Koleżankę dziś potrącił autobus MPK na przejściu dla pieszych.
Ewidentna wina kierowcy stwierdzona przez policję - facet
nagle wjechał na przejście uprzednio stojąc przed nim.
Koleżanka wpadła po pas pod przód autobusu.
Karetką zawieziono ją do szpitala ale na własną prośbę
wyszła po otrząśnięciu się z szoku , nabawiła się paru sporych
siniaków.
Pytanie - jak domagać się odszkodowania ?
Pewnie trzeba założyć sprawę z powództwa cywilnego ....
Czy jest do wygrania taka sprawa o odszkodowanie, czego się
domagać ?

Pozdrawiam
Marek