eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › niezapięte pasy pasażera
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 31. Data: 2010-07-23 06:54:32
    Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-07-23 08:10, Maurycy Menke pisze:
    > Temat pasów był często poruszany z tą osobą. Za każdym razem kończyło
    > się konfliktem, więc po jakimś czasie zacząłem ograniczać się do
    > pojedynczego wezwania. Pasażerka na pewno słyszała wezwanie, ale mimiką
    > pokazała mi, że mam nie naruszać jej majestatu.
    No to teraz licz się z tym, że ona naruszy Twój majestat domagając się
    odszkodowania, a Ty w sądzie zostaniesz pouczony, że masz stosować się
    do przepisów obowiązującego prawa a nie widzimisię jakiejś baby. Nauka
    kosztuje, oby Cię było stać.

    > Oczywiście mogłem
    > odmówić jazdy, ale to wiązałoby się z konsekwencjami. Za wypadek
    > odpowiedzialny jest inny kierowca - w wyniku poślizgu wpadł na mój pas.
    Nieistotne kto jest odpowiedzialny za spowodowanie wypadku, Ciebie mogą
    ścigać konkretnie za jazdę z pasażerem bez zapiętych pasów i narażenie
    go na utratę zdrowia. Więcej asertywności w życiu. Na pocieszenie
    zostaje Ci świadomość, że ta baba już do końca życia będzie zapinać pasy
    (o ile w ogóle wsiądzie do samochodu).

    --
    MZ


  • 32. Data: 2010-07-23 08:01:32
    Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
    Od: "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid>


    Użytkownik "Maurycy Menke" <g...@p...pl>

    > Mnie tłumaczyć nie musisz - pasy maj zapewnić bezpieczeństwo. Tylko dużo
    > osób traktuje nakaz ich zapięcia jako atak na ich wolność.

    Jedno drugiego nie wyklucza


  • 33. Data: 2010-07-23 10:12:31
    Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Maurycy Menke" <g...@p...pl> wrote in message
    news:i2bbv7$4mi$1@inews.gazeta.pl...
    > Przykładowo:
    > - przełożony,
    > - krewny z wysoką pozycją w rodzinie,
    > - ważna osobistość z kontaktami,
    > - ewentualny klient.
    > Pomyśl teraz, że wygrywasz kłótnię o pasy, ale potem przegrywasz w życiu
    > codziennym - opinia w pracy/rodzinie/gronie znajomych, utrata możliwości
    > rozwoju lub zarobku.

    Co ty bredzisz? Jaka opinia...
    Opinia jest taka, ze jak by kierowca sie uparl na pasy to ta osoba nie miala
    by takich uszkodzen ciala. Terasz ta osoba bedzie miec pretensje do kierowcy
    dlaczego wogole ruszyl...
    Obawiasz sie o opinie, ze chcesz dzialac zgodnie z prawem chroniac wlasne 4
    litery? Co zwami ludzie?
    Twoje 4 litery sa wazniejsze od opini wszystkich swietych! Bo oni za was
    siedziec nie beda, placic odszkodowan tez nie...


  • 34. Data: 2010-07-23 11:03:15
    Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
    Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>


    Użytkownik "pmlb" <b...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:lWd2o.233601$_F1.53834@hurricane...

    > Co ty bredzisz? Jaka opinia...
    > Opinia jest taka, ze jak by kierowca sie uparl na pasy to ta osoba nie
    > miala by takich uszkodzen ciala. Terasz ta osoba bedzie miec pretensje do
    > kierowcy dlaczego wogole ruszyl...
    > Obawiasz sie o opinie, ze chcesz dzialac zgodnie z prawem chroniac wlasne
    > 4 litery? Co zwami ludzie?
    > Twoje 4 litery sa wazniejsze od opini wszystkich swietych! Bo oni za was
    > siedziec nie beda, placic odszkodowan tez nie...

    Kolejny asertywny, mocny jedynie w teorii ;-)

    Pozdr.
    K.


  • 35. Data: 2010-07-23 11:54:40
    Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Krzysztof" <k...@i...pl> wrote in message
    news:i2bsto$l2e$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "pmlb" <b...@d...pl> napisał w wiadomości
    > news:lWd2o.233601$_F1.53834@hurricane...
    >
    >> Co ty bredzisz? Jaka opinia...
    >> Opinia jest taka, ze jak by kierowca sie uparl na pasy to ta osoba nie
    >> miala by takich uszkodzen ciala. Terasz ta osoba bedzie miec pretensje do
    >> kierowcy dlaczego wogole ruszyl...
    >> Obawiasz sie o opinie, ze chcesz dzialac zgodnie z prawem chroniac wlasne
    >> 4 litery? Co zwami ludzie?
    >> Twoje 4 litery sa wazniejsze od opini wszystkich swietych! Bo oni za was
    >> siedziec nie beda, placic odszkodowan tez nie...
    >
    > Kolejny asertywny, mocny jedynie w teorii ;-)
    >

    Kiedys pewnie tak, az do momentu kiedy to mnie nie dotyczylo a wlasciwie
    mojego zdrowia.
    Od tamtego czasu a minielo juz ponad 25 lat, moje "ja" jest najwazniejsze,
    wiecej takiego bledu nie popelnie. Tyle w temacie.


