On 25 Gru, 14:07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Alek pisze:
>
> > Zwykle nie wiadomo kt ry s dzia pi karski jest skorumpowany
> > a kt ry nie. Z p ci sprawa jest atwiejsza.
> > Gdyby faktycznie 50% s dzi w rodzinnych stanowili m czy ni
> > a drugie 50% kobiety to po jakim czasie mo naby metodami
> > statystycznymi zbada czy istnieje zale no mi dzy tre ci
> > orzecze a p ci s dziego. Gdyby korelacja by a wyra na to
> > by by to dow d na to, co w tej chwili pozostaje w sferze
> > domys w.
>
>    Nale a oby jeszcze udowodni , e wyroki wydawane przez jedn z p ci
> s  niesprawiedliwe. Bo z faktu, e dziecko w 95% trafia do matki nic
> takiego nie wynika. Wr cz przeciwnie - wydaje si , e tak jest bardziej
> naturalnie.
>
> --
> Liwiusz

No, plci zenskiej wydajacej wyroki tez sie chyba tak wydaje. Na trzy
znane mi przypadki, we wszyskich orzekaly kobiety. W doch przyznano
opieke matce. W jednym byla bezrobotna samotna a ojciec mial prace,
konkubine (bo sprawa ciagnela sie tylko 5 lat) i wlasny dom. Matka
przepisala dziecko do szkoly gdzie ona mieszkala zeby dziecko "musialo
dojezdzac 20 km jakby mieszkalo z ojcem". W drugim psycholog sadowy
wydal orzeczenie ze dziecko jest silnie zwiazane emocjonalnie z ojcem
i jemu powinna byc przyznana opieka. Wyrok? Przyznanie opieki matce bo
15-latkowi potrzeba kobiecej reki.