eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy można kserować książki? › Re: Czy można kserować książki?
  • Data: 2002-11-21 12:53:21
    Temat: Re: Czy można kserować książki?
    Od: "Qtchb" <q...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał w
    wiadomości news:ari8i3$cde$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...

    > Nie mowimy o pracach doktorskich, a o korzysciach dla "wiedzy".
    > Artykuly, ktore maja naprawde wplyw na rozwoj nauki publikuje sie w
    > czasopismach,
    > ktore wcale dobrze nie placa, poza tym sa to zwkle krotkie kilkustronicowe
    > teksty bedace "esencja" wielomiesiecznej pracy.

    Owszem, ale żeby móc tę prać wykonywać, najpierw należy przestudiować prace
    poprzedników - przestudiować daną naukę. Korzystanie z podręczników
    niewątpliwie ułatwiają studiowanie. Studiowanie warunkuje (w 90 %przypadków)
    prowadzenie prac rozwijających naukę. Zatem również pisanie dobrych
    podręczników służy rozwojowi nauki. Dobry podręcznik zaoszczędzi młodemu
    naukowcowi pracę, którą już wcześniej ktoś inny wykonał.

    >
    > Ale mowimy tez o podrecznikach.
    >
    > > Prosze nie pisać, że taką pracę może napisać każdy, wystarczy zebrać
    > > informacje i przepisać. Sposób przedstawienia wiedzy też ma znaczenie.
    >
    > Tak, to prawda. Nielatwo napisac dobry podrecznik.
    > Ale fakt ten nie powinien sklaniac nas do akceptowania zlego prawa.

    ^^^^^^^^^
    Zatem ciągle filozofuje Pan na temat prawa, a nie kwalifikuje czynów na
    podstawie prawa.
    Przecież: jedną rzeczą jest stwierdzić, czy zostały spełnione przesłanki
    czynu zagrożonego przez ustawę karną, a drugą rzeczą, czy ustawa karna
    powinna zabraniać danego czynu. To jak ocenimy z punktu widzenia prawa
    naturalnego, moralności lub innego systemu norm prawo pozytywne, nie może
    warunkować stosowania prawa pozytywnego.
    Jeśli w czyjejś ocenie prawo ustanowione jest złe, nie można tylko z tego
    powodu twierdzić, że dana instytucja prawna nie istnieje.

    Nie będę spierał się z Panem, czy prawo jest złe. To jest tylko Pana opinia
    i szanuję ją. Ale ciągle twierdzę, że kserowanie jest przestępstwem (wg
    obowiązującego prawa) - choć może lepiej byłoby dla użytkowników grupy,
    studentów, nauki, gdyby nie było przestępstwem.

    > Jest wiele sposobow zdobycia pieniedzy na wydanie dobrego podrecznika.
    > (Np uczelnia moze "doplacic" autorowi, moze znalezc sie sponsor...)

    To napewno przyczyniłoby się do tego, o czym pisałem wcześniej: zmiejszenia
    rozbieżności między możliwościami finansowymi studentów i słusznym prawem do
    zysku autorów.

    > Uwazam, ze zlem jest koncepcja "wlasnosci intelektualnej".
    > Wg mnie NIKT nie moze byc wlascicielem wytworow intelektu
    > i spoleczenstwa nie powinny sie na to godzic by takiee "prawo wlasnosci"
    > przyznawac.
    >
    > NIE OZNACZA TO, iz tworca nie powinien czerpac korzyscci ze swego
    > dziela. Oznacza to jednak, ze to jego - tworcy - zmartwienie, jak to
    zrobic
    > ZGODNIE Z PRAWEM. Zastrzezenie, ze nie wolno zakupionej ksiazki
    > np spalic powinno byc (i jest) bezskuteczne, podobnie bezskuteczne
    > powinno byc zastrzezenie, ze nie wolno skopiowac ksiazki.

    Układ jest taki. Jeden człowiek pisze książkę, z zamiarem sprzedawania jej -
    udostępniania jej treści po wniesieniu opłaty. Jest to zgodne z
    obowiązującym w danym miejscu i czasie prawem. Natomiast druga osoba
    korzysta z książki bez wnoszenia opłaty. To jest niezgodne z prawem. Moim
    zdaniem jest to dobry układ.

    Przecież nikt nie broni autorom pisać książek za darmo. Mogą stworzyć
    maszynopis i udostępnić zainteresowanym. Mogą przecież udostepnić na
    stronach internetowych. Wtedy, jeśli ktoś chciałby skserować takie dzieło,
    może to zrobić w majestacie prawa.
    Ale jeśli autor chciałby otrzymać za dzieło wynagrodzenie, to należy to
    uszanować.
    Problem polega na tym, że to studenci nie robią "laski" i jak ich nie stać
    to niech nie kupują I tu pojawia się znany wątek o szkodzie dla nauki.

    > Wykladowca podaje z jakich podrecznikow najlepiej korzystac,
    > wiec coz - trudno - korzystaja.

    A że są za drogie, a w bibliotekach są po 3-4 egzemplarze, to kserują. Nie
    zmienia to faktu, iż jest to nielegalne.

    > To, ze Autor ma prawo domagac sie zaplaty za swe dzielo nie oznacza,
    > by tworzyc zle prawo.

    Tu znowu ocena prawa. Faktem jest jednak, że zgodnie z wolą ustawodawcy
    należy szanować prawo do zysku autora z publikacji. Kserowanie jest
    nielegalne.

    > To proszejeszcze przeczytac moja odpowiedz.

    Czytałem

    Jeśli czarne BMW wymusiło pierwszeństo, to mógł Pan ponieść szkodę, ale
    sprawca przede wszystkim wymusił pierwszeństwo, przy okacji wywołując
    zwiększone zużycie paliwa, przy kserowaniu zamiar dotyczy pozbawienia autora
    zysku, którego otrzymanie gwarantuje prawo.

    Pozdr
    Błażej



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1