Tristan napisał(a):

> Za to oni znają różne sposoby.... I już zacierają ręce na myśl o
> ojroskrzynce, która będzie po prostu otwarta dla wszystkich...

Oczywiście, stają na uszach, żeby tylko wyciągnąć awizo ze skrzynki.
Za to otwarta kotłownia, skąd możnaby podpieprzyć np. kosiarkę dziwnym
trafem zupełnie ich nie interesuje...

> Nie wiem, mój ma gotowe z urzędu, nic nie musi wypisywać poza ptaszkiem co
> tam przywlekł.... Więc dość dziwne oskarżenie.

Ja zawsze miałem wypisane: co (ptaszek), do kogo (adres)
i gdzie można odebrać (fakt, w tym miejscu bywał gotowy stempelek).

Mógłbym jeszcze podejrzewać, że gościu wetknął po prostu awizo w drzwi
(zamiast jak biały człowiek do skrzynki) i wiatr je porwał, ale teoria upada,
bo żona była tego dnia w domu (kiedy wg panienki z okienka i adnotacji na poleconym
był pierwszy raz awizowany), a co śmieszniejsze, dostała inną przesyłkę z poczty.

Zatem żyj sobie dalej w swoim świecie, gdzie PP działa idealnie, a socjalizm
(czyli prawo do cudzego dochodu) jest najlepszym sposobem na uszczęśliwienie
wszystkich (a zwłaszcza meneli).


--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP