> wła?nie o to chodzi że był to sklep z tanimi ciuchami dla dzieci
> dorosłych i młodziezy, więc na tak? sume nie ma możliwo?ci żeby nam
> nakradli

Wez wiec te wszystkie pisma jakie dostalas i idz moze najpierw do PIP'u,
tam dyzuruja prawnicy, ktorzy moga ci pomoc. Generalnie po prostu odpisz
pracodawcy, najlepiej listem ze zwrotnym potwierdzeniem, ze nie kradlas,
ze nie zaplacisz i ze jesli beda cie dalej nekac to zawiadomisz
prokurature.

Gdybym ja wykryl taki niedobor w sklepie, to od razu zglosilbym po
prostu kradziez. A jesli firma tego nie zrobila, tylko bez zadnej proby
wyjasnienia probuje obciazyc pracownikow, to jest tu cos nie tak.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/