darmo") żywność.
    Tego właśnie nie wolno narzucać konsumentowi.

    pzdr, Gotfryd


  • 398. Data: 2009-11-21 10:50:24
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 12 Nov 2009, witek wrote:

    >> OK, czy przypadkiem umowa, że w trampkach nie wejdę, to
    >> nie jest umowa?
    >
    > oczywiscie, ze nie.
    > jaką umowę zawierasz z klubem, którego ochroniarz nie chce cię wpuscic?

    Szczęściem ten element udało nam się zgrabnie ominąć: klient już
    *MA* bilet, wcześniej kupił. Bo kierunek na który kierujesz jak
    wiemy też już nieraz był, ale to (jednak) inny flejm :)

    pzdr, Gotfryd


  • 399. Data: 2009-11-21 13:51:53
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > Ale nakazuje do zobowiązania się, że jeśli kupisz, to tylko
    > od jednego dostawcy.

    O i tu kino stosuje zasady nieuczciwej konkurencji ;) potrzebny jest
    tylko sprzedawca coli i chrupek ze sklepu obok kina, ktory cos z tym
    postanowi zrobic ;)

    j.


  • 400. Data: 2009-11-22 20:15:54
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: KRZYZAK <k...@k...pl>

    Dnia Sat, 21 Nov 2009 11:42:23 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):


    > Ależ nie!
    > Tylko nie chce, aby ta dodatkowa usługa (jak sam zauważyleś: dodatkowa,
    > czyli *odrębna*) była w dowolną stronę *warunkowana* drugą umową.
    > A ściślej, aby warunkowane było od kogo może KUPIĆ (wcale nie
    > "za darmo") żywność.

    Nie ma zadnej drugiej umowy. Oferta jest taka - mozesz jesc w czasie seansu
    nasze jedzenie. Korzystasz, albo nie.

    > Tego właśnie nie wolno narzucać konsumentowi.

    Tak, tak, jasne. Nielegalne sa programy lojalnosciowe, nielegalna jest
    dodatkowa gwarancja (a wlasciwie ubezpieczenie) moich produktow. Daj
    spokoj...


    --
    usenet jest dla mieczakow
    #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
    (irc.freenode.net)

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 39 . [ 40 ] . 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1