s...@g...com napisał(a):

> Witam grupowiczow,
>
> zaczynam sie rozgladac powoli za kupnem mieszkania. W czesci
> przypadkow deweloperzy nie sa wlascicielami gruntow, tylko posiadaja
> wieczyste uzytkowanie. Np. jeden do 2030 roku, inny do 2090 roku.
>
> Czy to jakas roznica? Powinienem sie bac takiej sytuacji i na wstepie
> je eliminowac, czy mozna w to wchodzic?

W ciągu 5 lat momentem kiedy użytkowanie wieczyste wygasa, użytkownik może
wystąpić do odpowiedniego organu z wnioskiem o przedłużenie użytkowania
wieczystego na dalsze 40-99 lat, a organ ten może odmówić tylko wtedy, gdy
jest to uzasadnione ważnym interesem publicznym.
Jeśli użytkowanie wieczyste wygaśnie, wtedy właściciel gruntu na którym stoi
budynek (będzie to Skarb Państwa albo jednostka samorządu terytorialnego)
nabywa własność budynku wraz z lokalami, a właścicielom poszczególnych lokali
przysługuje prawo do otrzymania kwoty odpowiadającej ich rynkowej wartości.

Taka jest teoria, a tak naprawdę to za parę lat będzie nowy kodeks cywilny i
całą instytucję użytkowania wieczystego szlag trafi i albo użytkowników
uwłaszczą, albo ich prawo ulegnie zamianie na jakieś inne.

Poza tym, w praktyce, jako właścicieli lokali, pewnie obciążą was opłatą za
u.w., która, w przypadku budownictwa mieszkalnego, wynosi bodajże 3% wartości
gruntu, jest płatna rocznie i podlega waloryzacji.

pozdrawiam
kuba

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/