eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTuning legalny czy nie? › Re: Tuning legalny czy nie?
  • Data: 2005-07-23 00:01:42
    Temat: Re: Tuning legalny czy nie?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:

    >>Tylko powiedz mi, jak policjat odróżni na drodze taką przeróbkę od np.
    >>jazdy z górki z wiatrem przy małym obciążeniu?
    >
    > Dostanie przysłowiowy cynk i przyjedzie z biegłym. Ten już szybciutko
    > sprawdzi, czy przy 40 km/h urządzenie działa w sposób właściwy.

    W krajach z bystrzejszymi ustawodawcami owszem, jest to proste -
    przepisy ograniczają moc na kole i wystarczy stosunkowo prosta przenośna
    hamownia, żeby zmierzyć ten parametr.

    Z prędkością w przypadku tego typu pojazdów jest taki 'drobny' problem,
    że niewielka zmiana obciążenia czy wiatru ma ogromne znaczenie.

    Np. mój były Neo's 50, któremu się 'wyrostek' na wydechu urwał z winy
    błędów konstrukcyjnych zarządu dróg miejskich ;-> jeździł licznikowe 70
    (przypuszczam, że w rzeczywistości było to jakieś 55) - przy dobrych
    warunkach (znaczy się tylko ze mną 'na pokładzie' i bez zauważalnego
    przeciwnego wiatru). Kiedy jechałem za ciężarówką - przekraczał
    licznikowe 80. Kiedy wiało silnie z przeciwka - licznik ledwie
    przekraczał 60.

    Z pasażerem nie miałem okazji nim jechać, ale Aerox 100 z drugą dorosłą
    osobą jeździł o jakieś 25% (słownie: dwadzieścia pięć procent!) wolniej,
    niż kiedy jechałem sam.

    Tak z ciekawostek: 45km/h / 0.75 = 60km/h - czyli coś, co 'pędzi' 60km/h
    przy minimalnym obiciążeniu, przy nominalnym maksymalnym obciążeniu
    (które powinno być przecież brane przy badaniach homologacyjnych) może
    się zmieścić w legalnej granicy.

    Jaką zatem blokadę byś proponował? Jedyne, co by było skutecznei
    jednoznaczne, to automatyczny haulec - ale to z kolei byłoby bardzo
    niebezpieczną blokadą.

    >>Poprawka: ma mieć aktualne badania techniczne (inaczej odmawialiby
    >>wypłaty ubezpieczenia przy np. awarii klimatyzacji). Motorower ma
    >>zawsze bo jego badanie techniczne jest jednorazowe i bezterminowe :)
    >
    > Motorower tak. Ale to jest motocykl,a nie motorower bez tego układu.

    No właśnie tujest małe formalne 'limbo' - formalnie jest to nadal
    motorower. Więc badanie techniczne ma zawsze - o ile np. jakiś czujny
    policaj nie wyśle go na badania.

    [ciach]

    >>maksymalne obroty w układzie zapłonowym, które można wyłączyć przy np.
    >>udziale w wyścigach (nikt nie mówi, że blokada musi być stała - tylko
    >>uczestnicząc w ruchu podpadającym pod ustawę - czyli po drogach
    >>publicznych - motorower nie powinien być w stanie pojechać ponad
    >> 45km/h).
    >
    > Od tego jest biegły.

    Równie dobrze mogłaby to być wróżka ze szklaną kulą - po solidnej
    kolizji dany (o ile wiadomo) motorower nie pojedzie nawet ustawowych
    45km/h. Jedyna możliwość 'wpadki' to większy cylinder. Inne przeróbki
    równie dobrze mogły pogorszyć osiągi (i nie raz różni 'tjuningowcy' z
    bożej łaski uzyskiwali taki właśnie wynik).

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1