Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:ifhhps$tmd$1@node1.news.atman.pl...
>> >> I w dalszym ciągu poczytał bym wypowiedź kogoś zorientowanego
>> >> w temacie, jakie wykształcenie dziś musi mieć kandydat na aspiranta ?
>> > Teoretycznie każdy poniżej oficera musi mieć maturę, w praktyce teraz
>> > większość krawężników ma wyższe.
>>
>>
>> Rzecz w tym, że teraz wyższe wykształcenie, to nie to samo co dawniej. W
>> dobie prywatnych uniwersytetów podziemnych, to jest to jedynie kwestia
>> kasy.
>
> ale to nie chodzi tylko o ortografie. Taki policjant wzywający powinien
> wiedzieć kogo może wezwać. W moim przypadku wzywa spólkę z o.o. do
> osobistego stawiennictwa. Czasami zastanawiam się czy się śmiać czy
> płakać.

Bo nie ma druku wezwania dla firm. Zdrowy rozsądek podpowiada, by w
obowiazujacym wzorze wezwania wpisać "osobę upoważnioną do reprezentowania
Spółki X".
>
> Powinni mieć formularz jak kiedyś, miejsce na imię, nazwisko, zakreślenie
> czy świadek czy podejrzany, godzine stawiennictwa i po temacie.

I są. Ale jak wezwnaie dotyczy firmy, to sensowniej jest dać wybór władzom,
a nie wzywać Prezesa tylko po to, by przyszedł i powiedział, ze nic nie
wie, a wiedze ma Iksiński z Zaopatrzenia.
>
> Nie trzeba studiować całego KPK. Krawężnik powinien mieć opanowane
> głównie
> wykroczenia, sposoby zatrzymania i prawa stron. Jak jakaś baba siedzi za
> biurkiem i klepie tylko kradzieże to naprawde nie trzeba znać całego
> kodeksu. Ale to czym się zajmuje niech zna.

Zdziwiłbyś się.
>
> Jaki problem wysyłać aplikantów na szkolenia. To są tak banalne podstawy
> (że
> nie można wezwać osoby prawnej), że student I roku już wie. A jak nie wie
> to
> wystarczy lektura pierwszej strony kodeksu. Każdy aplikant 2 razy w
> miesiącu
> robi szkolenie z wypisywania wezwań i prostej ortografii

Do ortografii się nie czepiam. Co do wezwania, to moim zdaniem jednak z
lekka demonizujesz problem. Moze i wypisanie wezwania na spłkę jest
nieprawidłowe faktycznie, no ale nie sądzę, by ktokolwiek odpowiedzialny w
firmie za zarządzanie uznał, że wolą policjanta byłostawienie się spółki
kompletem pracowników, z zarządem na czele oraz pełnym martwym i żywym
inwentarzem. Najprawdopodobniej większość się domyśli, ze należy wyznaczyć
kogoś z firmy, kto będzie ją reprezentował. Per analogia, jak pismo jest
kierowane do spółki prawa handlowego, to przecież też nie do jej osobowości
prawnej, tylko z góry zakłąda się, ze odczyta je ktoś z pracowników - jakiś
człowiek. I tak należy takie wezwanie odbierać.
>
> I później dziwić się, że ludzie winni wychodzą jak policja/prokuratura
> nie
> umie poprawnie wezwać. To jak ona ma postawić zarzut albo przesłuchać
> skoro
> ona zapewne nie wie o czym pisze ("inflastruktóra").
>
> Skoro napisała już wezwanie na komputerze to winna byłą otworzyć KRS,
> sprawdzić jaką osobę fizyczną ma wezwać, zaadresować kopertę poprawnie.
> Ale
> to rozumiem, że już wysokie progi skoro nie można wymagać prostej
> ortografii

Bardzo głupi pomysł. Oczywiście żaden problem wysyłać te wezwania na
prezesa zarządu z imienia i nazwiska, ale mało prawdopodobne, by w większej
firmie był on akurat odpowiednią osobą.