"Anatol" <c...@u...pl> writes:

> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:fhq13j$3ai$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik "Andrzej Adam Filip" <a...@p...onet.pl> napisał w
>> wiadomości news:87wssf1m3z.fsf@anfi.office-on-the.net...
>>
>>> Jeśli by oskarżał o coś takiego kalibru bez w miarę solidnych podstaw
>>> to by się sam prosił o spore kłopoty w horyzoncie 10-20 lat.
>>
>> Chwilowo tym żołnierzom postawiono zarzuty, a nie oskarża się ich o
>> nic. Może się okazać w dalszej perspektywie, że akt oskarżenia
>> pójdzie na dowódcę, a pozostali będą świadkami. Postępowanie wobec
>> nich może zostać umorzone. Celem doraźnym takiego zamieszania jest
>> rozbicie konsolidacji grupy i uniemożliwienie kontaktowania sie
>> przez nich przed przesłuchaniem. Sprawa poważna, to i mogli sięgnąć
>> po tego typu konstrukcję prawną, która jest dopuszczalna.
>
> Zatrzymanie i doprowadzenie wyglądało raczej jak akcja przeciwko
> pospolitym bandziorom - tak nie byli traktowani nawet skazani za
> ludobójstwo w Norymberdze, a tym bardziej świadkowie. Można tak
> traktować tylko polskich żołnierzy.
>
> Podobnie było w tym przypadku :
>
> http://www.tvn24.pl/12690,1526087,wiadomosc.html
>
> Zasłużonego i odznaczonego dowódcę-pilota potraktowano gorzej niż
> bandziora, pozbawiając go prawa do kontaktu z adwokatem i rodziną, ale
> za to w eter poszła szkalująca informacja.

Jak patrzę na sposób traktowania *skutych* oskarżonych to zaczynam
myśleć że niektórzy budują w Polsce drugie *Chiny*.

--
Andrzej Adam Filip - Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Don Kichoci, nie walczcie z wiatrakami!
-- Stanisław Jerzy Lec (1909-1966)