Witam.
W październiku ub. roku skasowano mi tył wozu. Samochód trafił do
autoryzowanego serwisu, naprawa była załatwiana bezgotówkowo. Wymieniona
została klapa i liczne elementy z nią związane. Po pewnym czasie
zorientowałem się, że serwis nie zainstalował mi w zamku bębenka, który w
momencie oddania wozu do serwisu był (chodzi o element pozwalający na
otwarcie zamka kluczykiem). Serwis tłumaczy, że zgodnie z "vin"-em takiego
zamka być tam nie powinno. Sprawa jest o tyle istotna, że jest to auto "z
kratką", a zamek zaczyna szwankować. Po jego awarii dostępu do bagażu
praktycznie nie ma.
Prawdopodobnie mogę dotrzeć do zdjęć od likwidatora (OC sprawcy), na których
zamek powinien być widoczny. Podobnie, jak na zdjęciach mojego
ubezpieczyciela (zrobione przy zawieraniu AC).
Czy ktoś się orientuje, jak wyglądają sznase na "wywalczenie" zamontowania
bembenka?
Pozdrawiam
Marcin [3M]

do góry

Użytkownik "Marcin [3M]" <m...@l...pl> napisał w wiadomości
news:f7tqes$4t9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam.
> Czy ktoś się orientuje, jak wyglądają sznase na "wywalczenie" zamontowania
> bembenka?
> Pozdrawiam
> Marcin [3M]

Serwis był zobowiązany do przywrócenia stanu pojazdu z przed wypadku - a nie
tego co pojazd powinien posiadać według danych producenta. Jeśli uda się
Panu wykazać, że zamek tam faktycznie był - to powinien zostać on
zamontowany. Problem będzie jednak z nakłonieniem serwisu do wykonania tego
bezpłatnie - w ramach naprawy bezgotówkowej. Jeśli już rozliczyli się z
ubezpieczycielem to marne szanse na uruchomienie całej procedury dla bębenka
zamka.

------------------
Forum Prawników - bezpłatne porady prawne - www.advokat.com.pl

do góry