eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Co przyniesie kolejny ... Inpost
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 11. Data: 2015-01-29 18:46:58
    Temat: Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "re" <r...@r...invalid> napisał w wiadomości
    news:madrlt$uvs$1@mx1.internetia.pl...

    >
    > To z przepisów o usługach pocztowych czy regulaminu operatora?
    > Bo z faktu, że jest to "osoba czynna w lokalu" wynika, że jest
    > od obsługi klientów/petentów, a niekoniecznie ogranicza jej
    > kompetencje w pozostałych sprawach.
    > Przeciwnie - by default jest umocowana do wszystkich czynności,
    > które są "zazwyczaj dokonywane", więc do przyjmowania reklamacji
    > IMO również (97 KC).

    Ale to nie lokal InPost, tylko podwykonawca wydajacy przesyłki. Jak trafisz
    do lokalu InPostu, to ma obowiązek przyjąć. Obecnie masz taką sytuację,
    jakbyś sie od poczty domagał przyjęcia reklamacji na złą jakość
    dostarczonego paczką komputera.
    >
    > No chyba że chcesz powiedzieć, że przychodzisz do sklepu z reklamacją
    > odkurzacza, a sprzedawcy po kolei oświadczają że "nie są umocowani"
    > i możesz spadać.

    Ale reklamujesz sprzedany przez nich odkurzacz, a nie brak zawiadomienia
    przez firme X, o dostaczeniu odkurzacza do sklepu Y.


  • 12. Data: 2015-01-29 18:47:51
    Temat: Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "re" <r...@r...invalid> napisał w wiadomości
    news:madrr6$vfi$1@mx1.internetia.pl...
    >
    >
    > Użytkownik "Robert Tomasik"
    >
    >
    >> Co Ci daje "złożenie skargi", skoro termin upływa?
    >
    > Ale awanturowanie sie z personelem też nic nie daje.
    > ---
    > Jakie awanturowanie się ? Pani stwierdziła, że nie mam pisma a ja, że nie
    > potrzebuję. Postaliśmy, popieprzyliśmy, przyjechała ochrona i nic z tego
    > nie wyniknęło dla nikogo. 3-ci raz z kolei.

    No widzisz. Ona straciłą czas. Ty straciłeś czas.


  • 13. Data: 2015-01-29 19:01:09
    Temat: Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Robert Tomasik"


    >> Byłem dzisiaj w punkcie odbioru przesyłek sądowych Inpost. Tym razem na
    >> wstępie mi oświadczono, że mnie "obsłużą jak nie będę agresywny".
    >
    > Czy wiadomo coś na temat tego, czemu miałbyś być agresywny, jeśli by Ci
    > wydali przesyłkę?
    > ---
    > A co za różnica ?

    Istotna. Normalnie klienci nie bywają agresywni, jeśli się ich normalnie
    obsługuje.
    ---
    Po co drążyć temat, który nie istnieje. Klienci przychodzą po przesyłki albo
    słuszne reklamacje złożyć. Jak pracownicy utrudniają to klienci spokojnie
    czekają. Przyjeżdża ochrona, przyjeżdża policja, i okazuje się, że przesyłkę
    można jednak wydać. Nie wszyscy klienci. Niektórzy się boją.

    >
    >> Przypominam, że poprzednio nie chciano mnie obsłużyć w ogóle, ale że
    >> twardo stałem na stanowisku, że nie wyjdę nim mnie nie obsłużą to i
    >> wezwana ochrona nie pomogła a jak wezwali policję tak i przesyłkę
    >> potulnie wydali. Tym razem więc już nie kombinowali by przesyłki nie
    >> wydać. Ale mówię do pani ... co tu przychodzę to mówię pani, że nie
    >> dostaję powtórnego awiza, czy zrobi pani coś z tym ? Pani nie odczuwa
    >> takiej potrzeby. Mogę sobie składać reklamację do siedziby.
    >
    > No i ma racje, bo ona jest od wydawania przesyłek.
    > ---
    > No nie. Ona jest w moim przypadku do:
    > - wydawania przesyłekupełnie różne podmiot
    > - przyjmowania reklamacji

    Nie w wypadku InPost-u, bo to ten dostarczający awiza i wydający przesyłki,
    to zy gospodarcze.
    ---
    Coś umknęło i nie wiem o co Ci chodzi. Tak czy siak, punkty odbioru
    przesyłek Inpost podlegają prawu pocztowemu i muszą przyjmować reklamacje
    czy tego chcą czy nie chcą.

