Witam

Jezeli mozna chcialbym zasiegnac informacji w kwestii zwiazanej z umowa o
wykonanie dziela.
Otoz dostalem umowe w ktorej w jednym z akapitow widnieje taki zapis jak "§
sila wyzsza ".
Ponizej punkty do owego paragrafu:

"W przypadku, gdy ktorakolwiek ze stron Umowy bedzie uznana za niezdolna do
realizacji calosci lub jakiejkolwiek czesci swoich zobowiazan, wynikajacych
z Umowy, ze wzgledu na wystapienie zdarzenia sily wyzszej, Strona taka
natychmiast powiadomi o tym druga Strone; zawiadomienie takie powinno
zawierac szczegoly okolicznosci powodujace wystapienie zdarzenia sily
wyzszej.

Podczas zdarzenia sily wyzszej realizacja Umowy zostanie zawieszona tylko w
niezbednym zakresie bez ponoszenia odpowiedzialnosci za szkody, przy czym
rozumie sie, ze przyczyny takiej przerwy w dzialaniu zostana niezwlocznie
usuniete, a dzialalnosc zostanie podjeta przez strone informująca o
wystapieniu zdarzenia sily wyzszej w najblizszym mozliwym."

Czy zapis "Sila wyzsza" to typowy termin prawny?

Prosze o rade,
AndrzejS

do góry

Sila wyzasza to okolicznosc niezalezna od czlowieka, ktora nie byla znana na
poczatku (np przy zawarciu umowy) i ktorej w zasadzie nie mozna zapobiec i
nie mozna przewidziec (poza tym ze w ogole moze wystapic) - to taka moja
definicja :-)

Cezar

do góry

On Mon, 30 Jun 2008, Andrzej wrote:

> Podczas zdarzenia sily wyzszej realizacja Umowy zostanie zawieszona tylko w
> niezbednym zakresie bez ponoszenia odpowiedzialnosci za szkody, przy czym
> rozumie sie, ze przyczyny takiej przerwy w dzialaniu zostana niezwlocznie
> usuniete, a dzialalnosc zostanie podjeta przez strone informująca o
> wystapieniu zdarzenia sily wyzszej w najblizszym mozliwym."
>
> Czy zapis "Sila wyzsza" to typowy termin prawny?

Skądinąd.
Rozumiem, że to umowa firma-osoba nie prowadząca DG?
To klasyka.
Dajmy na to: firma otrzymuje prawnie ważny nakaz czegoś-tam (no, to
może być różna firma...). Albo powódź ją zalewa.
Albo wykonawca zostaje powołany do wojska. Albo tramwaj go potrąca.

To wszystko "siła wyższa", i głupio by było, jakby umowa np. kazała
w takich przypadkach *bezwarunkowo* płacić kary umowne.

> Prosze o rade,

A nie, to wyżej to nie rada.
To gdybania nieuprawnionej :> osoby.
Zdajesz sobie sprawę, że *radę* to uzyskać możesz u adwokata, tylko
i wyłącznie?

pzdr, Gotfryd

do góry

Chodzi mi wylacznie, o ty czy owa "Sila wyzsza" to jezyk prawny.

do góry

> Chodzi mi wylacznie, o ty czy owa "Sila wyzsza" to jezyk prawny.

To jest termin ktory wystepuje w prawie, ale nie ma legalnej (prawem
opisanej) definicji.
Sluzy uelastycznieniu prawa.

Cezar

do góry