eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[Długie] Spółdzielnia chce zabrać nam mieszkanie własnościowe - chcą mowy najmu › Re: [Długie] Spółdzielnia chce zabrać nam mieszkanie własnościowe - chcą mowy najmu
  • Data: 2006-12-27 16:32:49
    Temat: Re: [Długie] Spółdzielnia chce zabrać nam mieszkanie własnościowe - chcą mowy najmu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Czapla wrote:

    > sądzie oraz komorniku. Ale w tym przypadku zadłużona miała duży majątek i
    > egzekucja przebiegła sprawnie. Co jednak powinna zrobić Spółdzielnia jeśli
    > majątek byłby ukryty (np. przepisany na pociotków)? Albo gdyby to trafiło na

    Takie ukrywanie majątku przed wierzycielami to przestępstwo. I istnieją
    mechanizmy egzekucji z takiego przepisanego majątku.

    > osobę bez majątku, bo takie też bywają? Np. mieszka sobie babcia w 100-
    > metrowym mieszkaniu własnościowym w centrum wielkiego miasta. Nie płaci, bo
    > emerytura jest mniejsza niż opłaty a przeprowadzić do mniejszego mieszkania się
    > nie chce, bo jest emocjonalnie związana z tym lokalem. Dług rośnie, babcia
    > rozmawiać ani płacić nie chce, komornik nigdy nie wyegzekwuje całości, bo
    > emerytura mała a koszty egzekucji i sam dług duże. Co ma zrobić Spółdzielnia w
    > takiej sytuacji? Przecież nie jest instytucją charytatywną i musi zadbać o

    Standardowo: komornik -> zajęcie mieszkania -> eksmisja. Nawet jeśli nie
    będzie na bruk - wystarczy zorganizować jakiś dużo skromniejszy lokal.

    > interes spółdzielców, z drugiej strony jednak przecież nikt nie wyrzuci babci.

    A dlaczego nie?

    > Co można zrobić?

    Można też poczekać, aż babcia ten świat opuści - odsetki przez ten czas
    będą rosnąć i będzie można przeprowadzić egzekucję ze spadkobierców.

    > Inny przypadek - pani sprzedała mieszkanie i sobie wyjechała. Nie wiadomo
    > gdzie, choć wiadomo kiedy. Oczywiście zapomniała zapłacić za ostatnie pół roku.
    > Nabywca oczywiście płaci, ale od momentu kupna - a zadłużenie jest z
    > wcześniejszego okresu. Ma ktoś jakiś pomysł, żeby ścignąć oszustkę? Oczywiście

    A może np. wyjechała na wakacje, chciała zapłacić po powrocie ale
    zginęła w jakimś wypadku... Byłoby ci łyso za wyzywanie od oszustów?

    > zgodnie z prawem. Ten nabywca pewnie ma namiary na sprzedawczynię, ale nie

    PO transakcji? A po co?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1