W dniu 20.10.2025 o 18:48, J.F pisze:

>> Ostatnio modne są ziemniaki, to taki przykład. Jak na parkingu przy
>> autostradzie ktoś się włamie do samochodu i ukradnie wiezione ziemniaki,
>> to mamy przestępstwo na szkodę:
>> - rolnika, bo wyprodukował ziemniaki i je sprzedał;
> Zaraz tam ziemniaki ... do skupu wiózł, chyba że z kontraktacji.
> Dowolny inny towar weż - telewizory, komputery, masło, węgiel - ktos
> kupił, ktoś sprzedał, ktoś przewozi.

W czym Ci kartofle zawiniły? :-)>
>> - firmy transportowej, bo odpowiada za towar;
> Odpowiada.
>> - odbiorcy, bo zapłacił za ziemniaki;
> Z tym różnie może być, ale umowa pewnie jakoś przewiduje, kiedy towar
> zmienia posiadacza.

Zlituj się i zajrzyj do kodeksu cywilnego.>
>> - właściciela samochodu (powiedzmy, ze jest w leasingu, wiec to bank;
> Tylko w dlaczego?
>> - właściciela parkingu, bo na jego terenie kradli?>
> Strzeżonego?

Załóżmy, ze nie.>
> Natomiast przewoźnik na pewno ma ubezpeczyciela.

Ale ten ubezpiecza przewoźnika, a nie cały świat. >
> A teraz weź pod uwagę zamach islamski/terrorystyczny,
> kierowca ciężarówki nie żyje, towar nie zniknął,
> ale cięzarówka "pod śledztwem", niemieckim np,
> towar nietypowy, nabywca nie wie, czy zamawiać drugi raz, czy czekać,
> termin dalszych zobowiązań mu leci,
> sprzedawca nie wie, czy produdować drugi raz, czy czekać, ale jemu też
> termin leci ... a towar być może leży "pod chmurką i niszczeje ...
> a ubezpieczyciel mówi "po zakończeniu śledztwa" ...

No i?>
> No - a cięzarówka w leasingu, i płacić trzeba
> ... a może lepiej nie płacic? Tylko odpowiedzieć bankowi, że czeka do
> odbioru na parkingu pod opieką policji i prokuratora :-)

I?
--
(~) Robert Tomasik