eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawożarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności › Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
  • Data: 2012-01-03 20:56:19
    Temat: Re: żarówki, lodówki, rajstopy,.. - czyli historia zaplanowanej nieprzydatności
    Od: mvoicem <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    (03.01.2012 21:17), yapann wrote:
    > "qwerty" <q...@p...fm> wrote in message
    > news:jduugu$hbr$1@inews.gazeta.pl...
    >> 1 motyw z drukarką. Wiadomo, że skoro naprawa kosztuje więcej, niż
    >> kupno nowego to jest nieopłacalne.
    > myślenie z epoki płaskiej Ziemii - po pierwsze zalęzy jak patrzysz na
    > KOSZT - po drugie czyj koszt (dla kogo) - a po zerowe, primo - co masz
    > namyśli w ogóle "naprawa kosztuje więcej"? Zależy co się zapsuło (w
    > szczególności - czy się zpesuło, czy tylko stuknął sztuczny licznik).
    > Gośćia naprawa kosztowała czas + parę zł na telefon/internet do
    > przyjaciela ze Wschodu.

    Z tym licznikiem to SF. Psuje się po prostu z powodu gównianego wykonania.

    Weźmy taką lampkę, kupiłem taką przedwojenną lampkę biurkową, żeby ją
    odczyścić i wymienić kabel rozebrałem na części, przeczyściłem,
    założyłem nowy kabel, skręciłem z powrotem, wszystko działa jak marzenie.

    Dzisiaj lampka ma wszystko najczęściej wszystko zatopione w plastiku,
    jak się coś zepsuje, nie rozbierzesz samodzielnie bez zniszczenia.

    Tyle, że dzisiaj lampkę kupisz od 15 zł, taką całkiem niezłą od 50zł a
    od 100zł to już burżujskie. Ceny tamtej lampki nie mogę wygooglać, ale z
    pewnością był to znacznie większy wydatek niż 1/46 - 1/23 średniej pensji.

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1