Witam!!
Proszę o poradę w następującej sprawie:
Dwadzieścia lat temu babcia wykupiła mieszkanie lokatorskie na własnościowe.
Za namową miłej panie ze spółdzielni dopisała także jako współwłaściciela
mojego ojca. Teraz okazuje się, że było to działanie sprzeczne z prawem i cały
akt jest nieważny.
Moje pytanie brzmi czy da się to jakoś odkręcić??
Radca prawny ze spółdzielni doradza aby udać się z tym do sądu, jednak babcia
jest już osobą w podeszłym wieku z zaawansowaną sklerozą stąd też jej wizyta
przed sądem nie na wiele może się zdać. Czy mają państwo może inne pomysły na
rozwiązanie tego problemu??

Serdecznie Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszystkie porady.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/