eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGDDKiA oraz ich ubezpieczenie › Re: GDDKiA oraz ich ubezpieczenie
  • Data: 2023-05-25 01:35:56
    Temat: Re: GDDKiA oraz ich ubezpieczenie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2023-05-24, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 24.05.2023 o 18:36, m4rkiz pisze:
    >> opierając się na tej zasadzie to na drodze można robić wszystko
    >> jednak miało tu miejsce wtargnięcie zwierzęcia (zakładamy, że
    >> kierowca nie mógł uniknąć zdarzenia)
    >> jeżeli skarb państwa jest właścicielem, to powinien wkalkulować to w
    >> koszty posiadania, jeżeli do podobnego zdarzenia dojdzie z udziałem
    >> psa, to właściciel będzie odpowiedzialny za szkodę i o ile nie
    >> udowodni, że kierowca wjechał w psa celowo, to odszkodowania za psa
    >> przecież nie zobaczy
    >
    > Ale ustawa jest napisana tak, jak jest napisana. Zwierzęta nie są
    > jedynymi "przeszkodami", na które może wpaść samochód na drodze. Może

    Częśc z tych przeszkód będzie np. wynikiem zaniedbań zarządcy drogi czy
    przyległości.

    > spać jakaś skała. Albo jakiś idiota może położyć pudełko po butach, w
    > którym ukryje kilka kostek granitowych. Wreszcie "partyzanci" mogą brony
    > położyć.

    I zapewne odpowiadaliby i karnie i majątkowo za powstałe szkody, gdyby
    tylko udało się ustalić kto to zrobił.

    > Nie można jeździć bezkrytycznie po drogach. Oczywiście są sytuacje, w
    > których kierujący nie jest w stanie nic poradzić - przykładowo
    > niewykoszona roślinność dochodząca do jezdni, ale wówczas raczej
    > zarządca drogi będzie odpowiadać.

    No ale tu mamy taką sytuacje, gdzie wygląda, że kierujacy niewiele mógł
    zrobic w tym, niekoniecznie powinien się był spodziewać. Pytanie więc,
    co determinuje taką odpowiedzialność.

    Widać z przepisów, że w pewnych okoliczność odpowiedzialność zachodzi.
    Jak się ztoczy na samochód skała, to o ile wynika to z nieprawidłowego
    zabezpieczenia, to ta odpowiedzialnośc będzie. Ale jak się ztoczy w
    wyniku np. trzęsienia ziemi (w Polsce, czyli zjawiska rzadkiego) to już
    chuba nie? Dla zwierzyny dzikiej moze być ten problem, że nie da się
    wszystkiego zabezpieczyć. Czy z tego miałoby wynikac ograniczenie
    odpowiedzialności?

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1