    >
    > Poza moim przypadkiem:
    > - obsługuje wpłaty
    > - obsługuje doręczycieli
    > - i pewnie jeszcze inne rzeczy robi, nie wnikam
    >
    >> Ale to ja bym wolał u pani złożyć do protokołu. Nie jesteśmy na policji.
    >> No nie jesteśmy, ale reklamacje usług pocztowych można składać do
    >> protokołu, czyli ja mówię, pani pisze a potem pani potwierdza. Nie, nie
    >> mam pisma i nie mogę. Jak nie mogę ? Nie mam pisma. No to mówię, że pani
    >> napisze co powiem. Nie da się... Pani dzwoni do szefa :-) Czy chcę z nim
    >> rozmawiać ... ale ja go nie znam, nie wiem nawet co to za firma ... pani
    >> podaje mi dane (poprzednia co to nie chciała mnie obsługiwać nie była tak
    >> łaskawa) ... ok, porozmawiam ... pan mówi, że rozumie i mam rację ...
    >> pani się pluje, że podniosłem na nią głos ... z jednego końca
    >> pomieszczenia na drugie ...Ok, ok, tłumaczę dlaczego ja w ogóle chcę te
    >> przesyłki odbierać ... pani da panu mój prywatny numer telefonu ...
    >> proszę dzwonić jakby poprzednie sytuacje z niewydaniem przesyłki
    >> powtórzyły się ... do widzenia ... Przybywa ochrona ... Kto by pomyślał
    >> :-) ... Znowu ? ... A to inny klient poprzednio był upierdliwy. ... Pani
    >> jest po prostu pretensjonalna. ... Co tym razem ? ... Ja nie mogę sobie
    >> pozwolić by ten pan podnosił na mnie głos. ... Nie podnoszę na panią
    >> głosu. ... panie zdaje się nie rozumieją, że ja po przesyłki przychodzę
    >> ... pani ma przyjąć reklamację jak potrzeba ... ochrona: proszę wyjść ...
    >> zaraz możemy pana wyprowadzić ... a panowie to właściwie ... nie znam
    >> panów ... mogą się panowie wylegitymować ? ... nie widzi pan napisu na
    >> kurtce ... nie znam panów ... w końcu gość okazuje...
    > > Jak uważasz, ze pani powinna od Ciebie przyjąć coś do protokołu, a nie
    > chce, to składasz na nią skargę,
    > ---
    > Jak ? Przecież to właśnie byłaby reklamacja, której nie chce przyjąć.

    Bieżeszpapierek,piszesz, co Ci dolega i wysyłasz to.
    ---
    Biorę czytnik, piszę co mi dolega i wysyłam.

    >
    > a nie wszczynasz awantury.
    > ---
    > Składaniem reklamacji wywołałem awanturę ? Między Rosją a Polską ?

    Najeżdżasz na osobę, która tam tylko pracuje i wykonuje polecenia
    przełożonego. Moze przełożony jest idiotą, ale to nie jej wina.
    ---
    Mnie zasadniczo w ogóle jej przełożony nie obchodzi. Reklamację mam prawo
    składać z faktu nienależytego wykonywania usług pocztowych. Z tej rozmowy z
    właścicielem (powiedziano 'szefem') akurat wynikało, że oni przyjmą tą
    reklamację gdybym nalegał co zostało mi przekazane w sposób całkowicie
    uprzejmy i przekonujący, dostałem telefon itp, więc twoje domniemania
    dotyczącego przełożonego nie wydają się mieć podstaw choć oczywiście nie da
    się wykluczyć, że co innego mówi mnie a co innego swoim pracownicom. Ale to
    ... ci ochroniarze co za każdym razem przyjeżdżają też jakoś nie mają do
    mnie pretensji. I jakoś nikt nikogo nie chce konkretnie oskarżyć. Bajka
    gdyby nie to, że ja powinienem:
    - dostawać powtórne awizo
    - w razie potrzeby móc złożyć reklamację
    - nie musieć słuchać tych wszystkich impertynencji

    Miej na względzie o czym naprawdę jest ta dyskusja. Nie jedna sprawa jest
    tutaj najważniejsza !


  • 14. Data: 2015-01-29 19:29:28
    Temat: Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Robert Tomasik"

    >> Co Ci daje "złożenie skargi", skoro termin upływa?
    >
    > Ale awanturowanie sie z personelem też nic nie daje.
    > ---
    > Jakie awanturowanie się ? Pani stwierdziła, że nie mam pisma a ja, że nie
    > potrzebuję. Postaliśmy, popieprzyliśmy, przyjechała ochrona i nic z tego
    > nie wyniknęło dla nikogo. 3-ci raz z kolei.

    No widzisz. Ona straciłą czas. Ty straciłeś czas.
    ---
    Teraz możemy o tym napisać tutaj.


