eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTuning legalny czy nie? › Re: Tuning legalny czy nie?
  • Data: 2005-07-23 20:02:53
    Temat: Re: Tuning legalny czy nie?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    w wiadomości news:dbtp2p$jm5$3@opal.futuro.pl...

    > > Dla mnie "trwałe", to po prostu niemożolwie do usunięcia w "zwykły
    > > sposób". Te zwykłe sposoby są w instrukcji naprawy. I nic więcej.
    > Aha. Czyli jak nie ma w instrukcji naprawy, to nie jest to 'zwykły
    > sposób', czyli jest to 'trwały sposób'? Super :)

    Dokłądnie. Do demontażu hamulca też parę śrubek odkręcić wystarczy.
    >
    > Czyli może to być np. nie ujęte w instrukcji przełączenie np. paru
    > zworek na tuningowym układzie zapłonowym ;->

    Może.
    >
    > > Hamulce też możesz wyłączyć, czy nawet zdemontować. Pojazd również
    nie
    > > będzie odpowiadał wówczas warunkom technicznym. Ale racze żaden
    > > producent nie będzie w dokumentacji naprawczej umieszcał receptury
    > > wyłączania hamulców, bo po co.
    > Ummm... Po to, żeby je np. wymienić, naprawić, przetestować czy
    > odpowietrzyć?

    Ja myślałem o demontażu na stałę. Załóżmy w celu zmniejszenia masy
    motoroweru.
    >
    > Pytanie: czy kiedykolwiek widziałeś instrukcję serwisową jakiegoś
    > pojazdu? Np. motocykla?

    Tak.

    > > Studia konczyłem dawno. Moze sie coś zmieniło, ale nie podejrzewam.
    Z
    > > tego co mnie uczono, ingerencja w ukąłd wydechowy silnika
    dwusuwowego
    > > (a motorowery przeważnie taki mają) z reguły powoduje spadek, a nie
    > > wzrost mocy z uwagi na kłopoty ze stopniem napełnienia. Co innego
    > > oczywiście z
    > No przecież tłumaczę, że właśnie na tym polega 'dławienie'
    motorowerów!!!
    > Urwanie tego 'wyrostka', nawet bez zaspawania dziury, poprawia
    > charakterystykę wydechu (czy może przywraca jej nominalne parametry).

    Nie zaprzeczam. trzeba by było zbadać. Ale czase moze to odwrotny skutek
    spowodować.

    > Czy w warunkach technicznych jest cokolwiek o _metodzie_ zdławienia?
    Nie!

    Nie ma. Ale jest o maksymalnej prędkości.
    >
    > Równie dobrze może to być np. opisany przeze mnie zmodyfikowany układ
    > zapłonowy. I zgodnie z Twoją wyżej wspomnianą definicją - takie
    > 'zdławienie' jest trwałe. CBDO.

    Jest trwałe. Równie dobrze moze być oparty na GPS-ie chip, który powyż
    40 km/h odetnie zapłon. Tańsze jest dławienie.

    > Owszem - usiłujesz wykazać nielegalność usunięcia konkretnej
    > 'zaplanowanej wady' pojazdu.

    Nie przeczę, że tak. I co dalej?

    > >> Wszystkiego tego można się pozbyć równie łatwo, jak wykręcić jakąś
    > >> upartą przyrdzewiałą śrubę - nie są to blokady trwałe (jak
    wszystkie
    > >> inne sztuczne blokady).
    > > Jak Ci napisałem, jej trwałośc polega na odporności na normalne
    > > czynności. Nie moze być załóżmy na kierownicy przycisku, który
    blokadę
    > > wyłączy, bo będzie "nietrwała".
    > Może uzgodnij zeznania sam ze sobą, hmm?
    > Taki samodzielnie założony przycisk (OK, niech będzie dla ustalenia
    > uwagi, że kluczyk) na pewno nie znajduje się w instrukcji serwisowej
    > danego pojazdu. Ergo - zgodnie z Twoją własną(!) defnicją, taka
    blokada
    > będzie trwała.

    Ja nei piszę o samodzielnym zakąłdaniu, tylko o ewentualnym założeniu
    przez producenta.
    >

    > Owszem. Podobnie jak wielu poniosło podobne konsekwencje za np. brak
    > apteczki czy przeterminowaną gaśnicę. Jaki to ma związek z ponoszeniem
    > konsekwencji za 'zdarzenie drogowe'? Odpadania kółek to nie powoduje.
    I
    > na pewno majster, który tę kratkę wymontował (powiedzmy, że
    > właścicielowi pojazdu nie chciało się tego zrobić samemu) nie ponosił
    za
    > to żadnej odpowiedzialności.

    A nie słyszałeś o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego pojazdu, który
    utracił w wyniku kolizji światła, czy przednią szybę?

    > > Powiedz to tym, którzy dostali wyroki prawomocne w takich sprawach.
    > > Ustawadopuszczała przerabianie pojazdów, ale przeważnie ograniczano
    > > sie do zewnętrznych oznak przerobienia, bowiem faktyczne
    przerobienie
    > > było zbyt drogie.
    > Tak czy inaczej ani przerabiający majster nie mógł być za to ukarany,
    > ale nawetnajbardziej zdyszany biegły nie uznałby założenia/zdjęcia
    > takiej kratki za przyczynę kolizji.

    Karany był diagnosta, który w diokumentach poświadcza nieparwdę, jakoby
    samochód był samochodem ciężarowym. Do gościa od śrubokręta nikt sie nie
    czepia.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1