>> Witam
>>
>> Mój dłużnik jest niewypłacalny ale posiada udział w nieruchomości.
>
> IMVHO albo opisałeś stan dziwny, albo mocno nieściśle albo wyciągasz
> błędne wnioski. Niewypłacalność się stwierdza sądowo, majątek jest
> wtedy zajęty przez likwidatora.
> Roszczenia składa się do likwidatora a nie egzekwuje samemu,
> trafia się na "listę priorytetów" (na ogół blisko końca :>)
> i w tej kolejności coś dostaje (zazwyczaj nic).
> "Niewypłacalność nieformalna" (uniemożliwiająca nawet przeprowadzenie
> postępowania) również nie wchodzi w grę, skoro majątek *jest*.
> Na pierwszy rzut oka wychodzi, że piszesz iż dłużnik *nie płaci*,
> a nie że jest niewypłacalny.
> A to by zupełnie zmieniało treść pytania i możliwe odpowiedzi.

No to jak to nie jest jasne - to dłużnik nie płaci. Jest w drodze do mnie
wyrok z sądu który chcę zanieść do komornika ale już teraz się pytam jakie
są możliwości.

>> Kwota nie
>> jest zbyt duża - niecałe 10tys pln w stosunku do wartości nieruchomości.
>> Co
>> w tej sytuacji można zrobić? Czy np nakazać komornikowi dokonać jakiegoś
>> wpisu
>
> "człowiek fizyczny" nie jest w stanie niczego nakazywać komornikowi.
> Komornik wykonuje jedynie postanowienia *sądu* - masz klauzulę
> wykonalności na papierze o egzekucji, to z tym idziesz do komornika.
> Tak, wtedy możesz wskazywać majątek do zajęcia :)

No dokładnie - mam dostać lada dzień nakaz zapłaty który zaniosę do
komornika.

>> czy też możliwe jest zbycie tego udziału w drodze np licytacji??
>
> Ale niby jak, samowolnie chcesz uznać że "to jest moje"
> i wystawić na licytację??

Jw. Ma to zrobić komornik po moim wskazaniu.

PS. Czy komornikowi także mam coś płacić z góry za podjęcie działań???