eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoParkowanie w miejscu dla inwlidy, prawa strażnikow miejskich › Re: Parkowanie w miejscu dla inwlidy, prawa straznikow miejskich
  • Data: 2010-02-16 15:38:53
    Temat: Re: Parkowanie w miejscu dla inwlidy, prawa straznikow miejskich
    Od: gr <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 16 Lut, 15:14, "Ajgor" <n...@...pl> wrote:
    > Użytkownik "M" napisał w wiadomościnews:hlc6hc$ok5$1@news.vectranet.pl...
    >
    > > Nie zaparkowalem  NIE ZGODNIE z przepisami
    > > tylko USUNOLEM  z toru ruch swoj tymczasowo niesprawny pojazd aby nie
    > > stanowil utrudnienia
    > > i szukalem  rozwiazania zaistnialej sytuacji.
    >
    > W tym miejscu przypomniało mi się, jak kiedyś znajomy mi tłumaczył, czym się
    > różnią polskie służy od amerykańskich. Żeby było jasne - znajomy mieszka w
    > USA już 28 lat. Jest wysoko cenionym profesorem jednej z największych
    > uczelni w USA. I regularnie co rok bywa w Polsce.
    >
    > W USA gliniarz widząc samochód żle zaparkowany podchodzi, przedstawia się, i
    > grzecznie pyta, czy coś się stało, czy może potrzebna jest pomoc. A dopiero
    > jak się okaże, że nic się nie stało, mówi, że w takim razie musi wypisać
    > mandat za złe parkowanie.
    > W Polsce jak gliniarz widzi źle zaparkowany samochód, to ma głęboko w dupie,
    > czy coś się stało, czy trzeba komuś pomóc. Leci z radością na twarzy, że uda
    > się wyrwać kasę, i od razu z bloczkiem mandatów w ręce.
    > Dopuki nasze służby nie dorosną do służenia obywatelom pomocą (Tym bardziej,
    > że to my - obywatele - ich zatrudniamy, i im płacimy z podatków) , doputy
    > zawsze będą złe.

    A nie mówił ci czasem, że jak ktoś zaparkuje przy hydrancie i strażak
    będzie musiał rozbić mu szybę to on jeszcze zapłaci za pracę tego
    strażaka.
    U nas nawet jak rysną samochód bo ktoś zaparkował na kopercie
    przeznaczonej dla wozu bojowego na osiedlu to odpowiadają bo nie w
    Polsce muszą zadzwonić po policję lawetę i czekać aż tamci pojazd
    odcholują.

    I ludzie nie popadajmy tym postem w paranoję gostek co wynika z jego
    opowieści zostawił auto i poszedł na zakupy a teraz szuka dziury w
    całym.

    PS> kogo mieli zapytać czy nie pomóc jak go przy tym samochodzie nie
    było?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1