  • 36. Data: 2010-07-23 12:14:44
    Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
    Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>


    Użytkownik "pmlb" <b...@d...pl> napisał

    > Od tamtego czasu a minielo juz ponad 25 lat, moje "ja" jest
    > najwazniejsze, wiecej takiego bledu nie popelnie. Tyle w temacie.

    Tyle na siebie znamy, na ile nas sprawdzono :)
    Ja się z Tobą całkowicie zgadzam - w teorii.
    W życiu natomiast różnie bywa, bo różne są sytuacje i różne relacje między
    różnymi ludźmi, tak więc naprawdę nie znając dokładnych realiów nie powinno
    się oceniać cudzego postępowania i cudzych decyzji.

    Pozdrawiam
    K.


  • 37. Data: 2010-07-23 14:03:32
    Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Fri, 23 Jul 2010 08:10:07 +0200, Maurycy Menke napisał(a):
    > Temat pasów był często poruszany z tą osobą. Za każdym razem kończyło
    > się konfliktem, więc po jakimś czasie zacząłem ograniczać się do
    > pojedynczego wezwania. Pasażerka na pewno słyszała wezwanie, ale mimiką
    > pokazała mi, że mam nie naruszać jej majestatu. Oczywiście mogłem
    > odmówić jazdy, ale to wiązałoby się z konsekwencjami. Za wypadek
    > odpowiedzialny jest inny kierowca - w wyniku poślizgu wpadł na mój pas.

    Czyli pozostaje jeden pozytywny aspekt - idiotka zrozumiała że jej upór
    w sprawie pasów był conajmniej nierozsądny ;)

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 38. Data: 2010-07-23 17:49:53
    Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-07-23 08:05, Maurycy Menke pisze:
    > Tylko dużo
    > osób traktuje nakaz ich zapięcia jako atak na ich wolność.

    Sęk w tym, że gdyby ich potraktować właściwie, to by zaczęli narzekać,
    że się robi zamach na ich wolność leczeniem psychiatrycznym. Więc
    niestety chodzą i głośno manifestują swój problem.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 39. Data: 2010-07-23 17:51:11
    Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-07-23 08:13, Maurycy Menke pisze:
    > Pomyśl teraz, że wygrywasz kłótnię o pasy, ale potem przegrywasz w życiu
    > codziennym - opinia w pracy/rodzinie/gronie znajomych, utrata możliwości
    > rozwoju lub zarobku.

    Więc lepiej: Wygrywasz kłótnię o pasy, a przegrywasz brak sparaliżowania
    do końca życia? Albo choćby tak jak w tym wypadku: wygrywasz procesik od
    tamtej osoby?

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 40. Data: 2010-07-23 22:36:23
    Temat: Re: niezapięte pasy pasażera
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Krzysztof" <k...@i...pl> wrote in message
    news:i2c13p$3d8$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "pmlb" <b...@d...pl> napisał
    >
    >> Od tamtego czasu a minielo juz ponad 25 lat, moje "ja" jest
    >> najwazniejsze, wiecej takiego bledu nie popelnie. Tyle w temacie.
    >
    > Tyle na siebie znamy, na ile nas sprawdzono :)
    > Ja się z Tobą całkowicie zgadzam - w teorii.
    > W życiu natomiast różnie bywa, bo różne są sytuacje i różne relacje między
    > różnymi ludźmi, tak więc naprawdę nie znając dokładnych realiów nie
    > powinno się oceniać cudzego postępowania i cudzych decyzji.

    To jest wlasnie brak odpowiedniego wychowania w szkole - niestety!
    Szkola powinna mlodemu czlowiekowi wbic do glowy, ze "slowa szefa" nie sa
    nawazniejsze w zyciu.
    Niestety szkola w Polsce uczy wrecz przeciwnie.
    Naturalnie im biedniejszy kraj tym brak szacunku do siebie samego wieksze to
    normalne.
    Jedynie swiadczy to o tym gdzie jest miejsce Polski.
    ps.
    Nie wyobrazam sobie, by szef angielski na polecenie zapiecia pasow, to
    zignorowal... Jesli w zlosci czy zemscie zwolnil by kierowce za
    niespelnienie jego polecen (kierowca odpowiada za pojazd nie szef czy nawet
    wlasciciel samochodu) sad pracy nakazal by pracownika przywrocic do pracy z
    tym, ze dal by wybor pracownikowi: do pracy lub 12 miesiecy wyplata na
    poziomie sredniej z 3 miesiecy. Ale jak mowie w krajach biednych by nie
    powiedziec III swiata na to trzeba jeszcze pewnie poczekac. Co wcale nie
    oznacza, ze nie warto sznowac siebie samego.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1