eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy można kserować książki? › Re: Czy można kserować książki?
  • Data: 2002-11-21 08:16:58
    Temat: Re: Czy można kserować książki?
    Od: "Qtchb" <q...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał w
    wiadomości news:arfuku$ehs$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    > Nie.
    > Dla dobra danej dziedziny publikuje sie prace, ze kture autor dostaje
    takie
    > grosze,
    > ze szkoda o tym wspominac.

    Owszem, ale nie mówimy przecież o pracach doktorskich, a o podręcznikach
    (nie mówimy o nowych odkryciach, tylko o systematycznym przedstawieniu
    aktualnego stanu wiedzy i poglądów piśmiennictwa naukowego; a zatem mówimy o
    "rzemiośle").
    Prosze nie pisać, że taką pracę może napisać każdy, wystarczy zebrać
    informacje i przepisać. Sposób przedstawienia wiedzy też ma znaczenie. I
    choć podręcznik nie prezentuje wyłącznie najnowszych odkryć, przemyśleń i
    taz autora, to jednak ten sposób, w który wiedzę się przekazuje jest
    autorski.

    > > Sytuacja taka wynika z faktu, iż książki są za drogie (nie
    > > wnikając w to, kto jest za to odpowiedzialny).
    >
    > A ja wnikne - lobby wydawcow.

    Pewnie ma Pan rację.

    > > Tak z kolei powstaje szara
    > > strefa - studenci (którym zależy, by Wielcy pisali książki) nie kupują
    > ich,
    > > tylko kserują.
    >
    > Zapewniam pana ze im nie zalezy.

    Racja. Może inaczej: powinno im zależeć, bo to dla ich (i dziedziny nauki)
    dobra.

    > Dziedzina tez nie traci.
    > A studenci posluguja sie zwykle ksiazka pod naciskiem wykladowcy.

    Tia. Zatem wykładowcy uniwersyteccy są kolejną mafią. Skoro cały kraj
    spiskuje przeciwko studentom, zmienić to może tylko jedno: blokady dróg!

    > Prosze Pana. Prosze powiedziec jakie pieniadze dostaja matematycy i
    > astronomowie za swe odkrycia.
    > CO musi zrobic inzynier, by cos zarobic dzieki swemu wynalazkowi...

    Kolejny mój błąd. Zgadzam się z powyższym akapitem - ma Pan rację, tak to
    wygląda. Ale nie ma to żadnego przełożenia na podręczniki (patrz wyżej).
    Powinienem był zanznaczyć, że wszystko, co piszę, tyczy sie podręczników.

    > > Okradanie nie jest tu rzekome, a faktyczne.
    >
    > rzekome.
    > Nie kazde lamanie prawa jest kradzieza.

    Na to raczył już odpowiedzieć Brodek i zgadzam się z nim

    Pozdr
    Błażej


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1