eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[Długie] Spółdzielnia chce zabrać nam mieszkanie własnościowe - chcą mowy najmu › Re: [Długie] Spółdzielnia chce zabrać nam mieszkanie własnościowe - chcą mowy najmu
  • Data: 2006-12-24 22:10:36
    Temat: Re: [Długie] Spółdzielnia chce zabrać nam mieszkanie własnościowe - chcą mowy najmu
    Od: "Dominika" <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Poza tym nawet gdyby doszło do najgorszego - w wypadku wygaśnięcia
    > spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu spółdzielnia obowiązana
    > jest uiścić uprawnionemu wartość rynkową tego prawa (ale nie więcej niż
    > to, co spółdzielnia dostanie za to mieszkanie na licytacji).

    Boję się, że w przypadku "tego najgorszego" wcale nie byłoby tak dobrze.
    Mieszkanie sprzedaje się na licytacji, która nie zawsze kończy się ceną
    taką, jaką wartość ma mieszkanie. Widziałam klauzule przy ogłoszeniu
    licytacji, że spółdzielnia zachowuje sobie prawo do swobodnego wyboru oferty
    (czyli niekoniecznie najwyższej). Do tego duże znaczenie ma też fakt, że
    mieszkanie często w trakcie licytacji jest jeszcze zajęte przez poprzedniego
    własciciela, co też obniża kwotę z licytacji (to jest jedno u z uzasadnień
    TK do wyroku o wykreśleniu art 17(8), czyli ze członkostwo nie wiąże ze sobą
    utraty prawa do lokalu). Tak więc w rzeczywistości kwota z licytacji może
    był o wiele mniejsza niż wartość mieszkania i niekoniecznie wystarczy na
    zbudowanie domu poza miastem...

    Druga sprawa jest taka, że rodzice nie są już młodymi, zdrowymi ludzmi.
    Nawet jeśli szansa na wygranie ze spółdzielnią procesu o eksmisje jest duża,
    to nie wyobrażam sobie, żeby mogliby być wystawieni na taki stres. I dlatego
    chciałabym wyprostować tą sprawę już teraz, żeby do żadnej sprawy o ekmisję
    nie doszło. Zresztą co jak będziemy chcieli sprzedać mieszkanie (a właściwie
    własnościowe prawo do niego) za rok? Do tego potrzebne jest zaświadczenie ze
    spółdzielni a ona nam go nie wystawi bo będzie uważać, że nie mamy do niego
    praw. Boję się, że na żadne pisma o wyprostowanie sprawy i wydanie takiego
    zaświadczenia pozytywnie nie odpowiedzą i zostanie nam sąd...

    Z prawnikiem jestem umówiona na początku stycznia. Jeśli zobaczę, że może on
    mi skutecznie nie pomóc, to Witek podał mi namiar na solidnego innego
    prawnika i tak też zadzwonie. Będzie dobrze.

    Dziękuję za wszelką pomoc, pozdrawiam
    Dom


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1