eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoodpowiedzialnosc za dlugi zmarlego? › Re: odpowiedzialnosc za dlugi zmarlego?
  • Data: 2002-03-21 11:36:21
    Temat: Re: odpowiedzialnosc za dlugi zmarlego?
    Od: "Zbigniew Lewandowski" <z...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam!
    > Przypadek z zycia wziety:
    > Po smierci pana X (zameldowanego pod tym samym adresem co matka), po kilku
    > miesiacach doszedl list od firny sciagajacej dlugi, adresowany do zmarlego
    z
    > wezwaniem do zaplaty sumy za abonamenty Cyfry+. List zawieral ponadto
    > pouczenie, iz w przeciwnym razie wystapia na droge sadowa...
    > Moje pytania:
    > - Czy firma sciagajaca dlugi (w tym przypadku obslugujaca Cyfre+) ma
    > obowiazek sprawdzic czy osoba nieplacaca przypadkiem nie zmarla?
    > - Czy rodzina (matka zameldowana pod tym samym adresem) ma obowiazek
    > zawiadomic (Cyfre+) o smierci abonenta (dodam, iz w tym przypadku matka
    nie
    > wiedziala iz jej syn byl abonentem tv cyfrowej )
    > - Czy rodzina (matka) zmarlego moze zostac sadownie zmuszona do zaplaty ?
    > - Czy mozna wogole cos takiego nazwac dlugiem?
    > - Czy kilukrotne wysylanie tego typu wezwan (mimo zgloszenia sprawy i
    > wyslania aktu zgonu pod adres Cyfry+) mozna zakwalifikowac jako nekanie i
    > wystapic na droge sadowa przeciwko nadawcy?
    > (matka zmarlego to starsza 70kilkuletnia kobieta, dla ktorej smierc syna
    > byla ciezkim ciosem na stare lata...)
    > Szanowna Pani z firmy sciagajacej dlugi Cyfry, w telefonicznej rozmowie
    > swierdzila "a skad mam wiedziec ze pan X zmarl".
    > Wiec zalozmy iz matka zmarlego poslucha mojej (wnuczka) rady i wogole nie
    > bedzie otwierac poczty do zmarlego syna. Czy sluszne sa jej obawy, iz beda
    > ja pozniej ciagac po sadach (niezaleznie od tego czy maja szanse wygrac
    taka
    > sprawe)
    > I pytane osoby nekanej: "Czy nie lepiej zaplacic te 200-300 zl i miec
    > spokoj?"
    >
    > Bardzo prosze o porade.
    >
    > Marcin.

    Nie jestem prawnikiem i nie mam dużego doświadczenia w opisywanej sprawie,
    ale w moim mniemaniu mamy doczynienia z
    prawem spadkowym.
    Długi są także składnikiem ewentualnego spadku.

    Więc zapłacić będzie trzeba bezspornie.

    Inną stroną medalu jest to, iż mogą ciążyć także inne
    zobowiązania, o których jeszcze nie wiemy, a sprytne
    instytucje (najczęściej finansowe) nie odezwą się przez
    okres conajmniej 6 miesięcy.
    Wynika to z metody przyjęcia spadku - w ciągu sześciu miesiący od śmierci
    spadkodawcy, spadkobiorcy mogą zgłościć
    przyjęcie spadku (chyba tak to się nazywa) "z dobrobytem
    inwentarza" - co w istocie znaczy, że za wszystkie zobowiązania odpowiadamy
    tylko do wysokości powziętego spadku.
    Jeżeli przez 6 miesięcy nie złożymy takiego oświadczenia przejmyjemy spadek
    i za ewentualne długi odpowiadamy całym swoim majatkiem bez względu na
    wysokość spadku.

    Pozdrowienia
    Zbigniew Lewandowski


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1