Artur <s...@r...pbz> popełnił(a):

> Dnia Sun, 7 Oct 2007 12:33:03 +0200, Heming napisał(a):
>
>
>>> W tym wszystkim zadziwiające i godne przemyślenia są dwa aspekty:
>>>
>>> 1) Czemu policjant dzwonił na pomoc drogową z telefonu komórkowego -
>>> normalnie załatwiało Dyżurny jednostki.
>>
>> Moze dzwonil do dyzurnego,
>
>
> Zgaduje:
> - jesteś policjantem sądząc po "ynteligencji"? ;P
>
>
>> a moze po prostu dzwonil do zony czy ugotowala pierogi?
>
>
> Przy okazji ona prowadzi zakład holowniczy? :P
>
>
>> Imho to czepianie sie szczegolow i szukanie dziury w calym
>
>
> Absolutnie to ma ogromne znaczenie.
>
>
>>> 2) Po co policjant w ogóle zabezpieczał pojazd. Przecież spokojnie
>>> mógł go pozostawić w miejscu kontroli. Skoro nie popełniłeś żadnego
>>> innego wykroczenia, to kontrola nie powinna się odbywać w miejscu,
>>> w którym Twój pojazd mógł zagrażać bezpieczeństwu ruchu.
>>
>> Kolega pisze, ze auto stalo w zatoczce autobusowej, wiec Policjant
>> mial obowiazek go usunać.
>
>
> Nie miał prawa go zatrzymywać w miejscu w którym zagrażało ruchowi
> drogowemu.

Miał prawo. § 4 ust. 3 rozp. MSWiA w sprawie kontroli ruchu drogowego.
Co nie zmienia faktu, że IMHO policjant przesadził. Nie musiał wzywać lawety
itp. mógł sam pokierować autem w bezpieczne miejsce, gdzie kolega autora
wątku mógł odebrać samochód i odwieźć zatrzymanego.

--
Ford|Club|Polska - http://fordclubpolska.org
"Opony ziomowe to [...]takie, które po założeniu łańcuchów zaczną
rapować" (c) elmer radi radisson/p.m.s