  • 15. Data: 2015-01-29 19:46:06
    Temat: Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Robert Tomasik"


    >
    > To z przepisów o usługach pocztowych czy regulaminu operatora?
    > Bo z faktu, że jest to "osoba czynna w lokalu" wynika, że jest
    > od obsługi klientów/petentów, a niekoniecznie ogranicza jej
    > kompetencje w pozostałych sprawach.
    > Przeciwnie - by default jest umocowana do wszystkich czynności,
    > które są "zazwyczaj dokonywane", więc do przyjmowania reklamacji
    > IMO również (97 KC).

    Ale to nie lokal InPost, tylko podwykonawca wydajacy przesyłki. Jak trafisz
    do lokalu InPostu, to ma obowiązek przyjąć. Obecnie masz taką sytuację,
    jakbyś sie od poczty domagał przyjęcia reklamacji na złą jakość
    dostarczonego paczką komputera.
    ---
    Przecież tu w ogóle nie ma znaczenia że to Inpost. Każda firma, jaka by nie
    podjęła się doręczenia tej przesyłki podlega prawu pocztowemu i reklamacje
    musi realizować zgodnie z tym prawem.


  • 16. Data: 2015-01-29 19:51:43
    Temat: Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "re" <r...@r...invalid> napisał w wiadomości
    news:mae0e7$fi5$1@mx1.internetia.pl...

    > Przecież tu w ogóle nie ma znaczenia że to Inpost. Każda firma, jaka by
    > nie podjęła się doręczenia tej przesyłki podlega prawu pocztowemu i
    > reklamacje musi realizować zgodnie z tym prawem.
    Ależ oczywiście. Z tym, że tutaj akurat jest taka specyfika, że trafiasz do
    lokalu podwykonawcy. I kobieta Ci to tłumaczy, ze ona z InPostem ma tyle
    wspólnego, że wydaje te przesyłki. Awiz nie roznosi. Twoje pretensje są
    generalnie nawet sensowne, tylko oadresujesz je do niewłaściwej osoby.


  • 17. Data: 2015-01-29 19:58:52
    Temat: Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "re" <r...@r...invalid> napisał w wiadomości
    news:madtpu$6is$1@mx1.internetia.pl...

    > Coś umknęło i nie wiem o co Ci chodzi. Tak czy siak, punkty odbioru
    > przesyłek Inpost podlegają prawu pocztowemu i muszą przyjmować reklamacje
    > czy tego chcą czy nie chcą.

    Wskażesz podstawę prawną?

    > Najeżdżasz na osobę, która tam tylko pracuje i wykonuje polecenia
    > przełożonego. Moze przełożony jest idiotą, ale to nie jej wina.
    > ---
    > Mnie zasadniczo w ogóle jej przełożony nie obchodzi.

    Też tak sądziłem.

    > Reklamację mam prawo składać z faktu nienależytego wykonywania usług
    > pocztowych.

    MAsz. Oczywiście. Tylko czemu uparłeś sie to robić w poobliskim "sklepie
    spożywczym", a nie w firmie świadczącej usługi pocztowe?

    > Z tej rozmowy z właścicielem (powiedziano 'szefem') akurat wynikało, że
    > oni przyjmą tą reklamację gdybym nalegał co zostało mi przekazane w
    > sposób całkowicie uprzejmy i przekonujący, dostałem telefon itp, więc
    > twoje domniemania dotyczącego przełożonego nie wydają się mieć podstaw
    > choć oczywiście nie da się wykluczyć, że co innego mówi mnie a co innego
    > swoim pracownicom.

    Niekoniecznie co innego. Wykluczas, że po prostu pracownik jest
    niedoinformowany? Weźpod uwagę, że ten InPost to takie dziwadło. Nagle
    pracownicy kisków RUCHU, sklepów spożywczych i innych podobnych instytucji
    ku korzysci włąścicieli stali się "urzędnikami pocztowymi". To,ze to będzie
    działać z zatarciami, to dało się z góry przewidzieć. Sądzę, że "szef" po
    prostu dla świętego spokoju kazał przyjąć tę reklamację od Ciebie i tyle.


    > Ale to ... ci ochroniarze co za każdym razem przyjeżdżają też jakoś nie
    > mają do mnie pretensji. I jakoś nikt nikogo nie chce konkretnie oskarżyć.
    > Bajka gdyby nie to, że ja powinienem:
    > - dostawać powtórne awizo
    > - w razie potrzeby móc złożyć reklamację
    > - nie musieć słuchać tych wszystkich impertynencji

    Ależ masz rację. Tylko czasem po prostu łatwiej sie ugiąć, by zwycieżyć.
    Napisz skargę na nieotrzymywanie awiza i odmowę przyjęcia reklamacji,. Przy
    okazji, czy reklamować można niedoręczenie przesyłki, czy również
    niedoręczenie awiza? Pytam, bo mam wątpliwości.
    >
    > Miej na względzie o czym naprawdę jest ta dyskusja. Nie jedna sprawa jest
    > tutaj najważniejsza !


