eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi › Re: Nieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi
  • Data: 2022-03-01 10:18:49
    Temat: Re: Nieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 28 Feb 2022 21:21:18 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 28.02.2022 o 21:06, J.F pisze:
    >>> No właśnie nie do końca ogarniam te rozważania, co to dziecko w sadzie
    >>> robiło. Tak, jakby jakiś cel pobytu uprawniał kogokolwiek do strzelania
    >>> do dziecka. Sądzę, że oni byli przekonani, że strzelają do dzika. Nie
    >>> wierzę, by celowo do dziecka strzelali. Natomiast myśliwy powinien
    >>> upewnić się, do czego strzela. A strzelanie między budynkami, gdzie
    >>> prawdopodobieństwo, że ruszającym się celem będzie człowiek, to w ogóle
    >>> moim zdaniem jest głupotą.
    >>
    >> Ale to sad byl. W listopadzie. W nocy/wieczorem.
    >>
    >> Czyli ludzi tam raczej nie powinno byc.
    >>
    >> No i sie upewnili do czego strzelaja przy pomocy latarki, ale jakos
    >> słabo.
    >
    > Chujowo się upewnili, zresztą pewnie kłamali. Anyway - nie ma tu

    Swiadkowie chyba byli, latarke widzieli.

    > dyskusji - strzelający dostał nieumyślne spowodowanie śmierci i wszyscy
    > są chyba zgodnie, że słusznie.

    No tak, smierc spowodowal.
    Problem w tym, ze rozpietosc kar za nieumyslne spowodowanie smierci
    jest spora.

    A koscielny skoro swiecil latarka, to pomagal w przestepstwie - nie
    powinien podobnej kary dostac? :)

    > Pytanie czy jak nie widać gołym okiem, że ktoś potrzebuje pomocy, mimo
    > że okoliczności na to wskazują, to można się oddalić i już.

    No wlasnie czy okolicznosci wskazuja ...

    > W
    > wyolbrzymionym przypadku jedzie myśliwy z kościelnym samochodem i
    > jebnęli człowieka po czym spierdolili. Koscielny mówi "wysoki sądzie -
    > jakie udzielenie pomocy - ja uważam, że on na miejscu go zabił na śmieć,
    > to o jakiej pomocy mówimy?:P

    To by poszli po dzika.
    Skoro nie poszli, to widac byli przekonani, ze dzik uciekl.

    Ale nie - chyba jednak byli przekonani, ze sie pomylili i to czlowiek.
    Ale czy trafiony

    > Rozwijajać myśl roberta - jeśli do kogoś strzelasz to nie musisz mu
    > udzielać pomocy bo:
    >
    > - jak krzyczy znaczy że zyje i pomocy nie potrzebuje,
    > - jak nie krzyczy, znaczy że trup i pomocy nie potrzebuje:P
    >
    > Więc nawet ma sensu sprawdzać bo jak mówił pudzian "to i tak by nic nie
    > dało, bo on w kulach..."

    A jak krzyczy "ratunku"?

    Po kazachsku ...


    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1