  • 18. Data: 2015-01-29 23:46:02
    Temat: Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 29 Jan 2015, re wrote:

    > Wystarczyłoby ze wszystkich aktów prawnych wykreślić "PP" i wpisać
    > "operator pocztowy"

    ...muszę się poprawić i dodać "wyznaczony do każdej czynności odpowienio".

    > Przecież w tych przepisach dotyczących usług pocztowych nie ma PP

    A kto pisał o "przepisach dotyczących usług pocztowych"?
    Przykładowo Ordynacja Podatkowa, zachowanie terminu - tu wpisali:
    +++
    § 6. Termin uważa się za zachowany, jeżeli przed jego upływem
    pismo zostało:
    [...]
    2) nadane w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego
    w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe
    (Dz. U. poz. 1529) [...]
    [...]
    ---

    ...ale z mechanizmem "w drugą stronę" jest już gorzej.
    Nieotrzymanie awiza do niczego nie upoważnia.
    A przynajmniej nic takiego nie wynika np. z KPA 44 (losowo
    zajrzałem).
    "Operator przechowuje przez 14 dni" i tyle.

    pzdr, Gotfryd


  • 19. Data: 2015-01-30 00:00:04
    Temat: Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 29 Jan 2015, Robert Tomasik wrote:

    > Ale to nie lokal InPost, tylko podwykonawca wydajacy przesyłki.

    No coż... coś mi w takim rozumowaniu nie pasuje, ale prawdą jest,
    że palcem pokazać czy jest przepis który podważa ten argument nie umiem.
    Układ "wydawcy" to wypisz wymaluj agencja, już rzuciłem się do
    sprawdzania w KC, ale wyszło że wlaśnie trzeba (do przyjmowania
    oświadczeń "w imieniu") odrębnego umocowania :), niniejszym
    się poddaję i odkładam w nadziei, że jakaś luka się znajdzie ;)

    No to niestety :(, ustawodawca pozwolił na układ, w którym reklamacje
    składać można pisząc na Berdyczów.
    Bo przecież nikt nie zabroni operatorowi aby jedyną "ogólnopolską"
    siedzibę miał w niedostępnej wsi po przekątnej kraju (akurat po
    przekątnej zainteresowanego).

    Tak BTW - na liście rzeczy które IMVHO powinny (i to zdecydowanie)
    być w zakresie wymogów prawnych dotyczących usługi oferowanej
    przez przedsiębiorcę, jest m.in. wymóg aby każde umocowanie
    do czynności z definicji zobowiązywało do wypowiedzenia lub
    rozwiązania skutków czynności tym samym kanałem, co przy
    "zawiązaniu".
    :>

    pzdr, Gotfryd


  • 20. Data: 2015-01-30 00:06:04
    Temat: Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 29 Jan 2015, re wrote:

    > Użytkownik "Robert Tomasik"
    >
    > Nie w wypadku InPost-u, bo to ten dostarczający awiza i wydający przesyłki,
    > to zy gospodarcze.
    > ---
    > Coś umknęło i nie wiem o co Ci chodzi. Tak czy siak, punkty odbioru przesyłek
    > Inpost podlegają prawu pocztowemu i muszą przyjmować reklamacje czy tego chcą
    > czy nie chcą.

    Zainteresowany jestem "podstawą prawną", bo Robert mnie też
    tą tezą zagiął.
    Rzuć proszę stosownym cytatem.

    > Bieżeszpapierek,piszesz, co Ci dolega i wysyłasz to.
    > ---
    > Biorę czytnik, piszę co mi dolega i wysyłam.

    Ale to nie jest reklamacja ;)
    To tylko odmiana reklamy, taki "czarny pijar", akurat bezskuteczny,
    bo to nie Ty (wprost) płacisz za przesyłki sądowe, lecz sąd (państwowymi
    czyli "naszymi" pieniędzmi, ale liczy się decydent niestety).

    >> a nie wszczynasz awantury.
    >> ---
    >> Składaniem reklamacji wywołałem awanturę ? Między Rosją a Polską ?
    >
    > Najeżdżasz na osobę, która tam tylko pracuje i wykonuje polecenia
    > przełożonego. Moze przełożony jest idiotą, ale to nie jej wina.

    ...z zastrzeżeniem, że "tylko wykonywanie poleceń przełożonego"
    nijak nie zwalnia z bezwzględnych zobowiązań wynikających z prawa,
    o ile takie są.
    Całość robija się więc o to, czy są.

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1